Poltoraroczne dziecko placze co 20 min w nocy.Ratujcie

Witam moja corka placze co chwile w nocy.Nie wybudza sie calkowicie tylko tak na spiaco do tego wedruje po calym lozku.Trwa to juz drugi miesiac.Czy moze mi ktos doradzi co z tym zrobic?Jestem u kresu sil bo te noce sa koszmarne.W dzien mala jest pogodna i wesola.Ma jedna drzemke ok. 2.5 godz.Zadne zeby nie ida.prosze pomozcie...

A co na to pediatra/ psycholog?

Pediatra uwaza ze wszystko ok.i samo przejdzie.Tylko KIEDY?!

Wpolczuje bo przerabiam to samo. Tylko ze u nas to zęby.

Moj tak robił do 2,5 roku-powód zęby:(

chciałaś mieć dziecko to teraz siedź cicho i zapieprzaj przy nim, kto ci powiedział, ze dzieci to sama slodycz

Bóle wzrostowe, szczególnie zęby. Po 2 urodzinach mogą dojść lęki nocne. Za 2 lata się wyśpisz :) spróbuj dawać dziecku czopek przeciwbólowy. Z pewnością zauważysz poprawę.

Współczuje

Może podawaj herbatkę melisową dla dzieci. Idź też do pediatry, zbadaj plastrem na owsiki i a lekarz przepisze lek pyrantelum medana (teraz chyba jest nawet bez recepty) może załapało owsiki w piaskownicy lub od innego malucha.Wszyscy w domu przejdzie kuracje.

Normalne. Ja to przechodzilam z dwojka. Widocznie cos jest na tym etapie moze zeby nie wiem. Pamietaj zeby mial regularny tryb zycia i jedzenia. Np ja teraz tak wprowadzilam i spi cale noce nawet raz nie budzi sie. Wstaje o 6.30 zjada serek lub jogurt i pije ciepla wode, herbatke, wode z sokiem itp. Bawi sie, troche z nim rozmawiam, oglada bajke, w miedzyczasie przebieranie, mycie. Robie mu sniadanie zjada i znow cieple picie. Okolo 10.30 idzie spac. Spi od 1h do 2h. Roznie. O 13 zjada zupe. Idziemy na dwor. Staram sie zawsze wychodzic no chyba, ze pogoda tak jak dzis, ze non stop leje to nie. Jak przychodzimy to zalezy, ktora jest godzina albo dostaje drugie danie albo bawie sie z nim lub sprzata ze mna itp. Wieczorem czasem wychodze z nim jeszcze gdzies i jak wracamy to go kapie daje mu kolacje znow cieple picie polata troche pogada pouczy sie czegos i tak miedzy 20.30, a 21. Idzie spac i wstaje o 6.30.

do gość dziś - za dwa lata dopieprz sobie kolejne dziecko i nie będziesz miała siły słyszeć płaczu tego pierwszego