Emigracja

Jest ktoś z was na emigracji? Jak sobie radzicie? Czy tęsknicie? Wracacie? Wyjechałam rok temu z mężem do Szwajcarii. Jednak nie podoba mi się tu, to zacofany kraj. Mąż nawet nie chce gadać o powrocie, bo sobie chodzi po górach i mówi, że one rekompensują mu wszystko - stare biuro, brak infrastruktury telekomunikacyjnej, tutejszy prymitywizm i rasizm. A ja nie mam pracy, nie chodzę po górach, mam już depresję i dosyć poniżających nas pastuchów. Chyba czeka nas rozwód. Jestem ciekawa jak inni sobie radzą...

Nie ma piękniejszegop kraju niż Szwajcaria. Wszystko tu jest imponujące: zarobki jedne z najwyższych na świecie i sympatyczni Szwajcarzy, piękne ekskluzywne budownictwo. Nie dostrzegłam nigdzie rasizmu. Tutaj jest łatwo sobie ułożyć życie a ludzie są bardzo pomocni. Nigdy bym stąd nie wyjechała No chyba że do Szwecji, gdzie też jest super. Do PL nie mam najmniejszego zamiaru wracać. Bo i po co? Wszystko co miałam w PL mam i tutaj a nawet dużo, dużo więcej.

Oczywiście jak nie znasz języków, nie masz porządnego wykształcenia to Szwajcaria nie jest dla ciebie. My tu takich nie potrzebujemy!

To nie tak. Szwajcarzy ogólnie są mało wykształceni. Ja mam inż. mgr i podyplomowe oraz 3 języki obce. Szwajcarzy potrzebują wszystkich, bo sami niewiele mogą. Trudno się z nimi dogadać, bo oprócz swojego dialektu mało z nich zna język pisany. Ale to nie o to chodzi, jakie kto ma wykształcenie.

Byłam w Szwajcarii długo i powiem, że to najpiękniejszy kraj pod słońcem. Zarobki powyżej naszej krajowej, ludzie kulturalni, wykształceni, nigdy z nimi nie miałam kłopotów. Wybrałam kanton z językiem niemieckim. Czysto tu, schludnie, piękne domy, widoki niezapomniane. Ech, marzy mi się powrót do tego kraju. Nie wiem dlaczego nie szukasz pracy, a mąż "chodzi po górach" :D Wykaż się inicjatywą, poszukajcie pracy bo siedzenie i smędzenie nikomu jeszcze nie pomogło. A jak ci źle, to wracaj sama albo z mężem, i pracuj w Polsce, nikt cię do niczego nie zmusza :P

Paniusia z wykształceniem i nie ma pracy w Szwajcarii? To bardzo dziwne. Jak dla mnie jesteś leniwa, kobieto. Szwajcaria, to kraj dla ludzi z własną inicjatywą. Jak widać, ty nie masz tam co robić. Wracaj i nie korzystaj z dobrodziejstw emigracyjnych. Poczuj. co to praca w Polsce.

W sumie to nie jest wazne wyksztalcenie, znajomosc jezykow czy chodzenie po gorach (bo gory w Polsce tez sa). Trzeba sobie jedynie uswiadomic, ze nie kazdy sie nadaje do emigracji. To tyle w temacie (sic!)

Ta paniusia chyba zdawała sobie z tego sprawę przed wyjazdem. Nigdzie nie jest kolorowo dla kogoś słabego psychicznie. Autorka pisze jednak o braku pracy, prymitywiźmie i rasiźmie, a to już są zwykłe pomówienia i brak wiedzy na temat tego kraju. Pracę znajdują ci, którzy jej szukają. To tyle.

10:14 Widac takie jest jej postrzeganie rzeczywistosci. Ale to jest tylko i wylacznie jej problem.

10:16 - problemem jest bezradność tej wykształconej pani :D

Dla mnie bardziej ograniczenie niz bezradnosc :)

Nie chce mi się przedłużać tego tematu w nieskończoność. "Ograniczenie"tej pani też. Wyrazy współczucia dla kontynuacji tematu (chyba, że jesteś autorką i wiesz lepiej od niej) )))))

Ha, nie wiem czemu atakujecie kogoś, kto pyta o to, jak sobie radzą inni na emigracji. A pytający otrzymał baty, ataki i osądzanie. Tak, nie każdy nadaje się do życia w obcym kraju. Jeśli nie macie nic konstruktywnego do powiedzenia, to nie gadajcie.

