Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość NieMłodaNieStara

Wyglądam zbyt młodo by traktować mnie poważnie

Polecane posty

Gość NieMłodaNieStara

Kto z Was tak ma? Temat umieszczam na tym dziale, gdyż wiąże się to bezpośrednio z macierzyństwem i wychowywaniem dzieci. Proszę o opinie ludzi faktycznie wyglądających duuużo młodziej, takich po 30stce mających np już swoje rodziny (mąż, dzieci). Tak, wiem, zaraz posypią się komentarze typu "ciesz się, że dają ci 10 lat mniej", "jeszcze zatęsknisz za tym żeby mówili ci na ty", "przecież to takie miłe gdy proszą cię o dowód w sklepie", "ale o co ci właściwie chodzi? To miłe, że wuglądasz jak nastolatka". Itp. Czy rzeczywiście miłe? Gdy wyglądasz na dużo mniej, traktują cię z takim szacunkiem/dystansem i takim podejściem jaki wg społeczeństwa należy się osobie w danym przedziale wiekowym, więc skoro ty masz 30 lat a ktoś myśli, że właśnie skończyłaś liceum to potraktuje cię niezgodnie z twoim mentalnym pojmowaniem relacji między dwiema dorosłymi jednostkami. Nie będzie to relacja partnerska, a z góry, jak do dziecka, co mało zna życie, brak ci doświadczenia, wiedzy, no i jesteś taką młodziutka, że przecież lepiej ci gdy ktoś do ciebie szczebiocze bez dystansu, bo młodzież tak lubi. Oczywiście oczekiwania w drugą stronę są takie, że powinnaś grzecznie przytakiwać, zachować dystans i należny szacunek dla osoby starszej. Pół biedy gdy tyczy się to bezpardonowego mówienia na ty przez osoby ci obce, które oczekują paniowania w stosunku do siebie. Irytacja zaczyna się gdy pojawia się jawna,bądź pseudoukryta krytyka typu "dzieci mają dzieci", "puściła się to ma teraz za swoje", "tak to jest jak zamiast do książek to do chłopaków się kleiła", "dziecko, a co ty możesz wiedzieć o życiu, jak będziesz miała dzieci to sama zobaczysz"(taaa, a ja właśnie miałam wówczas już 12letniego syna). "Taka,młoda dziewczyna , po co ci dziecko taka fryzura i makijaż, po 30sce to i owszem ale teraz?"(taaa, właśnie miałam już 32 lata wtedy). I wiele wiele innych. Jakie są wasze doświadczenia, spostrzeżenia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam dokładnie to samo, mam skończone 25 lat a wszyscy mi dają 19, maksymalnie 21. Poszłam do nowej pracy to każdy myślał że jestem od razu po szkole, łącznie z klientami. Ubieram się skromnie i tak zwyczajnie, jestem bardzo szczupła i niska do tego maluje się delikatnie a czasem nawet wcale jak idę np tylko do sklepu. Nawet babki w sklepach czy drogerii "a bo pani taka młodziutka, bo pani tak młodo wygląda, ale fajnie hihi" no niekoniecznie fajnie, nie zawsze jest to dobre a i ja się czasem czuje dziwnie, jakbym niedorosła do życia... Jak patrzę rano na Panny z liceum jak wyglądają to aż mi slabo, bo praktycznie co druga wygląda poważniej niż ja. A teraz wyobraź sobie że jestem w ciąży i jak już będzie widać brzuch to już czuję te spojrzenia na ulicy. Gówniara z dzieckiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kucorek
Znudziłam się w połowie czytania Twoich wypocin :/ przepraszam. Widziałam jednak, że sama odpowiadasz sobie na pytania i już teraz dobrze wiesz co Ci napiszemy i odpowiemy. Po co więc tak długi i nudny temat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
