Tekst na zebraniu w przedszkolu ,toż to szoook

Zebranie w przedszkolu ,grupa ,,0'' Jedna z matek wstaje i nadąsanym tonem pyta-,,Czy jak dzieci dostają spaghetti,to nie można im pokroić makaronu???? Albo podawać łyżki ,nie widelce??? Bo JEJ córka jest cała umazana w sosie,a we włosach ma makaron! Zaległa głupia cisza....przerywana lekkim pomrukiem śmiechu... W sumie mogłam zadać pytanie odwrotne-Dlaczego panie nie pilnują,bo wychodzi na to ,że moje dziecko od 3 lat nic nie je? :D :D :D Normalnie się ludziom już we łbach przewraca? Co sądzicie?

najwidoczniej ktos tnie koszty na żarciu przaygotowaniu i czasie opieki. tak dwa razy w tygodniu "spaghetti" i dzieciaki maja zajecie na cały dzień.

ugotować makaronu napiertolic sosu ze słoików a potem opiertalac gówniarzy przez dwie godziny ze żreć nawet nie umieją. mozna nawet zarządać jakichś dodatkowych pieniędzy od rodziców za nauke przyswajania dżżownic glist żmij węzy i posługiwanie sie bronia biala

no i od razu mamy mozliwosc uspołeczniania gówniarzy. kasia grzeczna bo sie nie ufajdała michaś do kąta bo cały ujepany i jeszcze za to że matka sie smiała wtrącić w wychowanie swojego dziecka. bedzie miała nauczke jak z michasia zrobimy publicznie przyg łupa

A Ty zrozumiałaś/łeś o co w ogóle w temacie chodzi? Czy tak z natury się plujesz ,jak głupi? Tobie też strach dać spaghetti :D

i jeszcze za to że ten przystojny Piotrek odrzucił moje zaloty przedwczoraj.

tak zrozumiałem o co chodzi. jak dajesz dzieciakom spaghetti i widelce to odpowiadasz za to żeby po posiłku grupa nie wygladała jakby ktoś wjepał do środka granat odłamkowy. nie po to rodzice oddaja dzieci do przedszkoli żeby po odebraniu zajmować sie pół godziny kooorfa praniem prasowaniem myciem i leczeniem bólu brzucha u pociechy. jakby mieli na to czas to by nie musieli sie z wami dzielić swoimi wypłatami

* pięć godzin przychodzisz i odbierasz dziecko co najmniej w takim stanie w jakim je oddałeś. tak rozumiem idee przedszkola. inaczej to strata pieniedzy

Że coooo???? To,że dziecko (6-letnie) je jak prosię,to jest wina nauczycielki??? ps.nie jestem nauczycielem,żeby było jasne,tylko rodzicem i szokuje mnie takie durne,roszczeniowe,pełne pretensji nastawienie rodziców do personelu przedszkolnego.

a kooorfa porobic jakieś fartuszki z serwetek to też nie jest jakaś kooorfa tytaniczna praca

no i czapki z gazety,bo makaron we włosach był

jak płacisz to za cos. trudno koorfa żebym ktos bulił kase na przedszkole w którym nie ma serwetek za to spaghetti jest co drugi dzień

A oprócz trolla jest tu ktoś normalny????

dzieciaki same mogłyby sobie robić czapki jakby im ktos pokazał jak. pewnie wolałyby to niz instruktaż malowania paznokci i trjakotania o pierdołach czyli o facetach

jakby ktoś chciał odbierac po powrocie z pracy dzieciaka ujepanego i smierdzącego w dodatku bez gwarancji ze przeżyje ten okres to by je oddawał na przechowanie żuolom za pół litra

Naucz gowniarza czysto jesc albo wynajmij nianke która będzie karmic

albo by go wysłał do zbierania puszek po koszach na śmieci. przynajmniej by na siebie zarobił.

wielkie kooorfa przedszkole. bym chyba wolał nawet z tymi zulami spędzać czas. przynajmniej by sie człowiek czegoś kooorfa nauczył i pogadał z kimś dorosłym

Przecież to nie moje dziecko tak się paprze! Czytasz w ogóle? O matkę rąbnięta mi chodzi,co pretensje ma... ech... :O

Wiem, ale ktos ma wymagania a nie spojrzy na siebie

a,no to oki

chyba masz jakieś problemy ze zrozumieniem idei wymiany towarowo pienięznej. w tym przypadku towarem jest usługa. rodzice korzystają z niej bo muszą pracować. jak mi udowodnisz że płacenie za generowanie przez kogos dla ciebie kosztów ma jakikolwiek sens to może my podyskutowac dalej. wiem jak wygladaja takie przedsięwzięcia. jakis cwaniaczek otworzył sobie przedszkole które przynosi mu zyski dzieki przerzucaniu kosztów i zobowiązań na innych., zaatrudni leniwe kooorfiszony krtórym powie żeby nie biadoliły na pensje bo muszą raptem utrzymać w jednym pomieszczeniu bande przerosnietych kurczaków więc te też żadnej inicjatywy nie wykazują. nakupi hurtowo jakiegoś gooofna albo podpisze zamówienie na stałe dostawy bo pewnie nie ma tego gdzie trzymac a potem pasie tym dzieci i jest zadowolny że z niego taki zakooorfiaszczo wyjepisty biznesmen

odremontuje jakąś ruine napiertoli na ścianach motylków i muchomorków żeby przykryć grzyba jeszcze sie dogada z sanepidami i innymi prywatnymi nicjatywami zawiazanymi w celu zbierania środków na weekendowy lans po mieście albo z jakims jepanym kinem którego pewnie jest współwłaścicielem i bedzie starych jepał na seansach kronik filmowych. przez to koorfa banda obszczymórów jepanych. bym wolał dzieciaka pod opieką wśiekłego dobermana zostawic

ja nie mówie że sie dzieciak nie moze upiertolic ale fakt ze jest ubabrany jedynie w i permanentnie w piertolonym "spaghetti" byłby dla mnie jednoznacznym sygnałem żeby dzieciaka stamtąd czym prędzej ewakuować zanim mu muchy zaczna składac jaja i srac do jak w afrykańskich misjach

*do oczu kooorfa!

a potem ci jego bahory (właścicieli przedszkola) rozjadą dzieciaka bemekom na szkolnym parkingu albo będą go napiertalać po kiblach.

a ty znowu nic nie zrobisz bo niby co możesz zrobić jak jesteś styrana zyciem i ogólocona z pieniedzy? nic nie zrobisz. powiesz że takie jest zycie.

i mało tego ze ty nic nie zrobisz to dyrekcja szkoły też nic nie zrobi. bo im rodzice cięzko bulą za zaoszczedzona na opieca nad twoim dzieckiem za to żeby kooorfa nic w takich sytuacjach nie robili.

*"zaoszczędzona" na "opiece" nad twoim dzieckiem kase. łapiesz ironie sytuacji? czy nie bardzo? to mogą nie byc dzieci akurat właściciela przedszkola ale z pewnościa jego jego znajomych.