Zdobywanie meżczyny

Zależy mi na pewnym mężczyźnie, mamy wiele podobnych sytuacji w różnych sferach życia, zainteresowań. Jednak to ja w większości inicjuję kontakt, nawet proponuję spotkania. Z jego strony tylko czasem zwykłe pytanie "co słychać". Nie wiem, czy brnąć dalej, sugerować, że warto się spotykać. Czy to facet powinien z tym wychodzić?

Przepraszam za literówki, chodziło mi o "zdobywanie mężczyzny"

Jeśli chcesz znaleźć odpowiedź na swoje pytanie, chcesz zobaczyć tę sytucję szerzej i konkretniej , napisz do mojej wróżki Sofii, jest świetna. Jej adres to tarocistkasofii@wp.pl

Odpuść, on ma Cię w d***e. Bez urazy,a le gdyby mu zalezało to by coś zaproponował, gonisz za ni,. szanuj się laska.

Jednak to ja w większości inicjuję kontakt, nawet proponuję spotkania. Z jego strony tylko czasem zwykłe pytanie "co słychać". x rozbierz się a role się odwrócą...no chyba że niewyględna jesteś

Trochę zaczynam myśleć, że poniżam się, jakbym była desperatką. Ja interesuję się jego sprawami, martwię jego problemami, ale w drugą stronę to nie działa...

14.10 więc odpuść by zachować resztkę honoru dla siebie, jeżeli mu na Tobie zależy to może sam zacznie tak działać jak Ty wcześniej a jeżeli nie, to wszystko jasne

jestes atrakcyjna kobieta? moze on mylsi ze nie jestes z jego ligi? moze nie wierzy ze on ic sie podoba

gość dziś Trochę zaczynam myśleć, że poniżam się, jakbym była desperatką. Co ty wiesz o poniżeniu. Nie musisz prosić się o nr telefonu, o randkę, pytać czy możesz zamówić drinka którym za chwilę możesz być oblana, przełykać goryczy porażki po każdym kolejnym koszu, A gdy już się zbierzesz na odwagę i podejmiesz kolejną próbę, to musisz uciekać przed chorobliwie zazdrosnym napakowanym dresiarzem bo skąd miałaś wiedzieć że ten obok to był jej chłopak

Zakompleksione kobiety walczą o faceta, żeby mieć go choć przez jakiś czas, nawet jak się rozstaną to zawsze może powiedzieć, że ją wybrał. Świadoma swej wartości kobieta nie walczy o faceta i nie poniża się przed nim akceptując wszystko co od niej chce i udając, że nie wierzy w całej zło jakiego się dopuścił.

To mężczyzna ma walczyć o kobietę a na pytanie co słychać ? warto zastanowić się czy wogóle odpowiadać.Chcą obrastać w piórka i mieć satysfakcję że naiwna kobieta będzie się płaszczyć.Nie gońcie samców!!

16.45 BRAWO, uważam tak samo! dzisiejsi faceci to jaj nie mają,won z takimi:D

16. 24 i 16.45 otóż to! Autorko, jemu nie zależy na Tobie. Odpuść i zachowaj honor, chyba że chcesz za jakiś czas usłyszeć ze Twój niedoszły opowiada kolegom jak to się za nim uganialas i śmieje się z Ciebie...

Ponizasz się, to fakt. Ale... Opowiem Wam moją historię. 6 lat temu przyszedł do nas do pracy facet. Mój ideał, zakochałam się normalnie od 1 wejrzenia. Były flirty ale nic ponadto. On nie wykazywał zainteresowania większego niż resztą koleżanek. Minęło ze 4 lata. Mi on nadal siedział w głowie, nadal byliśmy dobrymi znajomymi. Zaczęłam minimalnie go zdobywać. Parę razy napisałam smsa albo zadzwoniłam. Niestety on mnie zbywał. Poczułam się właśnie poniżona i przysięgałam sobie, że to byk ostatni raz. Minęło 1,5 roku, on zaczął się więcej ze mną kontaktować. Pół roku temu sprawy nabrały ostrego tempa ;) i od pół roku jesteśmy razem, mega szczęśliwi. I on strasznie pluje sobie w brodę że nie zaczął mnie zdobywać wcześniej. Pamięta te moje zagadywanie ale jak to mówi "nie przypuszczałem że to podryw". I ciągle mi wypomina w żartach że mogłam wcześniej dać znać że on mi się podoba, to bylibyśmy razem już jakiś czas.

To wyjątek,ale nie rozumiem jak można czekać 6 lat.Czy nikt wcześniej się nie interesował Tobą.Ten facet to musi być strasznie nieśmiałym.Dalej przystaje że nie należy biegać za facetami

To kobieta ma walczyć o mężczyznę, a na pytanie co słychać ? warto zastanowić się czy wogóle odpowiadać.Chcą obrastać w piórka i mieć satysfakcję że naiwny facet będzie się płaszczyć.Nie gońcie samic!!

Dalej przystaje że nie należy biegać za kobietami.

a nie biegaj , same przylecą:D

Zdobywaj szczyty, a nie mężczyzn Mężczyzn się nie zdobywa Miłości się nie zdobywa ani się jej nie ma Daj żyć ludziom wolno

Gosciu z 22.55 i 22 .57 nie masz własnego zdania tylko ściągać moje i odwracać myśli.Typowy samiec za takim nie gonimy i za żadnym innym szanujemy się kobiety

My faceci też się szanujemy i nie będziemy biegać za jakimiś pustymi kretynkami pokroju tej powyżej.

Kiedy kogoś "zdobędziesz" to możesz poczuć że już nie jest tak atrakcyjnie, bo właśnie samo "zdobywanie" jest dla Ciebie ciekawe. Może zamiast zdobywać lepiej "być" ?

Facet nie jest zainteresowany. A co do biegania za facetami to jest to idealna sytuacja gdy kobieta zdobywa mężczyznę. Wtedy z taką kobietą idzie idealnie. Nie stroi fochów, na wszystko się zgadza. Ja jako facet nigdy nie wychodzę pierwszy z inicjatywą przez moją nieśmiałość, a to że jestem przystojny to kobiety wcześniej czy później się przede mną "wysypują", nie mówię że wszystkie bo nawet Brad Pitt nie podoba się wszystkim kobietom. Niestety większość facetów działa odwrotnie i to często w ciemno. W ogóle nie patrzą czy kobieta daje im jakieś oznaki czy nie tylko atakują. Potem nawet jeśli uda im się wyrwać taką kobietę, którą można powiedzieć "wyrwali" na siłę to wtedy są kwasy w związku, taka kobieta często stroi fochy albo już na samym początku dostają kosza.

Są tu osoby różnego pokroju,więc każdy ze swoim życiem niech robi co chce.Wtedy każdego sumienie będzie gryzło indywidualnie.Na niektóre tematy szkoda odpowiadać.

Taki jeden z drugim nie może sie wyżyć to ubliża innym na kafeteri.Za takim to nawet oglądać się szkoda.

Jeżeli kobiecie zależy to będzie się starać a nie zgrywać królewnę z drewna. Proste.

Ubierz sie seksownie, kolorowa bluzka z duzym dekoldem i biale obcisle spodnie. zobaczysz ze zaiskrzy.

Wygląda,że facet już Cię odrzucil skoro Ty lecisz dosyć ostro,a on zero.

Facetologia to jest bagienko.