Czy to możliwe

Zawsze śmieszą mnie tematy pod tytułem czy mogę być w ciąży, a teraz sama taki zakładam, zazwyczaj mój cykl trwa 30 dni, ostatni okres zaczął mi się 19.08, a nawet 18 (miałam wtedy bardzo bardzo lekkie krwawienie) uprawiałam sex 27.08, 2 x pod rząd, raz z gumką, a że później nam brakło to poszaleliśmy. Niby to są dni niepłodne, ale... jakoś gdzieś mi siedzi z tyłu głowy, że to mogło skończyć się ciążą.

a co my mamy usg ze ci z pisdy wywrozymy? won do lekarza

to chyba jednak za wcześnie i na lekarza i nawet na test, testy wychodzą po około 14 dniach

a Ty chcesz być w ciąży czy nie ? zakladam ze nie, tylko brakło rozsądku zeby iść po nowe gumki

Hmm... no tak trochę zabrakło rozsądku bo ja zazwyczaj to właśnie rozsądna jestem i jak nie chcę ciąży to się zabezpieczam, dlatego teraz jak tego nie zrobiłam to gdzieś tam o tym myślę. Nastolatką już dawno nie jestem więc trochę sobie myślę jak będzie to będzie

ja bym usunela :D

Usunęła co ?

płód jakbym zaszla :)

ale ja bym się nawet cieszyła, tylko zastanawia mnie czy to możliwe nie lubię takiej niepewności, jakis to stres dla mnie

cieszyla z czego? wywalania hajsu w bloto?

wywalenie hajsu wywaleniem, ale nie o to pytam

a skad my do cholery mamy takie rzeczy wiedziec? wypad do ginekologa to ci powie..

może dziweczyny miały taką sytuację, że pomimo dni niepłodnych, ale jeśli się zbliżały płodne zaszły. Za szybko na ginekologa, za szybko na test.

w "internetach" pisze, że między okresem a owulacją to się zdarza, komuś się zdarzyło, może powinnam przestać za dużo myśleć

niepłopdne to niepłodne, wpisz sobie w kalkulator plodnosci w internecie

pytajniczka69 dziś kto PISZE? mowi sie jest napisane. boze co za ameba

pisze, jest przyjęte za poprawne - dobrych kilka lat. Pozdrawiam

nie, nie jest. Nigdy nie będzie. Jeśli RJP nawet o tym napisało to coś to znaczy i to ty wychodzisz na głąba :) http://www.rjp.pan.pl/index.php?option=com_content&view=article&id=1000:tu-pisze&catid=44&Itemid=145

Piszę czy jest napisane, nie o tym jest temat :) a jak zawsze na kafe, wszyscy mają coś nie miłego do powiedzenia, ale nigdy na temat :)

Tu pisze - forma niedokonana tu napisano - forma dokonana Raczej napisany artykuł jest formą dokonaną. Tam nie siedzi ktoś kto ciągle go tworzy :o

Nie denerwuj sie, uzyj kalk. dni plodnych jezeli nie monitorowalas temp. ani sluzem cyklu.

niemiłego* borze szumiący, no głąb. czysty głąb. :o

w takim razie dziękuje za zwrócenie uwagi, będę starać się pisać " jest napisane"

a koleżance, która wypowiada się nie na temat już podziękujemy :)

użyłam własnie kalkulatora i to jest ostatni dzień niepłodny przed dniami płodnymi, a własnie wyczytałam, że istnieje możliwość zajścia w ciążę przed owulacją w niepłodnych, po już nie stąd trochę te nerwy. Wszędzie JEST NAPISANE coś innego.

Matematyczne obliczenia dni płodnych często się nie sprawdzają.To NIE jest antykoncepcja, nawet naturalna.Dużo lepiej jest monitorować cykl (sprawdzać śluz i/lub temperaturę albo ślinę).Ale CZYSTO TEORETYCZNIE.Jeśli zawsze masz cykl 30-dniowy, dni płodne przypadają gdzieś pomiędzy 9 a 20 dniem cyklu.

Nie kretynko. Nie przypadaja miedzy 9, a 20 dniem cyklu, bo dni plodne są ZAWSZE 14 dni przed planowaną miesączką. czyli w przypadku 30 dniowego cyklu na 16 dzien wypadają. NIGDY INACZEJ. wbijcie sobie to do głowy ameby.

Na 16 dzień wypada owulacja amebo

Nie ma szans nie możesz być w ciąży szczególnie że robiliście to 2 x pod rząd i za 2 razem było mniej plemników

Gość z 15:06 zanim zaczniesz kogokolwiek wyzywać od "kretynek" radzę się dokształcić dziecinko.Z mitu pt "owulacja jest zawsze 14 dni przed okresem" są tysiące niechcianych dzieci.W rzeczywistości FAZA LUTEALNA (tj.poowulacyjna) może trwać od 10 do 18 dni.Różnie u różnych kobiet.U mnie, na przykład, jest to z reguły 10-12 dni.A nie 14!