Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Pomóżcie, potrzebuje opinii, bardzo ważne

Polecane posty

Gość gość

W mojej pracy dawno temu pojawił się chłopak. Ja wtedy byłam zajeta osobą i nie zauważałam go. Ale związek mi się nie udał i dałam sobie spokój z mężczyznami. On był zawsze bardzo miły, ale ostatnio to już jakoś szczegolnie. Miałam jakiegoś paproszka na bluzce i przejechał dłonią, żeby go strącić i spojrzał mi głeboko w oczy, ja podawałam mu papiery i on patrzył mi tak głeboko w oczy przez chwilę aż zakręciło mi się w głowie. Potem przyszedł i zagadywał mnie, że zaparzył dla mnie kawę, że możemy skoczyć na kilka minut na tę kawe, nikt nie musi wiedzieć o tej przerwie. Ale wykręciłam się, że muszę już lecieć. I zaczał się perfumować i bardziej eksponować sylwetkę. Kiedyś jego kolega ze mna rozmawiał, a on podszedł i powiedział, że przejedzie się zdaje się do jego żony. Innym razem inny jego kolega mnie zagadywał to on powiedział do niego, że dzwoni mu telefon na biurku i powinien go natychmiast odebrać. Kolezanki i koledzy z pracy zaczeli plotkowac i ktoś mu powiedział, żeby się ze mna nie zadawał , bo bedzie mial problemy. Ja zadzwonilam do niego i zaproponowałam, aby pojechał ze mna do Wrocławia, bo mam tam pilna sprawe, że przy okazji napijemy sie kawy i żeby pomógł mi odebrać kilka ciężkich rzeczy zapakować do auta, wiecie co zrobił? Powiedział, że nie ma czasu i jest zawalony pracą, co wprawiło mnie w zdumienie, że poczułam jak gdyby mi ktoś wylał wiadro zimnej wody na glowę. Potem przyszedł spytał czy mam kawę, dałam mu kawy, poszedł bez słowa. A nastepnie przygladał mi sie tylko i szybko uciekał. Powiedziałam mu wprost, ze widze, że interesuje się mna i możemy rozmawiać, może pytać mnie , żeby się nie krępował, a on milczał i wyszedł. Nic z tego nie rozumiem. Obecnie jest tak, że jest tylko cześć cześć i ja nic nie mowie, ani on. O co tu chodzi? On ma kogoś innego? czy co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Proszę niech mi ktoś doradzi coś rozsądnego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak sama napisałaś, ktoś mu coś źle powiedział na Twój temat i to pewnie zmieniło jego stosunek do Ciebie. Bądź sobą, zachowuj się normalnie i nie rób nic na siłę. Jeżeli będzie chciał, to nadal będzie się o Ciebie starać, a jeżeli nie, to lepiej daj sobie z nim spokój.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A skąd my mamy wiedzieć, wyglądal na zainteresowanego ale co sie stało to wie on

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ktoś powiedział podobno, że bedzie mial problemy przeze mnie, ponieważ nie potraktuje go serio i jeszcze go wikiwam, to rozumiem, ze może byc ostrozny w kontakcie, ale czy ja moge jakos to odwrocić? na razie tez milcze, bo przeciez jak zaczne mu perswadowac ze tak nie jest to on pewnie pomysli ze tak wlasnie jest, ale jak nie wyjasnie tej sytuacji to on moze miec dystans do mnie. Ech...ludzie sa wredni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pozwól życiu toczyć się naturalnym rytmem, nie rób nic na siłę, bo to tylko pogorszy sytuację. Może z czasem przekona się do Ciebie, a jeżeli nie, to go olej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
pewnie masz racje. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Daj sobie z nim spokój, goni króliczka albo jest idiotą podatnym na czyjąś sugestię ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
aha, zapomnialam wspomniec, ze przeprowadzam sie do Wrocka i chcialam zeby mi pomogł te graty wtoczyc do domu. Czy moze dlatego stracil apetyt bo pomyslal: aha, to ja jej pomoge, ona wyjedzie, a spotkac sie ze mna nie spotka i pojdzie w sina dal to nie jade?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
znaczy jak goni kroliczka? w sensie bedziemy sie tak bawic do nie wiadomo kiedy, ze chcemy , nie chcemy , chcemy , nie chcemy? chyba mnie to nie bawi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gonienie kroliczka to jakis zabobon. Myslalam, ze w tych czasach to juz umarły te wygłupy. Poza tym jak ktoś sie zbliza i oddala to sprawia wrazenie rozchwianego emocjonalnie, zleknionego i zakompleksionego. Jak mi czasem cos podaje to trzesa mu sie dłonie. A moze wyobrazil sobie jak jedzie kolo mnie i nagle ma ochote mnie pocałowac, a tu sie nie da...i torturowalby sie ze mna w samochodzie przez kilka godzin ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Fajne rady he he . Daj spokoj, nic nie rob jak ze sredniowiecza. facet musi wyjsc z inicjatywa. he he no pewnie dlatego jestescie singlami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przy najbliższej okazji zagoń go do rogu, przyduś krzesłem jeśli będzie się wyrywał A potem delikatnie wypytaj dlaczego tak się zachowuje a jeśli było tak jak myślisz to co mu złe języki ludzkie nagadały.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ostatnio jak przyszedł to upuścił szklankę i się rozbiła i trzesa mu sie dłonie, a oddech staje sie glebszy. moze on po prostu sie za bardzo przy mnie ekscytuje i ucieka, bo sie wstydzi, że zobacze jak na niego dzialam?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie chce mi sie w to wierzyc zeby ludzkie jezyki az tak podzialaly. Moze cos tam wzbudzily watpliwosci, ale nie sadze, zeby az tak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chce cię
wyroochać i to wszystko ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Poprzedni cię zostawił bo go zaraziłaś to się nie dziw że ten Cię nie chce :-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś mam tak samo przy koleżance z pracy. Ostatnio tak się rozdygotałem, że stłukłem plastikowy czajnik. A teraz jak nie ma czajnika to wszyscy wiedzą że to mój podniecony oddech tak świszcze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale to boisz się do niej podejść i coś powiedzieć, ponieważ Cię onieśmiela? I chciałbys ja przytulić, ale nie wiesz czy ona chce i nie chcesz wyjść na głupiego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hm...no może..to jest skomplikowane. Po prostu chciałam się napić tej kawy, ale nie bylam gotowa na kawe wtedy. teraz jestem gotowa na "kawe" jak troche ostygla to juz moge zaczac pic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I co teraz jak to odkrecic, ze jednak jestem dojrzala i gotowa na niego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A jakiego? Moze mysli, ze ludzie prawde mu opowiadaja, bo skoro i tak sie przeprowadzam to zabawie sie kolesiem, a potem papa? Albo pomyslal, ze mam zbyt wysokie mniemanie o sobie, że widze, ze wzbudzam wielkie zainteresowanie to sie zawstydzil i udaje, ze juz nie wzbudzam? nie wiem, dziwne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moze sie zakochal i sie boi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moze chcialby, ale nie wie jak sie zabrac za to i nie zrobic z siebie idioty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Carycka
Gdzie rabotajesz, tam nie ruch/ajesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no dlategataje zmieniaje robotaj i tedaje bede mogla z nim calowajesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
może po prostu jest zajety, ma wazniejsze sprawy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×