Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość MamaPanikara

8 latek sam do szkoły ?

Polecane posty

Gość gość
Moj syn chodzil odkad skonczyl 7 lat. Do szkoly ma 1,5 km.przechodzil przez 3 przejscia dla pieszych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MamaPanikara
No nic... postanowiłam wstrzymać się z decyzja do poniedziałku i porozmawiać z wychowawca o tym ile faktycznie dzieci wraca samo :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nienormalna jestes. to, ze paru skretyniałych Januszów puszcza maluchy samo to na nich bedziesz sie wzorowac? nie masz własnego rozumu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mój syn ma 8 lat, jest w 3 klasie. I od roku wraca sam do domu. Rano mąż go podwozi, bo i tak jedzie do pracy. Ja również pracuję i nie mam żadnej opieki. Od drugiej klasy wszystkie dzieci, które nie były w świetlicy wracały same. Mieszkam w dużym mieście, na osiedlu bloków. Na dworze dzieci w tym wieku też bawią się same, jeżdżą na rowerach, kręcą się po okolicy, niekoniecznie pod oknem. Tak jak było "za naszych czasów". Dla mnie to normalne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mój syn chodzi sam do szkoły od 1 klasy, po 2 tygodniach od rozpoczęcia sam już chodził - ma jakieś 15 minut do szkoły i do przejścia 3 małe ulice (mieszkamy w mniejszym mieście)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mój dopiero w wieku 9lat chodzi sam do szkoły(4klasa) I też się o niego martwię :| Mieszkam we Wrocławiu do szkoły ma 10min pieszo ,przeszkoliłam go jak ma zachowywać się do obcych którzy mogą go zaczepić.Wcześniej prowadziła go babcia lub dziadek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To wszystko zależy od dziecka. Sama najlepiej je znasz. Moja córka chodziła sama już od początku pierwszej klasy . Wiedziałam że robię dobrze. Syn teraz poszedł do pierwszej klasy i prowadzam go . Wiem że będę prowadzac go cały rok a może i druga klasę. No chyba że coś się zmieni . Musisz sama podjąć decyzję

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mojego syna w pierwszej klasie odprowadzała do szkoły sąsiadka do kwietnia, potem już chodził sam. Po szkole aż do końca 3 klasy zostawał w świetlicy i go odbierałam. Mieszkam niedaleko szkoły, syn miał do przejścia tylko jedną ulicę, po której rzadko coś jeździ.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wychowacie mameje kompletne .Mając 15 lat trafią do psychologa z pięcioma fobiami społecznymi .Taki synek jak pozna dziewczynę to mamcia będzie go musiała wspierać podczas "pierwszego razu ' :D "zobaczysz Szymciu będzie ci dobrze jak wtedy gdy mama cie odprowadzała do szkoły jak miałeś 10 lat , mamusia za rączke potrzyma " :P :P .Rozumiem klosz i opiekę dla 6 latka ale kompletnie niesamodzielni 3-4 klasiści to masakra.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja corka zaczela sama chodzic do szkoly, gdy skonczyla 7 lat. Na osiedlowy plac lub do sklepu, gdy miala 8.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Chyba odrobinę przesadzacie jednak. Od pokoleń dzieciaki same chodzą i wracają ze szkoły i nic im się nie dzieje w większości. " Tak, w wiekszosci... Osobiscie wole zeby moje dziecko nie znalazlo sie wsrod tej "mniejszosci" ktorej jednak cos sie stanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziś Zabawna jesteś :D mój syn nie chodził ze mną do szkoły za rączkę.Pracowałam do wieczora i jest był jedyny moment w ciągu dnia aby z nim porozmawiać ,pośmiać się i poopowiadać sobie różne rzeczy. Czy to złe? Wszytko zależy od charakteru dziecka i odpowiedzialności.Teraz ma 9lat i chodzi do szkoły sam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiecie co,rzeczywiście