przypadek czy magia

Wpadł mi w oko pewien facet. Często o nim myślę i kilka razy zdarzyło się, że pomyślałam, że fajnie byłoby go spotkać w jakimś publicznym miejscu i kiedy tak zdarzyło mi się pomyśleć, to oczywiście go spotykałam. Zdarzyło się wam coś takiego? Myślicie, że to jakaś magia czy po prostu przypadek?:)

Co o tym myślicie?

Zbieg okoliczności. Też tak czasem mam.

Ale to akurat dziwny zbieg okoliczności. Myślę sobie, kurczę a może go spotkam, no i on się pojawia.:)

Przypadek

4 razy i przypadek?:) w takim razie to fajny przypadek.:)

Ja mam tak że przychodzę gdzieś o dziwnej godzinie bo tak mi wypadło i ona akurat też tam jest. Tak było wielokrotnie tylko że ja o niej nie myślę a jednak trafiamy na siebie.

Chyba jednak coś w tym jest. Nie wierzę w takie przypadki.

A ja uwazam, ze mysl jest sprawcza. Przyciagasz go do siebie podswiadomie.

W jakim sensie przyciągam? Niby jak on to odczytuje?

A nawiązałaś z nim jakiś kontakt po tych 4 spotkaniach? Umówiliście się na randkę? Bo jesteś podjarana jakby co najmniej ci się oświadczył. Przyciągasz go myślami.

Nie, bo tylko znamy się z widzenia. No podjarana jestem, bo mi się podoba:D

Ale jak niby da się kogoś przyciągnąć myślami? Przecież to niezbyt logiczne.

Prócz świata namacalnego tego fizycznego i widzialnego, istnieje jeszcze wymiar duchowy, niewidoczny. Telepatia :)

skąd to niby wiesz?

A niby dlaczego miałby / miałaby nie wiedzieć? ;)

tak to dzala,dlatego unikam domow publicznych...

mysli przyciagaja

No wiecie, te przyciąganie myślami wydaje mi się dość magiczne. A magia to bajki.:)

A tamten facet też ściąga mnie myślami?:)

To nie przypadek. Jeżeli sobie coś wyobrazisz obrazowo, to Twoja podświadomość, realizuje twoje wyobrażenie. Ja to kilka razy w życiu praktykowałem i udało się. Np. podwyżkę płac, zdobyłem partnerkę która mnie nie chciała, a ja ją chciałem, gdy miałem kryzys finansowy itp.

To w takim razie zacznę sobie wyobrażać, że on zostanie moim mężem, hehe skoro to tak działa.

Uroki miłośne, podaję tylko w bardzo wyjątkowych sytuacjach, bo to gwałt. Prędzej czy póżniej taki związek i tak się rozpadnie. W zamian za to podaję afirmację na idealnego partnera. Mam swoją etykę moralną, która polega na tym aby nikomu nie szkodzić a tylko pomóc.

A może to przeznaczenie po prostu, jak myślicie?

Zwykły przypadek.

Ale skoro tak często go spotykam to może coś w tym jest.

Ja myślę, że jednak nie może to być przypadek, w sumie trudno ot tak kogoś spotkać. coś w tym naprawdę musi być.

Ja sobie pomyślałam przez dosłownie ułamek sekundy o pewnym Panu i nie minęła minuta a mnie mijał.

Przypadek lub przeznaczenie, ale odpada jeśli spotykasz go w określonym czasie i miejscu, bo wtedy to pewnie po prostu tamtędy przechodzi.

Zagadaj go, a nie rozkminiasz głupio.