Co zrobic kiedy facet pisze do mnie ciagle smsy?

Niby mnie to cieszy, że sie tak czesto odzywa, ale np. jestem w pracy, odpiszeo mu na jednego czy drugiego smsa, a zaraz pisze znowu, jak mu nie odpiszę to dwa pod rząd. To jest fajne, ale juz nie nadążam, a nie chce go też olać ;) Martwie sie tez tym ,ze jesli bedziemy mieli ciagle taki czesty kontakt to sie stanie szybko nudne dla niego lub dla mnie

I zalezy mi na nim bardzo, tylko wlasnie ja czasem nie mam juz czasu mu odpowiadac z tego wszystkiego ;) I wlasnie nie chce zebysmy tez przez to szybko popadli w rutyne. Znowu nie chce go olewac zeby sie nie obrazil... I jak to madrze wyposrodkowac?

A on nic nie robi, ze ma tak czas ciagle pisac?

On oczywiscie pracuje, ale jakims cudem pisze tez z pracy i wieczorami tez... Az to jest czasem meczace, choc fajne, ale nie moge mu tak non-stop odpisywac....

To odpisuj, co dwie godziny

Napisz prawdę. I spotykajcie się, bo takie pisanie szybko się znudzi i koniec.

Spotykamy się, ale on między spotkaniami tyle pisze. Chyba faktycznie będę mu odpisywała troche rzadziej, mam tylko nadzieje, ze sie nie obrazi...

Powiedz, ze szef albo kolezanki krzywo patrza, to się nie obrazi.

jakos mam przeczucie, graniczace blisko z pewnoscia, ze jesli faktycznie ograniczy gosc kontakt(powiedzmy o 50%), to po paru dniach, gora 2 tygodniach bedzie zalozony temat "dlaczego on ze mna nie pisze tyle co kiedys" rob co chcesz, dostaniesz co chcesz, ale sie okaze ze nie tego tak naprawde chcialas. tylko wtedy bedzie juz za pozno i zostanie tylko wspominac lepsze czasy:D

Nie znam lepszego sposobu na czucie się dobrze w znajomości, jak szczere powiedzenie o co chodzi. A zwlaszcza nie co myślisz,ale co czujesz jak on tak powtarza te smsy.W końcu chodzi tu o uczucia przede wszystkim. Ale to bywa najtrudniejsze. Ale też się bardzo oplaca,bo nawet jak Wam nie wyjdzie,to szczery kontakt potem obie strony docenią.

Uwaga w cenie. Zero uwagi wgniecenie. Znowu mam spranie emocjonalne.