Wypiłam wino

Całą butelkę w samotności i mnie nic nie ruszyło, mam ochotę żeby jeszcze ciś wypić ale w domu już nie mam żadnego alkoholu. Córka śpi a ja leżę i nie wiem co mam ze sobą zrobić, spać też nie mogę

To na stacje benzynowa albo do calodobowego

U nas na wsi nie ma stacji benzynowej i całodobowego.

Ktoś wyżej się podszywa. Nie mueszkam na wsi tylko za granicą. Poza tym nie zostawię córki samej w domu żeby iść do sklepu. To wino, ktore wypilam juz dlugi stalo w barku, rzadko kiedy piję ale jak się już napiję to mnie zaszczepia i chcę więcej. Rozmyślam nad swoim marnym losem. Jakoś gdy piję to świat wydaje mi się prostszy, mam ochotę zadzwonić do dawnych znajomych, ale zaraz dopada mnie smutek i wizja rzeczywistości. Mam ochotę jutro też się napić ale wiem że nie mogę

00:26 podszywacz

tu autorka tematu, dla ścisłości mieszkam w Burkina Faso

podszyw napisał że mieszkam w Burkina Faso, ja mieszkam na wyspie San Escobar

autorko tematu, jakbyś sobie nie zrobiła córki to byś mogła teraz iść do sklepu, a wystarczyło założyć swojemu facetowi gumkę niepękającą i nie było by córki czyli kłopotu

00.43 A tak nie byłoby ciebie może, tak też mogło by być