za dlugie i nudne nie chce sie czytac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja tak mam, chocia juz ma 35 lat wygladam teraz na ok 24-25, ale jeszcze ze 3 lata temu w sklepie nie chcieli mi piwa sprzedac. Jestem niska i szczupła, ale wiecie co? Kiedys sie tym przejmowalam, szczegolnie jak urodzilam dziecko (mialam wtedy 31), ze wygladam na taka dziewuszke. Ale teraz mi to zupelnie zwisa i powiewa. I nadal ubieram sie dość młodzieżowo, bo czesto chodze w trampkach czy dziurawych dżinsach, ale z drugiej strony: co, jak skonczylam 30 lat to juz w garsonke wskoczyc? Popracowalam nad samooceną, nadal mam kopleksy typu np cellulit na udach itp, ale nie mam kompleksow dotyczacych wzrostu i mlodego wyglądu. Po prostu jestem bardziej pewna siebie, w wielu sytuacjach reaguje pewnie, zagaduje do ludzi, jestem raczej taka "konkretna" i to wiele zmienia. Ludzie inaczej mnie postrzegają, nie jako taką niewinną dziewczynę. Musicie uwierzyć w siebie, pierś do przodu, nie myślcie o sobie jak postrzegają was inni. To wasze życie, jest tylko jedno i to jak je przezyjecie zalezy tylko od was. Jesli ktoś was traktuje jak dziecko, to olejcie go, nie pozwólcie sie pakowac w kompleksy. Zyjcie tak jakbyscie jutro mialy umrzeć, w pozytywnym świetle. Trzymajcie sie kobitki!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość NieMłodaNieStara
Jak kogoś nie interesuje temat to niech nie czyta i nie komentuje. Proste. Dla mnie nudne np są tematy o teściowych, więc ich nie czyyam a jeśli to zrobię to wypowiadam się merytorycznie, a nie aby tylko coś wyklepać bez sensu. Proszę o wypowiedzi dotyczące tematu, bo te dwie ostatnie jego nie dotyczą. Ps: ciekawe gdzie sama odpowiadam sobie na pytania, hmmm, zadałam w temacie, a teraz dopiero piszę tu drugi raz, więc nie wiem gdzie pomiędzy tematem a obecną wypowiedzią mogłabym sama sobie odpowiedzieć na pytanie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
hehe tylko na kafe czytam jak to 30 latke proszą o dowód przy sprzedaży piwa hehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość NieMłodaNieStara
18.50, 19.43. No właśnie. A ja oprócz swojego przykładu mam też takie w rodzinie. Pierwszy to moja babcia, matka mojej matki, rocznik 1920, oczywiście już nie żyje, ale do końca życia (81 l) miała delikatne rysy twarzy, tylko trochę posiwiała dopiero po 70tce. W wieku już emerytalnym wcale tak nie wyglądała i często słyszała w autobusach od w sumie rówiwśniczek lub trochę starszych lecz niewiele, że mogłaby ustąpić miejsca starszej osobie na emeryturze. Drugi to moja kuzynka. Wyglądała tak długo młodo, także dzięki chudości, niskiemu wzrostowi, delikatnym rysom, jak i u mojej babci, że brali ją za córkę swojego męża. A mąż jest rok od niej starszy :). Trzeci przykład to ciotka, siostra mojego ojca. Wygląda tak młodo (szczupła,blondynka 62l do tego taka śmieszka, że jej córkę (42l) biorą za jej siostrę. Oj, jest tych przykładów trochę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Cieszcie sie ze młodo wugladacie, też marudxilam bo gdy urodziłam pierwsze dziecko w wieku 25 lat wyglądała na17. Teraz po drugim dziecku niestety sie posypalam i jux tak młodo nie wyglądam może 3 lata młodziej. Mam 37 lat wygladam tak na 34 ciąża po 30 i nieprzespane noce odcisnely sie na urodzie. Figura dalej szczupła

