Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Prawda czasem bardzo boli

Polecane posty

Gość gość
Zadawałam się z człowiekiem, któremu ufałam, bo przez ostatnie miesiące widywaliśmy się praktycznie codziennie. I nie miałam żadnych zarzutów do jego zachowania. Mieszkamy jakieś 3,5 km od siebie i raczej nie uniknę spotkań na ulicy z nim. Zwłaszcza, że moja dobra znajoma mieszka w bloku obok niego. Poza tym nasze firmy czasem współpracują, tego też nie uniknę. Sama nie piszę, nie dzwonię, wykasowałam prywatny numer i służbową komórkę. Jeśli kiedyś będę zmuszona rozmawiać służbowo to zadzwonię na stacjonarny do pracy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no dobra, ale jak to sie stalo ze w wieku 35 lat jestes stara panna? slaba w lozku? zero fantazji?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bo osoby którą kochałam wiele lat nie ma już na tym świecie. Jaka byłam w łóżku... to już sprawa między mną a dwoma poprzednimi partnerami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Podjęłaś bardzo słuszną decyzję. Jak widać to krętacz, któremu zależy tylko na niezobowiązującym seksie. Nie zawracaj sobie nim głowy bo nie warto.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W zasadzie to tą decyzje wymusiła tamta sytuacja. Gdyby nie przyjaciele nie wiem jakbym funkcjonowała. Najgorsze to moja rodzina, która uważa go za niemal idealnego. W weekend czeka mnie rozmowa z nimi, że on już mnie czy nas nie odwiedzi. Wczoraj rozmawiałam z kimś z rodziny. Padło pytanie - widzisz się z nim w weekend, masz plany z nim? bo jakbyś nie miała planów to wpadnij. Powiedziałam, że nie widzę się z nim i porozmawiamy osobiście jak przyjadę w sobotę. Ale życie biegnie dalej. Wczoraj miałam telefon, że ktoś otwiera mi drogę do realizacji pewnych marzeń. Pewne osoby bardzo mi zaufały, tego spieprzyć nie mogę. Teraz postaram się skupić na tym :). Zwłaszcza, że czekałam na to wiele lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mechanik kazio
Wypicowana tleniona lala? Taka to się ledwo na szpachli trzyma a pod spodem rdza i próchno Nie ma czego zazdrościć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale ja jej nie zazdroszczę :) A na pewno nie będę się włosów tlenić :P Poza tym babka jest ode mnie starsza jakieś 10 lat :D a przynajmniej na taką wyglądała pod toną fluidu. Ale kogo kto woli. Miał prawo wybrać kogoś innego. W ostatniej rozmowie 2 dni temu powiedziałam, że skoro z nią jest szczęśliwszy to niech o nią dba. To spuścił oczy i powiedział, że to zwykła znajoma i nie traktuje jej raczej poważnie. To powiedziałam by takie rzeczy mówił jej nie mnie. To już sprawy między nimi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×