Wyprowadzka

Mam 20 lat i jestem bezrobotna od kilku miesięcy. Dostałam się na dalszy etap rekrutacji w sprawie pracy, do ciekawego miejsca związanego poniekąd z moimi zainteresowaniami. Miejsce to jest 350 km od mojego rodzinnego domu. Ja domu nie opuszałam nigdy na dłużej niż dzień lub dwa ( mam 20 lat). Zwyczajnie nie czuję potrzeby częstego wychodzenia gdzieś ze znajomymi, chcę jednak w pełni się usamodzielnić, zresztą w moim domu rodzinnym nie ma miejsca na osobne pokoje dla każdego. Moja mama tego nie chce zaakceptować , mam wrażenie, że ją też przeraża taka rozłąka. Co mam robić? Zrezygnować z rozmowy i nawet na nią nie pójść czy mimo wszystko wyjechać? Pomóżcie.

Jechac, bo to jest szansa dla ciebie. Mama za ciebie zycia nie przezyje. Powinna dodawac ci odwagi zamiast podcinac ci skrzydla.