rolnik szuka żony 4

ta koszula nie była czerwona przecież

Jaki piękny pierścionek miała Jagoda Caip, kto wie gdzie taki można kupić? Ze wszystkich odcinków, ze wszystkich edycji - najnudniejsza była ta randka Piotra i Kaśki 2!!!!!! Pierwszy raz miałam ochotę wyłączyć. siedzieli na tym murze i cisza albo jakieś smęty typu tu są trzy kościoły....tam jest jezdnia......taka zapchajdziura nudna jak flaki z olejem i czuję, ze ogladalność programu poleci na łeb na szyję.....oni nie maja chyba żadnych tematów juz wolę oglądać Mikołaja. Bo Karol znowu ma swoje wielkie łał i mokre oczy. Wybierajcie lepszych kandydatów, dla dobra tego programu.

Musza bardziej prześwietlac tych rolników - czy aby na pewno nikogo nie mają i czy naprawde chcą kogoś znaleść czy ida w innym celu. Potrzeba takich osób jak Gosia czy panowie z 2 edycji Grześ Robert. Starszych bym juz nie brała bo 4 edycje i za każdym razem to samo

a jaka jak nie czerwona ? http://pokazywarka.pl/43mm0a/#zdjecie21706495

szkoda że nie wybiorą jakiejś starszej babki po 50 tce ,ciągle ci starsi faceci super bogaci co szukają młódki przecież Renia uciekła od Mikołaja bo wiedziała że ją wybierze :O

Ta edycja to kompletny niewypał. Po pierwsze dlatego, że wszystkie szczegóły kolejnych odcinków widzowie znali z wyprzedzeniem - zero nienaskoczenia kto kogo wybierze i co się wydarzy, wszystko można było sobie na kilka dni przed edycją przeczytać na pudelkach czy innych pomponikach. Po drugie poza Małgosią nikt nikogo nie wybrał. Poza tym ściema z tą Kaśką od Piotrka - widać, że znajomość "dogłębna" to tam była wcześniej, matka teksty wali o ślubie bez żenady, przy czym oni oboje kompletnie nie mają o czym ze sobą rozmawiać, gadka się nie klei i poza seksem raczej niewiele ich łączy. No, teraz ponoć jeszcze dziecko. O Karolu i Jagodzie wyciągniętej jak królik z kapelusza nawet nie wspomnę. Dziwne tylko, że te panny takie niby wstydliwe, nie chciały przyjechać na nagrania, a nagle zdanie zmieniły i się wdzięczą do kamery bez żenady.

zacina

Co to za zasady programu skoro Karol odrzucil wszystkie kandydatki powinien odpasc z programu,prawde powiedziawszy nie mam ochoty go dalej oglądać...kibicuje Gosi i Pawłowi piękna para oby sie im udało.trzymam kciuki rowniez za Zbyszka mam nadziejeże znajdzie swoja drugą połówke super facet .

To już mięli na siłę żenić się ,żeby wam dogodzić!

Utożsamiacie się chyba z tymi osobami z Rolnika.

Malgoska jest wstretna, nie moge na nia patrzec.

To nie jej wina, że nie urodziła się piękna, ale ma seksapil, mądra kobieta niech będzie szczęśliwa z Pawłem, fajni ludzie

ale jest atrakcyjna

No ale sobie wyobarzacie zeby po jednym liscie i kilku dniach znajomosci decydowac sie na slub? Ja sie Mikolajowi nie dziwie,ze sie nie decydowal - no, moze by sie rzucil na te mlodsza,ale te 2 pozostale- co za roznica? DLaczego akurat ktoras mialaby go powazniej zainteresowac? Albo Karol - kazda znal tyle samo, na liscie nawiedzonej Justyny sie przejechal, jak sie pokazala, jaka jest. pzrymierza sie do kazdej po kolei - w zyiu tez raczej malo sie rzuca od razu na jedna jedyną. Tak naparwde moze liczyl na cos Zbyszek, bo pewnie mu trudniej, niz innym , znalezc dziewczynę - ale czy mialby to robic na silę? Musialby byc jakis naprawde zbieg okolicznosci albo kompletna desperacja,zeby sie wiazac po tak krotkim czasie. Z Gosia i Pawlem cos jest tylko dlatego, ze Pawel wciaz jest nia zachwycony, choc przeciez najpierw tez jej zupelnie nie znal, tym ją ujmuje, a nie konkretnymi cechami.

Kasia od Piotra na nagraniu finału wcale nie wygladała ze jest w ciązy, jeśli jest to muszą to być początki- a jak by zaszła przed programem (maj/czerwiec) to już by było widac-a nie widac nic, wiec pewnie zaszła juz po programie.

Gdzie tacy faceci sa jak ten brat Kasi??? przeciez to jest obiekt westchnień.

Zapomnij, zajęty przecież. Poza tym jego zona raczej dluzej go poznawala niz przez kilka minut na ekranie telewizora ;) wiec hamuj sie i wzdychaj do facetow, ktorych juz jako tako poznalas, a nie bo Ci wpadli w oko. Co Ty, masz 15 lat?

Wy tu dyskutujecie o wyborach uczestników, a ja jestem ciekawa, jak produkcja dobiera rolników, którzy będą szukać żon. Już teraz emitują ogłoszenia o tym, żeby się rolnicy zgłaszali. Odpisze na pewno wielokrotnie więcej niż 10 i jak potem wybrać tych, którzy będą na wizji...?

Do tej edycji zgłosiło się ponad 300-stu rolników i wybrali takiego Piotrusia.....

