Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość pogubiona w uczuciach

Nigdy mnie nie chciałeś

Polecane posty

Gość pogubiona w uczuciach

widziałam - co widzieć chciałam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chupacabra (wym. /tʃupa'kabɾa/; hiszp. la chupacabra, również chupacabras – dosł. wysysacz kóz, z hiszp. chupar – ssać, la cabra – koza) – legendarne latynoamerykańskie zwierzę, obiekt badań kryptozoologii, którego istnienia nie udało się wiarygodnie potwierdzić. Jej rzekome występowanie powiązane jest z Portoryko (skąd pochodzą pierwsze informacje o tym zjawisku), Meksykiem i południowymi stanami USA. Nazwa rzekomego zwierzęcia wzięła się stąd, iż ma ono napadać na zwierzęta domowe i wysysać z nich krew. Opisy stworzenia znacznie różnią się od siebie. Pierwsze relacje z rzekomych spotkań pochodzą z 1990 z Portoryko, od tego czasu chupacabra miała być spotykana najdalej na północ w Maine i najdalej na południe w Chile. Pomimo że wiele osób twierdzi, iż chupacabra może być rzeczywiście istniejącym zwierzęciem, większość naukowców uważa ją za legendarne stworzenie, rodzaj współczesnego mitu. Opisywana jest przez rzekomych świadków jako duże i ciężkie zwierzę, wielkości małego niedźwiedzia, wyposażone w szereg kolców na grzbiecie, ciągnący się od szyi aż do nasady ogona. Według innych zeznań stworzenie to jest nienaturalnie szybkie i potrafi przeskoczyć drzewo. Kryptozoolodzy sugerują, jakoby chupacabra była nieznanym gatunkiem zwierzęcia lub kosmitą. Istnieje również teoria, wedle której chupacabra jest domowym zwierzęciem kosmitów. Według świadków często jej atakom towarzyszą dziwne znaki na niebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chciałem ale musiałem odpuścić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
porąbana jakaś - to o autorce :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
14.49 poznałes inną?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
14.49 i nie żałujesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pogubiona w uczuciach
14.49 , nie walczyłeś

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jesteś moim marzeniem. Jesteś dla mnie za idealna. Ja jestem przegraniec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pogubiona w uczuciach
Nie jesteś przegraniem za mało się cenisz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Staram się walczyć. To sprawia, że jestem inaczej postrzegany. Ale ja tylko znam prawde. Ta prawda to przegraniec-i utrzymują ją w tajemnicy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pogubiona w uczuciach
Z Twojej twarzy nie można wyczytać uczuć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Za mało macie wiary w siebie forumowicze. Szkoda, bo może ominęło was coś wyjątkowego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie pomogę ci w walce z twoimi kompleksami. Wolisz z nimi żyć. To twój wybór. Szkoda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pogubiona w uczuciach
nie mam kompleksow

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jakie kompleksy?! To moje życie jest podporządkowane ograniczeniom. Uczucie gdy trzeba rzucić studia jest cudowne. Wykonywanie pracy w której traktują cię jak debila też jest przyjemne. Nie realizuję się, nie spełniam zawodowo i emocjonalnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No właśnie. Nie nauczę cię kochać siebie i życia, nie lubisz go, nie lubisz siebie, jesteś nieszczęśliwy i tak w kółko. Znam to. Cokolwiek zostaje z ciebie czego nie zagarniają kompleksy to poczucie humoru i ładna twarz, a reszta to rozczarowanie i tak życie mija i nawet jak się pojawi ktoś to szybko znika, bo muru nie przebije.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie do końca tak jest. Lubie przyrode. Odnajduje spokój i harmonie. Oszukuje umysł. Tylko miłość przypomina o bólu. Za miłością się tęskni a zarazem ona niszczy. Miłość to piękno połączone z masochizmem i sadyzmem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
*ograniczenia niszczą. Źle napisałem. Ograniczenia+miłość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A te ograniczenia związane są oczywiście ze zdrowiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jaka w ogóle miłość. Miłość to żaden problem, to nie sadyzm! Ale ty jesteś taki, że miłości nie cenisz, kobieta to kubeł na frustracje i ona tego nie wytrzyma, bo czemu? Bo pracy swojej nie lubisz albo coś cię boli, miłość nie jest po to żeby ją dręczyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
19:23 dlatego żyje samotnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×