Czy w Londynie faktycznie jest tak źle

Drogo, niskie zarobki, ciężko o prace i mieszkanie? Czy to tylko nieudacznicy tak narzekają?

Londyb jest supcio. Jak wyjezdzac to tylko do Londynu. Londym to szpan, duma i splendor.

Co kto lubi, to nie jest tak że każdy jest zadowolony albo każdy niezadowolony... Ja w Londynie nie mieszkam, ale moje dwie koleżanki ze studiów tak, i kolega męża z żoną. Koleżanki zadowolone - jedna pracuje na recepcji przychodni lekarskiej a jej mąż jest IT Network Engineer . Druga pracuje w biurze agencji wynajmu i sprzedaży mieszkań. Są zadowolone. Kolega męża pracuje też w I T ale on średnio zadowolony, w sensie - nie lubi tak wielkich miast. Jak nas odwiedza, to mówi, że czuje sie lepiej w małych miastach (my mieszkamy w Reading).

Noo supcio w lądynie:D zamachy co miesiac , pokoj za 1000funtow a zarobki 1500, biali stanowia mniejszosc, stfiaste zarcie. Supcio buahahahahaaaa:D na szczescie jestem juz w pl i mam beke z tych przygłupow

Aha, maz:D czyli bez meza by nie wyzyła z pensji:D w uk wszyscy wiedza ze Reading to pierdziszewo gdzie ciapate lataja z nozami po ulicach

Nie jest zle, ale jak.ktos nie ma wyksztalcenia a oczekuje wysoko platnej pracy i ma o sobie zbyt wysokie mniemanie, to pewne ze trzeba ponarzekac na Londyn zamiadt szukac winy w sobie.

Kto ma glowe na karku juz wrocil do pl i zyje jak pan. Zostały w uk same przegrywy ryjące za bezdurno dla angielskich kapo-pracodawcow.

Morda cwelu

w UK to można zarobić i wywieźć kase, ale aby tam mieszkać to trzeba być kompletnym debilem

W Londynie to nieraz nawet osoby z dobrym wykształceniem żyją skromnie przy tych wysokich cenach za wszystko...

Londyn £300,000+ za domopodobną rudere na kredyt 40 letni z ciapatymi na councilu obok, raj w hooj, tylko skok do Thames z London Bridge zostaje buehehehe

gość dziś To polacy i inne szczury z wschodniej europy zjėbali UK, bo było całkiem spoko przed 2004 nim bydła najechało