Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Mam 3 tysiace na zakupy i nigdy mi nie starcza

Polecane posty

Gość gość

Ten temat to nie prowo, prosze o rade. Nie pracuje, zajmuje sie domem i dziecmi. Maz opłaca rachunki , mi przelewa 3 tysiace co miesiac i z tego zyjemy. Nie wiem jak yto robie, ale nigdy mi nie wystarcza. Uwazam, ze raczej jestem oszczedna, staram sie kupowac z lista, uzywac rzeczy w domu do konca itp. Zakupy robie z Lidlu lub Biedronce. Dzieciom kupuje tam nawet buty czy ubrania . Na siebie wydaje niewiele, zazwyczaj sa to tylko drobne kosmmetyki. Gotuje obiady, jemy raczej zdrowo. Gdzie nie pojde zostawiam 50/100/200 zł. Powiedzcie mi jak Wy gospodarujecie swoim budzetem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dam przyklad. W poniedzialek zostawilam w Lidlu 400 zł. Kupilam rzeczy do jedzenia do konca tygodnia ( mniej wiecej powinno starczyc, oprocz drobnostek) plus buty i skarpety dla dzieci ( mam 2 synow). Dzis wyjde do sklepu i zostawie pewnie 50 zł, poniewaz skonczyl mi sie antyperspirant pod pachy, worki na segregowane smieci i musze synowi kupic nowa szczoteczke i paste do przedszkola. Plus jakis chleb , woda... wczoraj dalam starszemu 20 zł na wycieczke szkolna, 23 na ksiazke dodatkowa . . Tankowalam tez paliwo, 250 zł ( do pelna , powinno mi starczyc do nastepnej wyplaty). Dzis sroda, wiec zapewne do konca tyg zrobie jeszcze jakies male zakupy- w piatki robie na weekendy i tez zostawiam 200-300 zł. Wiec tygodniowo trace minimum 800 zł starajac sie kupowac tylko to co musze, nie trace ( chyba?) na pierdoły. Albo nie umiem zupelnie gospodarowac...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziel sobie te kwote na 4 tyg. i nie kupuj z tego ubran, bo to za malo, dlatego ci nie starcza na zywnosc i chemie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja ide raz na tyg do Tesco, kupuje mieso ,margaryny, serki , wszystko suche, jajka mleko, to co w domu musi byc. Wydaje jakies 200 zl( z moimi kuponami z programu lojalnosciowego 150) czyli jakies600 zl w mc. Co dzien , gdy potrzebuje cos do obiadu, mam rezerwowe10 zl, corka dostaje z tego paczka do szkoly , a na popoludnie jakiegis banana., np oczywiscie chleb. To jakies 300 zloty w mc. Z jedzeniem na trzy osoby zamykamy sie w 1000-1200 zl.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Na piec dni 400 zl,.bo w weekend zas na zakupy:o co ty kupujesz, kawior i maslo tylko?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Po pierwsze to biedronka,Lidl czy Tesco to nie są tanie supermarkety! Często cena za produkt przy kasie okazuje się większą niż ta cena przyklejona na półce! Po drugie Wszystko drożeje! Po trzecie nie Ty jedyna wydajesz 100 zł i wracasz z niczym(często nic na obiad nie kupię a stowka leci jak woda na tzw.przygwizdy) Po czwarte chemia,kosmetyki czy ciuchy to nie są tanie rzeczy! Po piąte nawet z listą gdy kupujesz tym bardziej mając dzieci kupujesz słodkie napoje, ciastka itp. To wszystko kosztuje. ZYCIE JEST DROGIE. OWOCE POZA SEZONEM SA DROGIE, MIESO DROGIE. A teraz te wielkie panie które jeżdżą dobrymi autami mają mieszkania własnościowe/domy z pięknym ogródkiem niech mnie hejtuja bo one potrafią przeżyć tydzień (np.2+2)za 100 zł i się tym szczyca że wpis/rdalaja byle co i tak samo karmią dzieci ale jeżdżą wypasionymi autami i mają chałupy :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Masz po prostu mało pieniędzy i cała filozofia. Nic dziwnego, że nie starcza jak to jest budżet na wszystko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Szczerze? Chyba jednak rozwalasz na pierdoły. Spisuj wszystko co kupujesz i zobaczysz co jest niepotrzebne. Mój dochód to 4 tys na 4 os rodzinę. Dzieci nastolatki, samochod, rachunki, bilet do pracy, dwa bilety do szkoły i muszę dać radę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Aha, nie napisałam ci. Ja liczę sobie 50 zł na dzień. Idę do sklepu i jak wydam ok 150zl to staram się iść za dwa dni dopiero. Jak więcej to dzień później i taki system mi się sprawdza. Do tego zrób sobie jeden knif. Jak masz z zakupów bilony, to schowaj. Pod koniec miesiąca mozesz mieć spokojnie nawet 100 zł takich oszczędności. 15:59

