Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Mój mąż ciagle gra na konsoli

Polecane posty

Gość gość

wszystkie pieniądze najchętniej wydawałby na drogie gry i gadżety. Jestem załamana, tak chciałabym mieć dorosłego mężczyznę w domu a nie chłopca. Wieczory spędza przy grach zamiast porobić cos razem, to samo weekendy. Ma któraś podobnie? Co zrobić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ktoś cos poradzi? :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie zgadzaj się na to moja teściowa ma w domu dno sama jest znerwicowana bo jej "mężczyzna" potrafił narobić 9 dzieci i tam u niego konsola jest od rana do rana oczy otworzy kawa,fajek/browar i ps4. Odcielam się od tej patoli zupełnie. Święta nie święta on przy konsoli nawet nie wyłączy jak goście przychodzą. Chcesz tak żyć? Daj mu ultimatum.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mój mąż gra. Na Xbox lub na laptopie ma gry. Nie przeszkadza mi to. Czasem siedzę, gdy się nudzę i nic mi się już nie chce, patrzę jak gra. Gra i rozmawiamy. Potrafi odłożyć gre i spędzić wieczór że mną czy dziećmi.wieczorami oglądamy czasem jakiś film razem. Ogólnie jego granie mi nie przeszkadza. Ja w tym czasie czytam np książke.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja tez umiem spędzić czas sama. Mam swoje zainteresowania, książki. Ale on przegina. Nic innego go nie interesuje tylko gry i gry. Nie można o niczym normalnym pogadać bo on nie ma wiedzy na temat świata. Tylko na temat gier. Inna sprawa - nic tak naprawdę go nie obchodzi co w domu sie dzieje. Ze cos trzeba naprawić, kupić. Zero planowania z nim bo wszystko jest zbędne, wszystko przelicza na gry.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no to masz duże dziecko w domu, współczuję

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jest uzależniony. Niech sie leczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale co Ci poradzić? Jeśli nie pomaga rozmowa i prośba to wywal konsolę, nie wiem schowaj na jakiś czas. Zobaczysz czy zrozumie. Jeśli nie to już znasz odpowiedź.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nadia__82
Ja się pogodziłam z tym, że nagina na tej konsoli ciągle, mam układ 3 dni w tyogdniu tylko dla siebie, zresztą sama mu teraz kupiłam PS$ Pro na media expert bo jest super promocja jak się odda starą to pomniejszają o tą kwotę cenę tej nowej i jeszcze bon jest do tego ;) ale w zamian za taki prezent musi dzielić równo czas też dla mnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To już jest uzależnienie i to się leczy. Moja mama też jest uzależniona od gry sieciowej, to już trwa kilka lat. Specjaliści twierdzą, że u osób uzależnionych od gier dochodzi do nieodwracalnych zmian w mózgu. Są ośrodki odwykowe od kier komputerowych (zobacz w necie). Gdy rozmawiałam z psychoterapeutą z takiego ośrodka co zrobić w przypadku mojej mamy, to doradził SZOK. Żadne głaskanie po głowie, zrozumienie itd. Potrzebne są zdecydowane, konsekwentne działania. Np. Ty możesz się wyprowadzić z dziećmi, zagrozić rozwodem i być konsekwentna. to samo niestety nie przechodzi, jest coraz gorzej. Rodzina i tak się rozpadnie jeśli on będzie dalej grał, więc zrób teraz co możesz, by tak się nie stało. Możesz też zadzwonić do jednego z ośrodków i porozmawiać jak postępować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A przepraszam bardzo,kiedy on ma czas na siedzenie ciagle przy grach? Przeciez normalny człowiek jak wraca z pracy to musi zajac sie troche obowiazkami domowymi i dziecmi, prawda? No ale jesli macie uklad pana i wladcy i jego sluzebnicy która wszystko zrobi, to faktycznie, dziad ma czas na gry. Ale to zdaje sie, nie zaczelo sie od jakiegos czasu tylko nauczylas go sama ze nie musi wykonywac swoich obowiazkow, bo ty zrobisz to za niego, a facet z nudow po jakims czasie znalazl sobie "zabijacz czasu". Nie gralby codziennie iles tam godzin gdyby musial co kilka dni ugotowac obiad, gdyby musial dbac o swoje pranie, prasowanie i chowanie do szafek, gdyby mial tez z toba dyzury na porzadne sprzatanie mieszkania w soboty,typu lazienka, kuchnia, przedpokoj, salon, wasza.sypialnia i przypilnowanie dzieci zeby.sprzatnely w swoich pokojach, nie mialby czasu na gry gdyby razem z toba na zmiane pomagal dzieciom w lekcjach, ani nie mialby czasu gdyby dwa lub trzy razy musial isc do sklepu. Ale zaloze sie, ze ty mu pod nos podstawiasz posilki, ze mu pierzesz i prasujesz, a on nie dosc, ze nie wypelnia tych obowiązków ktore powinny byc wspólne, czyli wobec domu i dzieci to jeszcze nawet tych ktore dotycza tylko jego samego. Masz to, na co sama pozwolilas. Tak to sie kończy gdy kobieta wskakuje od poczatku w role matki swego faceta zamiast kobiety swego faceta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość klaryska55
@nadia__82 co to za promocja z tym pro?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×