Co myślicie o współżyciu?

Co myślicie o współżyciu z osobą, którą więcej już nie zobaczycie? Bądź zobaczycie, lecz ona odejdzie i powiedzmy, że dana osoba jest tego świadoma. Dla przykładu wakacyjna miłość, gdzie te dwie osoby rozstają się i podążają swoją ścieżką wraz z końcem wakacji, czy sytuacja, w której dwoje kochających się osób wiedzą, że nie mogą być razem - na przykład, gdy jedno mieszka tysiące mil od drugiego i chcą się kochać, wiedząc, że na przykład jedno z nich za kilka miesięcy weźmie ślub z inną osobą, nawet jeśli jej nie kocha. Czy jeśli rzeczywiście między dwojgiem osób powstaje te przyciąganie, chemia, pragną swojej bliskości to czy współżycie źle świadczy o jednej z nich? Jeśli nie są pewni co przyniesie jutro, lepiej nie współżyć w ogóle?

to zależy..jeśli te osoby są wolne to ok, tylko uważajcie na zabezpieczenie...ale jeśli ktoś ma wziąć ślub za kilka miesięcy? Nigdy w życiu, to już jest zdrada...