Fantazje mojej żony

Hej Od dłuższego czasu moja żona podczas seksu (a dodam że mamy baaardzo udane życie erotyczne) fantazuje o tym że ja uprawiam seks z inną kobietą. Najczęściej chodzi o nasze wspólne, atrakcyjne znajome i przyjaciółki. No nie powiem, kręci mnie kiedy podczas seksu każe mi sobie wyobrazić jak grzmociłbym bezlitośnie jakąś koleżankę, albo chce żebym wyobraził sobie piękne piersi innej. Strasznie ją to podnieca, bardzo szybko wówczas dochodzi. Czasami tylko mi to przeszkadza, bo sama jest bardzo seksowna i wolałbym się skupić tylko na niej na niej. Jestem ciekaw czy więcej Pań ma podobne fantazje? I jak to działa?

Nie wiem co ci doradzić stary może przyjechać do ciebie i na dwie parki gr***ać i obie panie na dwa baty zapiąć ty twoja żonka ta kumpela i ja oczywiście co sądzisz o tym ?

W czym Ty człowieku masz problem,gdyby fantazjowala o drugim facecie to mógłbyś troche zniesmaczony, ale Twoja zonka chce dac Ci troche więcej przyjemności w łóżku,a podejrzewam, że i sama przy tym skorzysta.

Jak ją to kręci to idź w to dalej i nie kombinuj za bardzo. Im wiecej myslisz to i tak nie trafisz o co jej chodzi...pewnie o nic - to ją zwyczajnie kręci i tyle. To tak jak z wyzywaniem w łóżku - czasem kobiety chcą uslyszeć jakieś świnstwo lub bluzga w swoją stronę w łóżku ale tylko czasem...zrobisz to nie wtedy kiedy trzeba to dostaniesz w pysk albo zakończycie zabawe. Czasem nie warto za duzo analizowac....korzystaj i ciesz sie chwila - wiecznie trwac nie bedzie.

Moja się podnieca fantazja ze się kocha ze szfagrem bo ma większego niż mój często wymawia imię jego podczas naszego stosunku lub imię mojego kuzyna już przywykłem bo wie ze to tylko fantazja mamy różne fantazje żonę lubi seks i ma caly czas ochotę 

5 minut temu, Gość Fantazje mojej zony napisał:

Moja się podnieca fantazja ze się kocha ze szfagrem bo ma większego niż mój często wymawia imię jego podczas naszego stosunku lub imię mojego kuzyna już przywykłem bo wie ze to tylko fantazja mamy różne fantazje żonę lubi seks i ma caly czas ochotę 

Fantazje powiadasz. Hmm.

Rogi też potrafią wyglądać fantazyjnie

46 minut temu, Gość Fantazje mojej zony napisał:

Moja się podnieca fantazja ze się kocha ze szfagrem bo ma większego niż mój

Skąd wiesz?

czasem gościła u nas przyjaciółka żony, z zawodu fizjoterapeutka. Przy kolejnej wizycie powiedziała, że w ramach dostosowania do potrzeb rynku rozszerzyła zakres usług o prywatne masaże relaksacyjne. zaproponowała że mi pokaże jakie mogą być efekty. Po takim masażu moja pani była tak cudownie rozluźniona że mieliśmy nieziemski seks. Po wszystkim leżeliśmy i odpoczywaliśmy i wtedy palnęła - wypada żebyśmy jej podziękowali. Ja zdziwiony, zarzuciła cieniutki szlafroczek, mega seksowny i szybko wśliznęliśmy się do jej pokoju. Nie spała, oglądała jeszcze jakiś film, zainteresowała nas żeby chwilkę jeszcze obejrzeć, moja wśliznęła się pod kołderkę i odłożyła szlafroczek. Tamta też była naga. Poczułem się niezręcznie, chciałem wyjść, ale zaprosiły mnie między siebie. Wyszedł z tego cudowny trójkącik, wolno i delikatnie się rozkręcający, ale przekraczający wszelkie moje dotychczasowe wyobrażenia o seksie.

Zbok

ech żeby tylko takie zmartwienie mieć. Gdyby to moja żona tak fantazjowała to byłbym przeszczęśliwy.

uwielbiam jak mój mąż patrzy gdy inny sie mną zajmuje... czasami przywiązuje mnie do łóżka, zakłada na oczy opaskę, nawet nie wiem kiedy... muzyka przewaznie to zagłusza, wchodzi do pokoju ktoś inny... a ja na swoim ciele zaczynam czuć całkiem nowy wachlarz doznań. inny zapach... inny dotyk... jestem przywiązana, ale czuje sie bezpieczna, wiem że on wszystkiemu sie przygląda... to niesamowicie podniecajace...

szukamy wyjatkowych panów, ktorzy maja to coś w spojrzeniu i nie tylko w spojrzeniu...
Jokachmiel@gmail.com
pozdrawiam
joka

na jakiejś imprezie/ domówce moja przyzwoita żoneczka zdradziła swoją fantazję - nagle gasimy światła na kilka minut, podkręcamy muzykę na maksa i można do woli się kochać, bez wychodzenia gdziekolwiek. Gaszenie na krótko, żeby jazda była na maksa intensywna, na maksa perwersyjna, bez żadnych pieszczot i przygotowań. Taka formuła imprezy ogłoszona przez gospodarzy przez zaskoczenie, nic nie trzeba wcześniej uprzedzać - w końcu bzykanie nie jest obowiązkowe. Wymyśliłacoś takiego - na wieczór 2-3 takie rundy, każda kolejna dłuższa. Zapalenie światła poprzedzone 3 błyskami fleszy z15 sekundowym wyprzedzeniem.

6 minut temu, Gość gość napisał:

na jakiejś imprezie/ domówce moja przyzwoita żoneczka zdradziła swoją fantazję - nagle gasimy światła na kilka minut, podkręcamy muzykę na maksa i można do woli się kochać, bez wychodzenia gdziekolwiek. Gaszenie na krótko, żeby jazda była na maksa intensywna, na maksa perwersyjna, bez żadnych pieszczot i przygotowań. Taka formuła imprezy ogłoszona przez gospodarzy przez zaskoczenie, nic nie trzeba wcześniej uprzedzać - w końcu bzykanie nie jest obowiązkowe. Wymyśliłacoś takiego - na wieczór 2-3 takie rundy, każda kolejna dłuższa. Zapalenie światła poprzedzone 3 błyskami fleszy z15 sekundowym wyprzedzeniem.

a macie ochotę w realu spotkać się z inna para, patrząc na siebie na wzajem jak się bzykamy

Też tak mamy ?

10 minut temu, Gość Parka napisał:

Też tak mamy ?

macie ochote sie spotkać w realu?