Do jakiego wieku wypada chodzic w kitce?

Zauwazylam tendencje wsrod wspolpracowniczek i znajomych ze kobiety scinaja wlosy zaraz po slubie albo jak skoncza 30 stke. Zadna nie ma wlosow dluzszych niz pare cm za ramiona i absolutnie zadna nie chod******itce. Moja kolezanka powiedziala mi ostatnio ze tez powinnam zrobic cos z wlosami bo juz nie jestem nastolatka i nie wypada tak ciagle w kitce paradowac. Tez tak uwazacie? Kitka to dla mnie najwygorniejsze rozwiazanie i dziwie sie ze jakas fryzura moze nie wypadac w pewnym wieku. Wiem problem dosc blahy ale zastanawia mnie opinia innych kobiet.

W kitce po 30? Przecież to już trzeba całun założyć i powoli czołgać się w stronę cmentarza!!! :O

To chyba takie symboliczne samoukaranie się, że jest sie "starą" kolezanki się ukarały i teraz każą Tobie. One nie błyszczą więc ty też nie możesz ;) Rób co chcesz. Babska presja to jest coś co jest z jednej strony głupie ale z drugiej wiele z nas jej ulega, by nie być wyśmiewaną. To dotyczy tez stroju, makijażu i stu innych rzeczy. Też sie zastanawiałam czy ie wyglądam głupio w kitce i w sumie tylko w domu tak chodzę. Zresztą nawet mi to nei pasuje. Ale jak Tobie pasuje to czemu nie.

Włosy za ramiona to też są długie włosy, więc nie wiem o co Ci chodzi. I co to jest kitka?

Uważam, że w każdym można ale pod jednym warunkiem: że nie jest to kwestią wygody tylko ładnego wyglądu. Jeśli nie masz ładnej twarzy a włosy są przerzedzone, cienkie, to chyba lepiej będzie zmienić fryzure, niż hodować smętnie zwisającą cieniutką kitkę.

W ogóle to jest dobry temat. Ciekawi mnie właśnie babska presja. Np ubierzesz sie raz inaczej, po swojemu i często zauważasz, że koleżanki się dziwnie patrzą albo podśmiechują po kątach tak żeby Ci odebrać pewność siebie. To jest bardzo częste zjawisko wśród polskich kobiet. Widziałam to wieeele razy. i jest to przykre.

Kiedys uslyszalam teorie ze kobiety zapuszczaja wlosy do slubu zeby zrobic ladne upiecie a po slubie zaraz dziecko wiec obcinaja bo latwiejsze w utrzymaniu. W sumie jak sie nad tym zastanowie to 40 letnia kobieta w kitce wyglada troche malo powaznie...

A może autorka źle wygląda. Sama noszę do pracy związane włosy, ale nie nazywam tego "kitką":) co mi się zresztą kojarzy z fryzurą dla przedszkolaka i zastanawia jak się autorka czesze.. Pewnie jakiś kucyk na czubku głowy czy coś w tym stylu albo 3 włosy na krzyż albo wybitnie jej to nie pasuje. Sorry, ale trzeba wybitnie źle wyglądać, żeby koleżanki zwróciły uwagę. Dodam, że wyglądam o wiele profesjonalniej, jeżeli rano wymyję i wymodeluję włosy, ale to jest dodatkowe 40 minut, a ja się wolę wyspać. "Kitka" to nie jest jakaś super fryzura, zwłaszcza do pracy, pomijając oczywiście zawody, w których majtanie włosami jest niewskazane lub one przeszkadzają, np dentystka, pracownica produkcji, kosmetyczka

Kitka to kitka czy jest wysoko czy nisko. To jednak najwygodniejsze uczesanie szczegolnie np. jak sie nie chce codziennie myc i modelowac wlosy.

zamiast kitki zrób koczek :) tj. owiń kitką gumkę i podepnij wsuwkami do włosów

Może niedługo wcale przestaniesz oddychać bo komuś będzie przeszkadzać to,że oddychasz? U mnie w pracy wiele kobiet po 30stki chodzi w długich włosach(tj.min.za ramię),kilka ma za.łopatki a dwie 43latki przedluzaja sobie włosy mają prawie do tyłka.

Mam 37 lat, włosy do ramion i noszę i rozpuszczone i kitkę i dobrze mi z tym. Bez przesady z tym, że po 30 -tce to już niemal emerytka- więc garsonki i miejsce na cmentarzu pora wykupić!

