Byłam z koleżanką pierwszy raz na siłowni

Byłam dzisiaj na siłowni z koleżanką i przeżyłam wielką trwogę związaną z zachowaniem mężczyzn. Na sali byli mili, z jednym nawet pogadałam. Niektórzy, fakt są przystojni :) Ale kończąc trening przechodziłam obok ich szatni a mieli uchylone drzwi i słyszałam rozmowy.... o "d****h" na sali... o tym co robili w weekend z innymi dziewczynami.... po prostu dramat.

Jaki dramat, że faceci gadają o kobietach? Jakaś dziwna jesteś.

Bo faceci myśla k*****m i tylko o jednym. Smutna prawda

A ciekawe na ile w tym prawdy ? Co robili w weekend z dziewczynami ? Przed kumplami rozne rzeczy , a w domu w kapciach pod kocykiem filmy ogladali :D

to jest przedstawienie ,indory popisują się gadką co to nie oni przed innymi samcami a indyczki popisują się szmatkami i tapetami i szukają zazdrości u innych samiczek ,mówię o kołach jednopłciowych terminowych przy danej okazji

haha dobre, ja myslalam (serio) ze oni przychodza tylko wiczyc i olewaja te wszystkie laski, ktore probuja cwiczyc. Ale widac jak jakas jest ladna to potem obmawiaja. Moze to dobrze ze ja sie nie łapie :D

Zryją ci banię na tej siłowni a potem co innego.

Na mojej faceci cwicza i nie zagaduja. Pewnie jestem brzydka i jeszcze za malo wycwiczona. Jedyne co uslyszalm, to rozmowy o samochodach i antybiotykach.

Normalnie gadają, baby to dopiero plotkują i jakoś nie zdziwiona. A sama oblukała też wszystkich w siłowni na dzień dobry i też zdziwiona, że inni patrzą. Śmiech.

gość wczoraj Jedyne co uslyszalm, to rozmowy o samochodach i antybiotykach. Anabolikach, źle podsłuchałaś :) ,samochody się zgadzają

Dobrze podsluchalam, o antybiotykach gadali, bo jeden byl chory na cos i pomstowal na lekarzy ze leczyc umieja tylko tonami antybiotykow. I to takie rozmowy...

Cherlawi jacyś ci twoi kulturyści To jakaś przyszpitalna siłownia rehabilitacyjna?

gość wczoraj O ho ho ho ho ! Ależ przeżycie!