popadacie w skrajności. Moja córka od 2 półrocza 1 klasy chodziła sama do szkoły,ma ok 15 min drogi,w tym jedną ulicę do przejścia. Teraz jest w 3 klasie,większość jej znajomych ze szkoły chodzi od max 2 klasy samych. Mieszkamy w Niemczech,wprawdzie nie w dużym mieście,ale wieś to też nie jest. Ile mam ją prowadzić za rączkę? Piszecie tu,że dziecko może auto potrącić,zaczepić pedofil lub starszy kolega ze szkoły i pobić...a jak będzie miało10/13 lat,to już będzie bezpieczne?? Nie. Mnie,dorosłą osobę,może też ktoś zgwałcić,pobić,potrącić autem...Rozumiem,że sam pobyt w szkole jest niebezpieczny również,tak? Bo przecież w szkole też dziecko ktoś może zrzucić ze schodów,pobić,okraść...czyli co,mam do szkoły nie puszczać???? Nie uchronicie dziecka przed całym złem tego świata,niestety. Ostrożność,oczywiście,dużo rozmawiać. Ale też zaufać. Znam dorosłe osoby ponad 30-letnie w moim otoczeniu,które patrzą na mnie jak na kosmitkę ,kiedy mówię,że pojechałam gdzieś tam pociągiem i miałam tylko 2 przesiadki...a oni ledwo 2 razy w życiu w autobusie siedzieli,i to z mamusią. Teraz maja auta i nie wiedzą co robić,żeby trafić komunikacją miejską w konkretne miejsce. To jest dla mnie kalectwo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
U nas do końca 3 klasy trzeba oświadczenie pisać jeśli się chce, by dziecko chodziło samo. Jak nie ma takiej deklaracji to nikt go ze szkoły nie wypuści. x Ja córkę 8-letnią prowadzam. Mam daleko do szkoły, ok. 2km w jedną stronę, dużo ulic po drodze + ośrodek dla bezdomnych w po drodze więc kręci się dużo "czerwonych nosów". Syna 11-letniego nie prowadzę do samej szatni ale podprowadzam i puszczam samego w połowie drogi (kawałek za tą noclegownią dla pijaczków). Gdyby nie ten ośrodek to pewnie chodziłby sam ale tak się boję bo nieraz jak idę tamtędy z dziećmi to w mojej obecności coś potrafią zagadywać więc jakby dziecko szło samo... nie chcę nawet myśleć. x Możecie mnie nazwać nawiedzoną matką ale wolę chuchać na zimne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale wasze dzieci wtedy siedza same w domu?zanim wy wrocicie z pracy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja chodziłam sama od 2 klasy, czyli własnie 8 lat miałam i jak pamiętam to inne dzieci też w podobnym czasie zaczynały chodzić same. Od 4 klasy to już robiłam długie wycieczki rowerowe z 3 innych koleżanek. Kiedyś nie były takich nadopiekuńczych rodziców ale to może dlatego, że o tragediach też nie było za bardzo słychać. Jeśli chodzi o bójki z rówieśnikami to takie małe dzieci nie są dla siebie tak niebezpieczne jak 13- latki, więc by wychodziło na to, że gimnazjalne dzieci tym bardziej powinno się wozić i odwozić ze szkoły.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość wczoraj Wychowacie mameje kompletne .Mając 15 lat trafią do psychologa z pięcioma fobiami społecznymi .Taki synek jak pozna dziewczynę to mamcia będzie go musiała wspierać podczas "pierwszego razu ' smiech.gif "zobaczysz Szymciu będzie ci dobrze jak wtedy gdy mama cie odprowadzała do szkoły jak miałeś 10 lat , mamusia za rączke potrzyma " jezyk.gifjezyk.gif .Rozumiem klosz i opiekę dla 6 latka ale kompletnie niesamodzielni 3-4 klasiści to masakra. x Zachowujesz sie jak niepoczytalna przedstawiajac takie skrajnosci. Bylam prowadzana do szkoly do 12 r.z. Wszystko mowilam mamie, nie potrafilam klamac, o seksie dowiedzialam sie w gimnazjum. Teraz koncze studia 3 stopnia, pracuje na Uniwersytecie Warszawskim i nie widze u siebie zadnych fobii. Za to empatie i chęć niesienia pomocy i owszem. Wole wychować taką "mameje" niż roszczeniowego egoistę, który nie będzie potrafił utworzyć zdrowego związku przez swoje wybujałe ego. Z drugiej