Ja sama tak chodzę, bo mam w nosie, co inni myślą i mi się po prostu nie chce, ale to nie jest elegancka fryzura. W moim przypadku też nie bardzo pasuje do stanowiska, zresztą jak reszta mojego image'u, bo powinnam być bardzo elegancka, a noszę się zazwyczaj tak semi casual. Dorosła kobieta po prostu lepiej wygląda mając ułożone włosy albo w upięciu i tyle. Kiedyś przyszłam do pracy z fryzurą pod prysznic, czyli włosy spięte klipsem:D Wszystko można, ale nie znaczy to, że ta kitka to super fryzura..b

Obejzyj na pudelku zdjecia 79-letniej Jane Fondy w kitce - padniesz z wrazenia jak seksownie moze wygladac "staruszka" z kitka!!!

Mam 38 lat włosy za łopatki i nie mam zamiaru ich nigdy ścinac nawet po 90-tce, a zdanie innych mam w 4 literach

http://www.pudelek.pl/artykul/117223/79-letnia_jane_fonda_w_rozowej_sukni_i_z_doczepionym_kucykiem_na_gali_emmy_awards_zdjecia/

9.28 No i bedzie piekna babcinka.

Fonda wcale nie wygląda dobrze i to nie dlatego, że jest stara, tylko ogon z doczepy jest śmieszny w każdym wieku. A po 90ce większość kobiet ma tak przerzedzone włosy, że z rozpuszczonymi wygląda to jak fryzura szkieletu z cyklu Opowieści z krypty.

U mnie w pracy jest kobita 50 letnia,ma dlugie wlosy i wlasnie kitke,albo jakis tam koczek. Wglada paskudnie,wlosy napuszone ,fuj. A druga starsza od niej,fryzura ala Kożuchowska i wglada zaje...

Tak! Najladniejsza jest zacieta toporna kartoflana morda z krotko scieta trwala - ideala Polka katoliczka!

U mnie w pracy koleżanki maja krótkie włosy za wyjątkiem jednej, która jest już w słusznym wieku, bo za kilka lat wybiera się na emeryturę. Nosi je rozpuszczone i nigdy by mi nie przyszło do głowy, że to coś nieodpowiedniego.

Sorry, ale teraz prawie nikt nie ma krótkiej trwałej, więc nie pitol, a fryzura powinna być dostosowana do stanu włosów. Niektóre kobiety np noszą dumnie rozpuszczone bardzo cienkie włosy albo bardzo zniszczone farbowaniem i to nie jest ładne. A jak wyglądają bardzo stare kobiety z długimi rozpuszczonymi włosami, to chyba każdy widział i ja np nie mam zamiaru tak się nosić w wieku 100 lat;)

Coooo? Chodź jak Ci wygodnie, ja nigdy nie lubiłam mieć związanych włosów, więc rzadko kiedy mam związane ale ostatnie o czym pomyślałam, to że w jakimś wieku nie wypada nosić kitek. Serio, jak chcesz to miej dowolną długość włosów jaka Ci pasuje, a idiotyczne komentarze olej ciepłym moczem.

Prawda jest taka że żadna kobieta nie wygląda dobrze w krótkich włosach, no chyba że ma się twarz ja Dorota Gardias, lepiej być szkieletem z opowiesci z krypty z dlugimi włosami niz krótkimi!

Kitka kojarzy mi sie z fryzura dla mlodych dziewczyn. Starszym kobietom chyba bardziej koki pasuja.

14.41 nie każdej starszej pasuje bo wiele zależy od jej stylu, poprzez fryzure wyrażamy siebie i jak w jakiejś czujemy się niekomfortowo to od razu wszyscy zauważą. Przecież najważniejsze żebyśmy podobali się sobie.

Jak się dobrze czujesz, to w kitce możesz chodzić do śmierci, a jak sobie zażyczysz, to możesz i w kitce w trumnie leżeć i nikt nie ma prawa Ci mówić jaką masz mieć fryzurę :-)

Ja akurat scielam wlosy w wieku 33 lat i to nie dlatego, ze juz sie poczulam staro, bo mam meza i dziecko itp. Po prostu ja widzialam siebie na zdjeciach jak okropnue wygladam w tych dlugich wlosach, nie mam ladnej twarzy i te dlugie wlosy po prostu mo nie pasowaly. Scielam, ale wybralam sobie taka fryzure podobna do Gardias i uwazam, ze o wiele lepiej wygladam. Po prostu, nie kazdy dobrze wyglada w dlugich wlosach, nawet jak codziennie je myje i uklada (ja jestem przykladem). Teraz tez codziennie myje i susze, ale przynajmniej wygladam ok.

Mam 36 lat. Włosy czarne nie farbowane do połowy plecow i tak grube, że jak splote w warkocz jest jak dłoń gruby. Noszę kitke lub rozpuszczone i nie mam zamiaru włosów ściąć.

Ja bym chciała długie ale mam włosy cienkie i cóż...