Ja miałem podobnie w tym kraju. Wziąłem żonę, bo dostałem robotę. Na początku było ok, ale potem zaczęło nam przeszkadzać to, że Szwajcarzy uważali nas za kompletnych idiotów z kraju trzeciego świata - pokazywali czekoladę Lindt i tłumaczyli co to jest, pokazywali jakieś narzędzia, tłumacząc że to ze Szwajcarii, tak jakby w Polsce nie znali narzędzi itp. Zresztą po pewnym czasie w ogóle przestali się do nas odzywać bo to obciach z 'takimi' gadać. W Swiss jest jak w Polsce 40 lat temu. Może w "wielkich" miastach jest w miarę ok, ale gdzie indziej kaszana. Wcale nie jest tak cudownie jak niektórzy sądzą. Kiepsko rozmawiają po niemiecku, a od żony w biurach żądali znajomości języka regionalnego, nie niemieckiego. Dlatego też nie pracowała. Zarobki wysokie, ale wydatki też. Forsa to nie wszystko. W końcu uciekliśmy z tego prymitywnego kraju. Tam nie dało się normalnie żyć.

gdzie autorko mieszkasz?

żyje na emigracji 30+ lat, co prawda ekonomicznie może i łatwiej ale sfwra towarzyska jest zupełnie inna. Zawsze będziecie ci inni skąś tam, a nie "swoi". Dobre posadki dla swoich tylko trzymają

Z Indii do kraju z dwutygodniowej delegacji wracalo dwoch Polakow i zazarcie klocili sie jakim to krajem sa Indie. O rozwiazanie ktoregos tam problemu poprosili siedzacego obok Anglika. Facet pomyslal, popatrzyl i powiedzial, ze na temat Indii za duzo nie moze powiedziec, bo spedzil tam tylko dwadziescia lat. Jezeli czlowiek probuje uciec przed soba samym na emigrache...to nigdzie nie znajdzie miejsca i mysle, ze tutaj mamy taki wlasnie przypadek. Ucieczka nie emigracja.

Jeszcze do wypowiedzi z 18:54...to nie jest dialekt, pewnie chodzi Ci o kanton z jezykiem retoromanskim. To jeden z czterech urzedowych jezykow, ale przeciez jestes po studiach i znasz trzy jezyki, to pewnie to jest.

Dialekt to dialekt, a nie retoromański, a to różnica. Dialekty są inne w każdej wiosce, jest to tzw. język niepisany, znany tubylcom.

etam rzeknę Widzę, że potraficie oceniać i kopać leżącego. Niełatwo mi znaleźć pracę, bo jako osoba niepełnosprawna nie jestem tu w ogóle tolerowana. Tu nie lubią niepełnosprawnych. Ale najlepiej powiedzieć leniwa albo kpić z mojego wykształcenia. Przed wyjazdem nie wiadomo co kogo czeka w obcym kraju. Więc po co te uwagi kogoś, kto nawet nie mieszkał za granicą. Doprawdy nie sądziłam, że zamiast wypowiedzi osób na obczyźnie dostanę rózgą od tych, którzy w temacie nie mają nic merytorycznego do powiedzenia, nie wnoszą nic konstruktywnego do dyskusji, a którym przyjemność sprawia dyskredytowanie mnie. zamykam więc temat, nie ma sensu wysłuchiwanie inwektyw

szwajcaria jest zacofana? a szwecja to raj??? Boże - jakie te baby są jednak NIEWYMOWNIE GŁUPIE! :O

na emigracji zawsze będzie syf, dlatego że jesteście tam obcy

A ja planuje wyjechać do Niemiec i w sumie to już odliczam dni do wyjazdu!! Czekam tylko na dokumenty z offshoreidcardscom i w drogę!!!Próbnik już widziałem i zaniemówiłem jak go zobaczyłem!Jakość megaaaaa!!!