Z tych co wybiorą na wizje do programu trafi połowa. A Piotruś ładnie się prezentował, w wizytówce powiedział to co sobie ułożył albo mu ułożyli i nikt by nie pomyślał , ze facet nie ma nic do powiedzenia i jak widać miał większe branie niż ten zarośnięty. Myślę, że prezencja oraz wygląd gospodarstwa też ma znaczenie. Można dla kontrastu przyjąć mniej czystego Marka ale to raczej wyjątek. Mnie zastanawia Zbyszek, skoro trafił do piątki to znaczy, że miał stosunkowo dużo listów.To dlaczego tak mało kandydatek zaprosił ? No chyba, że pozostałe uznał czy też uznali za zbyt szpetne ;) Jakby chcieli urozmaicić trochę to mogli przyjąć tą starszą babkę z agroturystyką. No chyba, że nie miała chętnych ...

Uważam ze w następnej edyci powinny być ze 2 kobitki-jednka do 30-stki druga po 40-stce. Niech faceci sie starają,a nie wiecznie baby

gość wczoraj Ale tu nie chodzi o szybki ślub tylko o intencje uczestników. Jak ktoś zgłasza się do programu to widz oczekuje, że faktycznie szuka drugiej połówki i jest gotowy na poważny związek. Chyba niewiele osób wierzy w miłość od pierwszego wejrzenia czy też telewizyjnej prezentacji i listu. Ale tak jak w życiu. Ktoś idzie na imprezę, zabawę czy dyskotekę aby spotkać potencjalną żonę/męża albo tylko po to aby się zabawić, również kosztem innych. I tak jak w życiu poznajesz kogoś i jeśli Cię zainteresuje to kontynuujesz znajomość i dajesz sobie i drugiej osobie szansę . Tymczasem z edycji na edycję takich którzy są zainteresowani dłuższą znajomością jest coraz mniej. Trudno uwierzyć, że w tych licznych listach nie ma nikogo kto może zainteresować. A i później, przez pięć dni nie można kogoś dobrze poznać ale można poznać dość aby go skreślić ? Akurat Karol ze swoją egzaltacją, pięciominutową fascynacją jest antyreklamą tego programu. Jestem pewna, że gdyby Jagoda była w programie to też nie byłoby ciągu dalszego. Justyna go zachwyciła nie tylko listem ale też pierwszym spotkaniem. Jej "nawiedzenie" mu nie przeszkadzało. To co się stało ? Tak dobrze ją poznał następnego dnia, że zwrócił się do Sary ? Nie, ona zaczęła czegoś od niego oczekiwać, bo dał jej ku temu powody i popsuła Karolkowi humor. Tak samo jak później Sara swoimi humorami. A Mikołaj ? Skoro chce mu się młodych d.. to chyba źle trafił. Większość listów otrzymał widać od pań w stosownym wieku ale nie miał oporów aby się nie tyle z nimi co nimi bawić. Lepiej żeby nie dokonał wyboru bo i tak widać było, że program posłużył mu jedynie za reklamę. Może teraz jakieś swobodne panie zaczną odwiedzać jego pensjonat i będzie miał to co go interesuje, bez zobowiązań. Jedynie Zbyszek i Gosia potraktowali ten program poważnie. On może ma wygórowane oczekiwania ale nie ulega wątpliwości, że jest zainteresowany związkiem. Gosia na początku mówiła, że ona potrzebuje dużego zainteresowania ze strony partnera. Ja to rozumiem, mam podobnie. Paweł ją zdobywał przez te pięć dni, nie był bierny i dlatego spotkała go nagroda. Jak w prawdziwym życiu.Idziesz na imprezę, spodobasz się facetowi i zaczyna Cię podrywać. Jeśli on też Ci się podoba to odpowiadasz na sygnały. Tempo i finał tej znajomości to sprawa indywidualna.

W moim odczuciu mama Pawła na dłuższą metę byłaby ciężkostarwna, mogłaby zagłaskać. Coś mi się wydaje ze on dlatego w Szwecji mieszka i pracuje... Miał dość

Wczoraj googlebox na ttv był rolnik odcinek z zeszłego tygodnia i jedni nazwali Karola kswyka Brewka

z Gośki taka kuchara, ciasta wypieka, a do mamy Pawełka z pustą ręką przyjechała. po drodze mogła chodziaż w jakiejś cukierni ciasto kupić, akurat w sam raz na stół by było, bo tak to przy łysym łososiu prosto z blachy siedzieli i oranżadzie w szklankach. swoją drogą chyba u pawła do gościny wielkiej uwagi mama nie przywiązuje, bo jakoś tak skromnie na stole było :P bieźnik kusy połozony i ryba prosto z blachy leżącej na desce do krojenia. ani ciasta ani chleba, ani owoców, no nic. ale czyściutko w domu to fakt :)

ale Gosia bardzo zakochana jest, ona aż kipi uczuciem, az mówić nie może i chyba by najchętniej krzyczała że to ten jedyny

A Paweł do matki pwoeidział ze napisał do Goski dlatego ze ona ona dobrze gotuje-takze tajemnica wielkiej miłosci rozwiązana ;)

gość dziś czyściutko-kto jej miał nabałaganic, dzieci małych nie ma , obaj synowie w Szwecji od lat siedzą, no i fakt skromnie z jedzonkiem,ale nie u kazdego jest tradycja biesiadowania. Zjeść żeby nie byc głodnym i tyle.

gość dziś Paweł mieszka niemal pod granicą z Niemcami, wiec tradycje z Niemiec przyjete - i tak dobbrze ze jesc dała.

Brat Kasi miał BURACZKOWĄ koszulę, to nie była czerwień