Gdy facet wyznaję miłość to ściemnia, nawet wtedy chodzi mu tylko o seks

jak w temacie

Bo go na Dz1wki nie stać

a jaki facet nie sciemnia?

czyli jak by faceci mieli na d***** to miłość przestała by istnieć znowu liczyła by się tylko kopulacja

To o co chodzi mojemu?od miesiaca zero seksu (z poczatku on nie chciał, potem przestalam namawiac i mi tez się odechciało) , a za to jest bardzo mily, czuly?

Specjalnie zrobił taką dłuższą przerwę w seksie, żeby teraz wziąć Cię jak zwykłą sukę

ja mysle, ze o kobiete to sie dba a nie wyznaje milosc ;d

No I bardzo dobrze, bo tak sie sklada, ze mi chodzi tez o sex :)

Święty Mnich. No właśnie. Nie rozumiem idei wyznawania miłości. Mówić można wszystko. Nawet nie mam potrzeby od nikogo tego słyszeć i sama nie mam potrzeby nikomu tego mówić. Mój były mówił kocham cię mnóstwo razy ale nie kochał mnie tylko wiedział że to trzeba mówić. Każda para wierzy że pierwsze wyznanie miłości to jakaś przełomowa chwila. Bo tak jest na filmach. Otóż nie. To tylko słowa. Czyny mówią więcej i mówią prawdę.

wlasnie, liczą się czyny, nie słowa ;).

No właśnie. Ludzie za bardzo się skupiają na słowach, na wyglądzie i na seksie.

no kobiety na pewno, mnie duzo kobiet w anglii jak widzi to od razu wiem, ze sobie mysla, o jakbym mu o******ela, o jakbym z nim do lozka poszla, o jaki piekny, widze to w ich oczach gdy na mnie patrza :(.

raz sie do mnie jakaś siksa młoda przyczepiła, chciała mnie do siebie do domu zaprosić, kvrwa o problemy tam nie trudno.

bo mężczyźni wiąża się z kobietami dla seksu

niektorzy mezczyzni sie brzydza seksu

Co ty pierdzielisz tu od dawna krazy watek na ktorym faceci wypowiadaja sie ze walenie konia jest lepsze niz seks wiec o co ci chodzi???

Święty Mnich nie potrzebujemy wiedzieć że jesteś bogiem. Chodzi mi o przykładanie za wielkiej wagi do swojego wyglądu. Zadbanie to jedno. Ale stylizacje i makijaże to inna rzecz. A że osoba z którą mamy obcować fizycznie powinna się podobać, to chyba oczywiste i biologicznie uwarunkowane.

oni nawet kasę zdobywają dla nas, żebyśmy czuły się zadowolone, to tak jak by samiec lwa przyniósł martwą sarne swojej lwicy

a gdzie napisalem, ze jestem bogiem, ogolnie to ja bardzo przykladam uwage do swojego wygladu, bo lubie na siebie patrzec w lustro.

walenie konia jest tak samo chore jak seks.

Napisałeś tak żebyśmy sobie pomyśleli "ten mnich to musi być jakiś przystojniak".

ja jestem brzydal.

Aaa no to okej.

natomiast nigdy zadnemu facetowi nie zazdroscilem wygladu ;D.

co dowodzi na to, ze wiekszosc kobiet skupia sie tylko na cielesnosci faceta i gdy go widza, mysla sobie tego to bym schrupala, a w rzeczywistosci moze byc chorym psychicznie psychopatą.

To fantastycznie.

często się spotkałem z krytyką kobiet jak i mężczyzn, że kobiety mnie pragną, a mnie to nie rusza i spływa to po mnie, i ze jest to nienormalne.

No tak. Za to mężczyźni... Widzą atrakcyjną kobietę i myślą "ciekawe czy ona woli Marksa czy Hegla.. ciekawe jakie ma poglądy polityczne i czy jest dobrym człowiekiem"

ja nigdy tak o zadnej kobiecie nie myslalem.

No właśnie.