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Myślałam, że tylko mi się te stówki tak rozchodzą. Wzięłam z banku 500 zł w piątek i dzisiaj nie mam już pieniędzy. Dodam że zakupy robię na 6 osób i pies.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mi tez pieniadze rozchodzą sie w strasznym tempie. Zauwazylam ze lepiej jak wydam 200 zl na wieksze zakupy niz jak codziennie ide do sklepu. Zawsze jakieś pokusy. Tezyjest nas czworo dwoje dzieci w wieku szkolnym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A co zrobić z tym zarabiam 2500 to jest na 3 osoby .Teraz tak mieszkanie 600 rata 180 inter i tv 73 prąd ok 100 .Zawsze coś wskoczy do szkoły a to 20 a to 18 ale tego jux nie liczę Ta reszta zostaje na żarcie na chemię o ubraniach nie wspomna bo chyba na skarpety z pepco co jedynie mogę sobie pozwolić .Jak uważacie czy ta kwota jest wystarczająca do życia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
studiuję, mieszkam z koleżanką jej też nigdy nie starcza, ile by z domu nie dostała tylko, że codziennie przynosi sobie jakieś gotowe żarcie, nawet jakby to była garmażerka do odgrzania no to któregoś dnia mowie: po co ty kupujesz paczke placków ziemniaczanych za 6 zł, chodź zrobimy sobie placki same, najemy się obie za połowe tej kwoty odpowiedź? ale nie będę ziemniaków trzec bo paznokcie zniszcze juz wole kupic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja cię rozumiem... Mój tata robi tak samo opłaty jak twojmaz a ojej mamie żądło kiedy 3 tys starcza na jedzenie dla 3 osób.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kobiety napiszcie jak wy za te 200 zł tygodniowo zakkupy dla rodziny robicie bo może nauczyciel mnie jak zakupy robić.. Ja w piekarni wydaje 10 czy 15 dziennie jakby tak codziennie warzywniaku doliczyć to następne 10 więc 20-30 zł to jest dziennie do zakupów normalnych. Nie liczę tu mięsa nabiału itp zakupy takie większe raz w miesiącu to ok 500 plus 2 razy w tygodniu mięso wedlinaitp po na następne 150 a nie liczę tu apteki czy ciuchów. A teraz zmiana sezonu buty kurtki itp więc 1000 pójdzie na same buty i kurtki dla dzieci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
przejeść można dowolną kwotę spójrz na to co kupujesz i zastanów się co możesz zmienic u mnie na przykład wszyscy lubią jogurty smakowe mały kubeczek kosztuje 1,5-2,5 więc kupuje duże naturalne i mrożę owoce,po czym codziennie miksuję jakiś koktajl jak robię jakieś pracochłonne potrawy typu gołąbki czy pierogi to zawsze na 3 dni, z czego jeden-dea dni to jemy a reszta do zamrażalnika na chwile. Potem nagle robi się obiad bez pracy i wydatków jak to wyciągnę z zamrażalki nie kupuje słodyczy tylko piekę ciasta takimi drobnymi oszczędnościami zawsze coś uda się odłożyć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×