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość NieMłodaNieStara
19.51. Wyobraź sobie, że dziś mam 35 lat i już mnie nie proszą o dowód, no bez przesady. Ale potragią dać tak 25-28 lat. Natomiast gdy miałam 29 l to chyba,buł ostatni czas gdy dawano mi 17-19 lat. Także,bez przesady, mam lustro i wiem, że cera już nie taka, jednak rysy niestety są tak delikatne, że nie wyglądam na swój wiek, a uwierz mi, bardzo chciałabym :).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
NieMłodaNieStara jestes taka głupia czy tylko taka udajesz? teraz większość kobiet do 35 roku zycia wygląda duzo młodziej wiec obecnie jest ot norma. Naprawde nie masz sie czym podniecać .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bzdury. Są osoby bardzo młode zajmujące poważne stanowiska i budzące autorytet. Jeżeli ludzie traktują Cię niepoważnie to pewnie stoi za tym coś wiecej niż młody wygląd. Ja mam w pracy babkę, która ma prawie 40 lat, ludzie myślą, że to siksa po studiach, każdy w szoku jest jak się dowie ile ma lat i wszyscy przed nią trzęsą tylkiem. Przyczyny frustracji szukalabym w osobowości, zachowaniu, bo dla przebojowej osoby to jest dar.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale masz problem. też młodo wyglądam, do tego nie chodzę w garsonkach i mam "młody" głos, przez telefon ludzie myślą że rozmawiają z jakąś dziewczynką z liceum a mam 27lat ale za każdym razem, kiedy mam jakąś niemiłą sytuację, w której ktośnie traktuje mnie poważnie, z wyższością, to myślę sobie w duchu, że wolę być młoda i ładna niż zgorzkniała i brzydka jak ta stara rura z którą mam do czynienia w danym momencie :D co i tobie radzę ;) chcesz wyglądać poważniej? prosta rzecz - noś garsonki, marynarki, spodnie garniturowe, okulary zerówki, spinaj włosy w kok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dokładnie gości 20:41 ! To nie wyglad jest przyczyna , ze traktuja cie jak dziecko, autorko. To co wypływa z twoich ust, twój styl bycia, opinie i styl wysławiania :) Jestes po prostu dziecinna,ludzie przebywajac z toba maja wrazenie, ze jestes duzo młodsza niz twoja metryka, bo sie tak zachowujesz..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mężczyzni zawsze sie rzadza i tatusiuja. Tak maja, niezaleznie na ile lat Ty wygladasz, on i tak bedzie sie uwazal za madrzejszego/sensowniejszego/rozsadniejszego. Wk*****ajace, ale takie zycie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No ale autorko to akurat prawda, że puściłaś się wcześnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorki nie przejmuj się że niektórym żal doope ściska ;) Mam to samo ,30 lat na karku, od zawsze dawano mi mniej lat niż mam, np w gimnazjum myśleli że chodzę do podstawówki, w liceum że do gimnazjum itp itd. Mam delikatne rysy twarzy i jestem szczupłą, niewysoka. To fakt córkę urodziłam na pierwszym roku studiów więc wcześnie, ale na sali w szpitalu babki myślały ze mam 14 lat :D Teraz jestem nauczycielką w liceum i moi uczniowie myślą że jestem dopiero po studiach i robią oczy jak 5 zł że mam dwójkę dzieci i 30tke na karku. Mi to już obojętne, po prostu przyzwyczaiłam się że tak wyglądam, niektórzy mają mnie za sikse itp. Wolę to niż wyglądać jak niektóre moje gorzej wyglądające rówieśniczki :P Są gorsze problemy w życiu niż przejmowanie się tym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To nie jest wina młodego wyglądu jeśli ludzie cię nie respektują. Też tak kiedyś myślałam że respekt budzą starsi, a młodsi nie, dopóki nie zobaczyłam kilku przypadków kiedy w jakimś środowisku była młodsza osoba a starsi tańczyli jak ona im grała. To jest kwestia powierzchowności która z ciebie emanuje. Istnieją powierzchowności które budzą respekt i istnieją takie, które respektu nie budzą i ci drudzy mają ciężej w życiu. Na to składa się wyraz oczu, dynamika zachowania, barwa głosu, temperament.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nic nie zrozumiałas z tego co pisze autorka, bo tu nie chodzi o to, ze ktos moze młodsza osobe traktowac z powazaniem, tylko ze ona wygląda na młodsza niz jest. Ktos moze miec 25 lat, byc młodszy, a wygladac na wiecej, do tego czytałam, ze ludzie traktuja z pobłazaniem osoby niskie. uwazaja, ze sa mniej inteligentne, itp. dlatego na np. agentów ubezpieczeniowych sie bierze osoby wysokie, bo one maja największe powazanie, a niski to jest uwazany za głupka.. Ja tam jestem niska (152 cm), o delikatnych rysach twarzy, i miałam identyczny problem. Osoby które kompletnie mnie nie znały, dawały mi 10 lat mniej, szłam z wózkiem w wieku 24 lat i widziałam zgorszone spojrzenia, nawet raz sie jakas idiotka spytała "czy to twoje"... Miałam 27 lat i chodziłam z dzieckiem na rehabilitacje, i baba w końcu spytała ile mam lat, traktowała mnie jak patologie od początku, powiedziałam ze mam 27.. była w szoku, i powiedziała ze myslała ze nie mam 18... mogłabym ksiazke napisac o róznych sytuacjach co miałam, i to nie tyczy zachowania, bo niektórzy mnie widzieli ze sekunde i juz oceniali... raz nawet jakis pijak- oni sie nie przejmuja i gadaja wprost- powiedział " nie wiem czy to dziewczynka czy dorosła kobieta". po prostu takie rysy twarzy. tragedia w staraniu sie i prace

