nowotwór jelita, jak można pomóc chorej osobie.

Witam, potrzebuję jakiejkolwiek porady co robić. U mojego taty kilka lat temu zdiagnozowano guza jelita grubego. Ze względu na wielkość jest nie do usunięcia. Tata miał 5 operacji które ostatecznie zakończyły się wykonaniem stomii. Chciałabym porozmawiać z kimś kto przechodził przez to lub ktoś z waszych bliskich i macie jakiekolwiek cenne informacje. Chodzi mi o to żeby dowiedzieć się jakie są szanse na poprawe, jakie leki mogą pomoc, i też chciałabym wiedzieć czy istnieje jakakolwiek pomoc finansowa dla takich osób. Choćby jakieś refundowanie potrzebnych woreczków stomijnych cokolwiek. Tata stracił wiare już dawno temu i nic nie zalatwia nie chodzi do lekarza po prostu zyje z dnia na dzień

Stwierdzono nowotwór czy raka? to jest całkowicie co innego.

Nie potrzebujesz żadnych "środków finansowych". Medycyna naturalna jest tania, skuteczna i likwiduje przyczyny chorób. PODSTAWA: Oczyścić jelita!!! Najpierw wlewy z solonej wody, potem z moczu, na końcu z moczu odparowanego ('Urynoterapia', Małachow). Następnie czyścimy wątrobę i nerki (przepisy w sieci). Dietę zmieniamy na alkaliczną, przeciwzapalną i wysokobłonnikową - czyt. ROŚLINNĄ. Czekamy na powrót do zdrowia.

Aha, wybić wszelkie PASOŻYTY.

Dziecko powyzej ma chyba schizofrenie i to zaawansowana. Twoj ojciec po prostu umrze. nowotworu jelita nie da sie wyleczyc w takim stadium. Zadna medycyna naturalna. Nasz organizm sam radzi sobie z detoksem.

Schizofreniczne dzieci to cię robiły. xxx "Nasz organizm sam radzi sobie z detoksem." xxx Co za idiotka. Jakby sobie "radził z detoksem", to większości chorób by nie było, a na pewno nowotworów.