Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mikael85

Czy seks może zniszczyć małżeństwo?

Polecane posty

Gość mikael85

... a w zasadzie to jego brak. 5 lat po ślubie, jedno dziecko na koncie, ogólna harmonia i ład w związku, ale żeby nie było zbyt kolorowo, musi być jakieś "ale". Dobrze się uzupełniamy i uważam, że naprawdę jesteśmy fajnie dobraną parą, ale problem pojawia się w łóżku. Jest październik, a ja chyba na palcach obu rąk mógłbym policzyć, ile razy w tym roku się kochaliśmy. I jestem coraz bardziej z tego powodu sfrustrowany. Pod tym względem nigdy między nami nie było idealnie, ale lepiej niż teraz. Pogorszyło się odkąd pojawiła się córeczka. Nie powiedziałbym, że to ona jest tutaj problemem, choć może miała jakiś wpływ na to wszystko. W łóżku oczekujemy zupełnie czego innego. To co mnie podnieca i nakręca - ją niekoniecznie, i na odwrót. Wcześniej jednak kochaliśmy się w miarę regularnie, potrafiliśmy się spotkać gdzieś po środku z tymi oczekiwaniami i było OK. Teraz praktycznie nie kochamy się w ogóle, a jak coś się zaczyna, to jest jakoś tak sztywno. Nie niesie nas to uczucie i nieraz gra wstępna kończy się dla nas komunikatem game over. Takie błędne koło. Nie kochamy się w ogóle i to tylko pogarsza sytuację jeśli chcemy zacząć. Rozmawialiśmy o tym kilka razy, ale jakoś to nie pomaga. Odkąd pojawiło się dziecko, jest ciągły bieg, bo ono, bo praca, a czasu dla siebie mało. A jak już jest to jedyne co się chce to... w końcu odpocząć. Trochę mnie to przeraża, bo boję się, że te rozczarowania łóżkowe mogą się przenieść na nasze ogólne relacje. Miał ktoś podobny problem? To może zniszczyć małżeństwo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja tez mysle ze warto przeczekac jeszcze troche i powinno sie to zmienic. Ja jestem w ciazy i maz nawet mnie nie chce tknac palcem bo sie boi to tez jest przykre ale nie namowie go i musze czekac eh:-/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moze, to powazny problem jezeli nocne oczekiwania sa tak rozbiezne. Wyjedzcie sami, zyjcie rowniez znowu jako para. Trzeba dziecko gdzies "sprzedac" i pozyc we dwoje. Moze tu pomoc terapia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zrób jej minetke to się w niej demon seksu odezwie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ona cie zdradza wiec wrchaj jakas jej kolezanke albo inna laske

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak chcesz wiedziec , co w tej sytuacji zrobić, chcesz wytłumaczenia obiektywnego tego co się dzieje, napisz do mojej wrózki Sofii, jest świetna. Jej adres to tarocistkasofii@wp.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Z twojego postu wynika, że od samego początku jesteście niedobrani ze sobą w seksie, więc nie rozumiem, skąd ta frustracja. Wiedziały gały, co brały - więc teraz nie jęcz. I w ogóle cała sytuacja mocno standardowa, nie ma w niej nic wyjątkowego. A za niedługo zaczniesz zdradzać. Standard, standard, standard.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×