wstydzę się isc do pracy, wstydze sie ludzi

a chce zmienić swoje życie :(

Mam tak samo

Mam podobnie. Zaczynam teraz rok akademicki na nowym wydziale i bardzo boję się spotkać nowych ludzi - jak to będzie, czy mnie zaakceptują. Samotność to słowo, które definiuje moje życie... :(

Znam tu uczucie, ja na studiach czulam sie jak 5 kolo u wozu. Jakos nikt mnie nie chcial poznac i polubic. Marze o tym aby gdzies powstal kraj dla takich osob jak ja i moze tam bym czula sie soba :)

To chętnie bym w takim kraju zamieszkała i poznała jakieś przyjazne osoby z podobnymi doświadczeniami... :(

Moznasobie zrobic taki mini kraj na kafe hehe :) poznac sie wirtualnie :)

wolałabym w realu :( mam ogromną potrzebę poznawania nowych ludzi, a nie wychodzi mi, bo nie jestem ekstrawertykiem...

to skad jestes i ile masz lat?

22 lata, łódzkie

szkoda, daleko ode mnie.

Niech ktoś na ciebie robi i tyle.Ja tak mam i jest ok.Mąż pracuje,teść też a teściowa mnie nie interesuje,nie lubimy sie a razem wszyscy mieszkamy.Biore 500+ na dziecko i zasiłek + kabza męża .Leże se całymi dniami bo dziecko w przedszkolu i szukam kochanka hehe. Teściowa gotuje i sprząta bo defakto to jej mieszkanie a nie moje.

Jak tu każdy zapewne Z daleka każdy jest od siebie

Ja tam z członkami rodziny sie nie widuje bo każdy z nich lubi sie wymądrzać i obgadywać za plecami bo z zazdrości o co kolwiek

I zresztą nie musze z nimi zadawać