Czy handlujecie z ludzmi cene na olx ja czesto i nie rozumiem bolu d**y

Czy handlujecie z ludzmi cene na olx ja czesto i nie rozumiem bolu d**y

Zależy za ile co kto sprzedaje. Niektórzy targuja ceny nawet z 20 zł, nic tylko p**dn.ac w łeb takiego wieśniaka.

Pi to to kest by stargowac ile sie da! To chyba noemalne ze majac do wyboru dwie takie samw rzeczy w takim samym stanie to qybierze sie tansze. Ja nigdy nie probuje nic wytargowac, bo dla mnie szkoda zachodu, lapie okazje i juz. A maz utargowal 70 zl na przyrzadxie do cwiczen.zaplacil cyba 450 zl, o ile pamistam

Nie. Jak coś mnie interesuje i cena mi odpowiada to kupuję. Jak mi cena nie odpowiada to przechodzę dalej i nie zawracam ludziom dvpy.

Wystawilam ciuszki po dziecku, 15 sztuk za pieluchy Dada. To jeszcze chca zdjecia kazdej po kolei, niby chca kupic a potem sie nie odzywaja. Najlepiej chcieliby za darmo i z dowozem do raczki.

Ja nie, bo nie kupuję na OLX, ale sprzedaję czasem i strasznie mnie wkurza jak ludzie tak negocjują te ceny, jak podaję cenę to za taką chce sprzedać, a nie za pół darmo. Wkoncu udaje się sprzedać za tę cenę co wystawiam, więc nie są to wygórowane ceny. Przykład z przed kilku dni: buty po dziecku w stanie idealnym (zakładane kilka razy i tylko w wózku), kupione za 180zl wystawiłam za 50zł i się zaczęło... "Jestem zainteresowana, jaki koszt wysyłki?" Piszę że 10zł dodatkowo (a tak realnie mnie to trochę więcej kosztuje), a Pani pyta czy jest możliwość negocjacji, więc ok piszę, że 55zl już z wysyłką. A to Pani już nie chce... wysyłka gratis powinna być? (Buty się sprzedały bez negocjacji cenowej dwa dni później) i takich przykładów mnóstwo jest... Stoliczek edukacyjny za 50zl, to pani pisze że da 35zl i czy mogę jej przywieźć do innego miasta... Masakra... (Też się sprzedal w wystawionej cenie)

Wielokrotnie mialam sytuacje ze nawet udalo mi sie o złotówkę czy 0,50 gr stargować :)

gość dziś Mi by było wstyd o złotówkę żebrać...

U mnie na grupie fb schodza jak swieze buleczki ciuszki ( paki) czy tam inne akcesoria dla dzieci wystawione za kinder jajo lub milke. Normalnie wielkie bitwy sie tocza. Jak juz ktos chce pieluszki czy jakas zabawke dla swojego dziecja za jakas rzecz( warta kilkakrotnie wiecej niz te pampy), to juz cisza. Ogloszenia, gdzie wystawiane sa juz za jakas kwote ( np. dresik niemowlecy za 10 zl lub kurtka za 20) pozostaja bez odpowiedzi. Ostatnio babka chciala oddac wozek osobie potrzebujacej, to sie zaczely komentarze o dokladne zdjecia itd. ( a miala wstawione w ogloszeniu). Ostatecznie babka ogloszenie skasowala, wczesniej komentujac ze osobie potrzebujacej raczej nie sa potrzebne szczegolowe zdjecia. Wozek byl sprawny i czysty, chiviaz juz z tych starszych modeli.

bo ludziom się już w dvpach poprzewracało. za dużo mają - a najwięcej targuje się ta wiocha, (bez obrazy dla ludzi wsi, wiocha to stan umysłu) co sama ze swojego złotówki nie opuści...

Bez przesady, ktoś się grzecznie pyta czy jest możliwość negocjacji ceny, albo podaje ile mógłby za daną rzecz maksymalnie dać i zaraz jest wieśniakiem, dusigroszem albo potocznie chamem? Wystawiłam wózek za 750, wiele osób pytało czy zjadę z ceny na 500, grzecznie odpisywałam, że cena jest ostateczna i albo ktoś brał albo nie. Nie mam w zwyczaju obrażać kogoś tylko dlatego, że lubi się targować

ale chyba kpisz jednak. przecież jakbyś chciała sprzedać ten wózek za 500 to bys go za tyle wystawiła, nie? więc uważam, że to marnowanie swojego i cudzego czasu i zwykłe dupotrujstwo.

Ja jak wystawiam to zawsze wiecej niz chce, temu mnie nie boli gdy ktos chce dac mniej!

Nie kupuje na olx ale targowałabym się, skoro da się kupić taniej to dlaczego z tego nie korzystać. Jak jestem na targu to tak samo pytam czy ktoś mi opuści i opuszczają za spodnie czy bluzke po 5-10 zł i oszczędzam kilkadziesiąt złotych w ciągu jednych zakupów.

Ja ostatnio wystawiłam spodnie dziecięce. Nowe z metką, z sieciowki. Za 30zł. Jak powiedziałam babie, że nie opuszczę ceny to mnie tak zwyzywała, że mi by było wstyd takie rzeczy ludziom pisać.

Ale przecież na Olx jest możliwość zaznaczyć "do negocjacji", jeśli sprzedawca tego nie zaznaczył to cena jest ostateczna. Ludzie to by za darmo chcieli wszystko.