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mam 26 i ostatnio zauważyłam że co chwilę mi ktoś Dzień dobry / Pani mówi tak się jakoś dziwnie z tym czuje . Ostatnio nawet kobieta jechała rowerem wiek około 60 lat też mi dzień dobry pierwsza powiedziała . Albo ludzie ktorych spotykam są tacy kulturalni albo czas sobie już trumnę szukać :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
05.32. A to przepraszam co cię tak dziwi? Jesteś dorosła to normalne że mówią c***ani lub dzień dobry, co w tym dziwnego? A niby jak mieliby mówić twoim zdaniem? Ech, jesteś zdaje się przykładem który widzi tylko albo smarkatą młodzież albo staruchy nad trumną, a widzisz...pomiędzy tymi okresami życia jest po prostu DOROSŁOŚĆ.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dzisiaj nie da się ocenić wieku, bo i moda inna, to nie jest tak jak kiedyś, że kobieta starsza wtedy 25+, to już dłuższe spódnice i krótkie włosy nosiła. Dziś modę dopasowuje się do figury a dopiero w drugiej kolejności do wieku. Ale fakt faktem, że ludzi do 30 roku życia społeczeństwo traktuje jak tzw gówniarzy, mówią im na ty, traktują protekcjonalnie i jest to krzywdzące, a jak ktoś dodatkowo wygląda na te 5-10 lat mniej to ma przes/rane. Nie zgadzam się z opinią że to wina zachowania. Choćby ktoś ubrał się elegancko, i zachowywał jak dorosła pewna siebie kobieta ale przy tym ewidentnie miał delikatne dziecięce rysy to i tak usłyszy wówczas coś upupiającego ją w stylu: Dziecko, taka młoda jesteś, ubierz się zgodnie z wiekiem, a tak udajesz starszą, po co to malować tak buzię, i nie udawaj już takiej poważnej bo wychodzisz na sztywniarę, jeszcze zdążysz mieć 25-30 lat, zachowuj się zgodnie z wiekiem a ty się postarzasz. No właśnie, tylko, że odbiorca tej żałosnej treści to kobieta tuż po trzydziestce, a autor słów myśli że mówi to do 18-19 latki. Oczywiście kobieta odbiorca w dość stanowczy i spokojny sposób wyjaśnia pomyłkę jednak nie jest to ani miłe ani kulturalne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zazdroszczę, ja mam 24 a dają mi 27-30, nawet w trampkach i dżinsach :|

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś ona jest zapatrzona może w siebie ale z twojego wpisu wynika że ty jesteś sflustrowaną zazdrośnicą .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
16.59 gdzie tu sens w tej wypowiedzi? Ty w ogóle na temat coś odpowiadasz? A, i jeszcze wytłumacz mi co to za słowo w języku polskim: "sflustrowana" ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś jej pewnie chodziło że to słowo w którym jest błąd oznacza twój zakuty łeb .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
16.59, 17.58. Przeczytajcie raz jeszcze moją wypowiedź z godziny 15.40. Podajcie przykład bycia zazdrośnicą albo zakutego łba, bo jakoś konkretnych argumentów wam brak, potraficie jedynie obrażać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość wczoraj ty przeczytaj jeszcze raz co napisałaś dokładnie ze zrozumieniem to się dowiesz czemu Cię tak traktują ,chyba że piszesz szybciej niż myślisz .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×