strony współczuje ci, że zachowujesz się tak, że własne dziecko się ciebie wstydzi. Widocznie ci nie jest w stanie zaufać i szczerze z tobą rozmawiać. a to problem rodzica, nie dziecka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wole wychować taką "mameje" niż roszczeniowego egoistę, który nie będzie potrafił utworzyć zdrowego związku przez swoje wybujałe ego. xxx Chyba nie studiujesz niczego związanego z logiką, bo ta u ciebie kompletnie lezy. Wyprowadziłaś zupełnie idiotyczny związek przyczynowo skutkowy. Wg ciebie dziecko, które wcześnie chodzi samo do szkoły wyrasta na roszczeniowego egoistę o wybujałym ego. Nie wiem czy to bardziej zabawne czy żałosne, że można być tak kompletnie pozbawionym zdolności logicznego myślenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
12 latka to może już miesiączkować regularnie i cały czas mama musi prowadzać do szkoły ?! Rety ...Może jeszcze cyc na wieczór dla maleństwa .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Według polskiego prawa dziecko do ukończenia 9roku życia nie ma prawa samo przebywać w okolicy jezdni a więc nie może samo pójść do szkoły ani nawet do sklepu (bo niby jest za mało rozgarnięte żeby w pełni bezpiecznie się poruszać po ulicy). Gdyby coś mu się stało to rodzic ponosi odpowiedzialność karna. Tyle w temacie, żadne- a mój jest już duży i umie przechodzić przez jezdnię itd Jeśli nie boisz się i kary ci nie straszne to puszczaj go samego. Ale to ty będziesz odpowiedzialna gdyby cos się stało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do gościa dziś 06.11 Mylisz się. Pojęcie „drogi” należy rozumieć zgodnie definicją ustawową zawartą w art. 2 pkt 1 Ustawy z dnia 20 czerwca 1997 r. Prawo o ruchu drogowym (t.j.: DzU z 2005 r. nr 105, poz. 908, z późn. zm.). Droga to wydzielony pas terenu składający się z jezdni, pobocza, chodnika, drogi dla pieszych lub drogi dla rowerów, łącznie z torowiskiem pojazdów szynowych znajdującym się w obrębie tego pasa, przeznaczony do ruchu lub postoju pojazdów, ruchu pieszych, jazdy wierzchem lub pędzenia zwierząt. Art. 43 ust. 1 ustawy stanowi, że dziecko w wieku do 7 lat może korzystać z drogi tylko pod opieką osoby, która osiągnęła wiek co najmniej 10 lat. Nie dotyczy to strefy zamieszkania. Zatem przepisy zezwalają na samodzielne, bez opieki korzystanie z drogi dziecku, które ukończyło 7 lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MamaPanikara
Postanowiłam piszcząc go samego. Ulicy nie ma wiec myśle ze żadna kara mi nie grozi ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
6.11 Mam dzieci w przedszkolu i podstawówce i obie dyrektorki mówiły to samo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
16.55 Ja tez mam dzieci w szkole i mi dyrektorka i wychowawcy i córki i syna mówili że od 7 lat dziecko może samo wracać. Takie prawo w Polsce. Przepisy szkoły to inna sprawa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja nie widzę problemu w tym, żeby dziecko samo chodziło do szkoły. Czasami z mężem podwozimy syna do szkoły, ale jak zaczyna później lekcje to trudno, żeby któreś z nas jechało później do pracy z tego powodu. W ZS http://atena.edu.pl/, do którego chodzi mój syn rano odbywają się zajęcia świetlicowe przed zajęciami edukacyjnymi, więc jak był w pierwszej klasie to tam zostawał. Ale teraz jak jest starszy to mam do niego zaufanie, że się nie spóźni. Uczy się dzięki temu odpowiedzialności.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pytałam wychowawczyni córki w II klasie czy dużo dzieci chodzi samych do szkoły, pani powiedziała że to w praktyce dotyczy wyłącznie dzieci z rodzin patologicznych i dysfunkcyjnych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×