Moja mama mnie dołuje

Witam moze zaczne od tego ze jestem 22 dziewczyna.. niedawno skonczylam swoj zwiazek w ktorym nie widzialam przyszlosci.. ale to nic nie przejelam sie zbytnio tym rozstaniem ale moja matka tak. Powiedziala mi ze nie znajde juz sobie pewnie innego chlopaka( nie wiem dlaczego, jestem atraktycjna i mila dziewczyna) i ciagle powatarza ze moje kolezanki juz maja chlopakow a ja nic.. ale ja nie chce byc z kim kogo nie kocham :/ dla niej liczy sie chyba zebym miala chlopaka nie wazne czy go kocham czy nie.. bo musi byc lepiej to brzmi :( dzis mowie jej ze chce kupic sobie nowe buty i pytam o rade, na co ona odpowiedziala a po co ci buty ? i tak juz nie wychodzisz i sie nie spotykasz... zrobilo mi sie smtutno, moim zdaniem mama powinna mnie wspierac i dodawac otuchy ale moja tylko mnie doluje ze jestem sama :/ mam dosc juz tego.. czasem mam ochote wyjsc z domu i juz nie wrocic ale co ja sama zrobie :( nie raz plakalam przez to nawet na jej oczach ale jak widac ma gdzies moje uczucia