Czy jest sens kupować teraz buty dla dziecka bez ocieplenia?

Dziecko jest małe, dwuletnie, więc na pewno w przyszłym roku, ani nawet na wiosnę nie będą już dobre, mam jedne ocieplane, ale chciałam teraz kupić jeszcze jakieś jesienne, kryte, ale bez ocieplenia. Córka ma kalosze i adidasy, w zależności czy jest mokro czy nie, ale nie wiem czy jest sens kupować jeszcze takie typowo jesienne buty skoro tak zimno jest ;/ Poradźcie

Jest sens.

Jest sens,takie buty nie kosztują majątku.

No dla mnie 200-300zł to nie mało, a tyle kosztują buty ze skóry porządne

Moja co prawda ma 4 latka ale buty ma na jeden sezon(z tamegoroku za Male na następny rok ówczesne tez bedaza Male). Teraz ma jedne adidasy typowo sportowe fila drugie z membrana nieprzemakajace jakies hi-tech abo elbrus-takie tematyczne, sandaly do przedszkola Ortopedyczne z mrugaly i jedne z befado na zmianę (czasem w domu chodzi) oczywiście gumaki i na zimę jedne ze smyka takie za kostkę z ociepleniem cienkim kozaki sznurowane z przodu ale i z suwakiem z boku oraz typowe trzewiki na zimę z mrugaly z futerkiem. Dodatkowo z zeszłego roku śniegowce moze będą dobre. Ma jeszcze takie polbuty quechua z dziurami chodzi w nich jak jest ciepło.

Wydaje mi się, że nie ma sensu jeśli ma kalosze i adidasy, które można wyposażyć w grubsze skarpetki lub lżej ją ubrać gdy ma na nóżkach te ocieplane. Zima zapowiada się w tym roku szybka i chłodna.

Ja kupiłam synowi buty co mu po zwykłe adidasy które owszem ma ale one nie są wodoodporne .Ma też kalosze ale kalosze to inna sprawa ,kupiłam krótkie z goretexem na zime kupie długie bo z zeszlorocznych juz wyrósł.

Kup wkładki ocieplające, wystarczą w zupełności do najzwyklejszych butów (tylko nie mogą być te buty w rozmiarze "na styk").

Idiotki. Kurwa same kupcie sobie ocieplajace wkładki .Nie wiem może postarajcie się o 500plus bo w końcu to pieniądze waszych dzieci i chyba należą im się porządne buty.