Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Zmęczona mama

Moje dziecko od poczatku budzi sie po 5 razy w nocy

Polecane posty

Gość Zmęczona mama
Czyli jest jakies swiatelko w tunelu dla mnie? A jak myslisz czy na poczatku tych pierwszych ' drzemek nocnych' ja uspac bez pierci czy później? To nasze pierwsze dziecko wiec od poczatku chce jej dac z siebie jak najwiecej. Tesciowej nie słucham ale takie gadanie denerwuje ona jest w domu na weekend mala marudzi u niej na rekach i juz snuje wnioski ze kapryśnica jest i mała terrorystka a ona jej po prostu nie zna i nie czuje sie bezpiecznie. Jej zdaniem to przeze mnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czyli jak dziecko się przebudzi to zostawić je niecg samo zasnie? Ja probowalwm tego to był coraz wiekszy płacz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Myśle ze z 5 pobudek 2 na początek na przeczekanie (bez cycka), światełko jak najbardziej jest, ludzie się męczą do 2 roku życia bo taki typ dziecka i już... Teściowa tak gada bo wkurzona/zawiedziona że dziecko nie lgnie do niej, takie tam jak bym się z tego uśmiechnęła tylko że co jej pozostaje to sobie pogadać, poszukać winnych że jakoś dziecko z automatu nie jest nią zaczarowane :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Takie małe dziecko budzi się bo jego układ nerwowy jest niedojrzaly. Spokojnie, wyrosnie z tego i bedzie lepiej spac. Jedne dzieci szybko zaczynają przesypiac noce inne duzo pozniej i zadna w tym zasluga czy wina rodzicow. Ignorujac placz zrobisz tylko szkode dziecku i sobie. Sprobuj sobie wyobrazic jak sie czuje dziecko jak placze samo zostawione w nocy. Jak czesto sie budzi to karm na lezaco albo jej pozniej nie przenos do lozeczka to sie wyspisz. Powodzenia :) dasz rade 6 mies.to jeszcze maluszek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
22:01 Nie układ nerwowy tylko nie potrafi samo usnąć poczytaj o cyklach snu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zmęczona mama
Dzieki dziewczyny spróbuje dac jej szanse zeba sama zasnela ale nie do placzu. Ja uciekam dac malej jesc i spac zobaczymy. Dam znac jak dzisiaj bo przez dzien miala tylko dwie dluzsze drzemki nic wiecej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja córka ma 6,5 m-ca i caly czas budzi sie co dwie-trzy godziny w nocy. Tez mam serdecznie dosc. Nie raz probowalam ja wziąć na przetrzymanie ale bylo tylko gorzej, potrafila sie drzec 40 minut (rekord) i o zasnieciu bez cycka nie bylo mowy :/ tez mam tego serdecznie dosc, ciagle niewyspanie zabiera mi wszelkie uroki macierzyństwa :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
1.06 rozumiem cię doskonale. U nas się budzi co dwie godziny, ma pól roku. Ciągle jestem zmęczona, boli mnie glowa. Nie mam na nic siły. Nawet na to, żeby koleżanki odwiedzić. Ledwo idę na te spacery. Masakra jakaś. Najgorsze jrst to, że czasem ze zmęczenia zaczynam przypominac sobie jak było kiedys, polozylam się spać i obudzil mnie dopiero budzik nad ranem..boję się że wpadne w depresje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zmęczona mama
8.37 To ze myslisz jak bylo kiedys to chyba normalne ja tez tak mam ale zaraz patrze na moje cudo i cieplo na serduszku sie robi. Kiefys sie wyspimy☺ Ja dzis w nocy dwa razy dalam malej szanse zasnoc i o dziwo pierwszy raz o 1 zasnela sama po 15 minutach ale w pozycji masakrycznej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zmęczona mama
Pozniej sie tak rozbudzila ze godzine bawila sie sama od 4 a pozniej darcie za cyckiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja też dziś próbowałam dac samej zasnac, to po 10 minutach tego wiercenia się był głośny placz. Musiałam dać cycka. Wiem, też kocham corcię i nie wyobrażam sobie żeby miało jej teraz nie być, przeraza mnie tylko moje zmęczenie. Czasem boję się gdzieś jechać że zemdleję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja dzis w nocy dwa razy dalam malej szanse zasnoc i o dziwo pierwszy raz o 1 zasnela sama po 15 minutach ale w pozycji masakrycznej XXXXX A widzisz ! Już jest sukces , próbuj dalej , dawaj cycka tylko i dopiero wtedy jak już nie będzie żadnej rady

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zmęczona mama
Ja dam mojej chyba w nocy butle i zobacze co bedzie. Tez zmeczenie daje znac ale slabnac nie slabne czasem tylko przez sen do malej wstaje i to mnie przeraza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zmęczona mama
Nawet spory sukces dla mnie jedno karmienie przeszlo ale za to jak kolo 4 sie obudzila na psoty to zjadla z obu i jeszcze jej malo bo cycka nie chciala puścić wiec bede jej jeszcze butle robic na wszelki wypadek, jak nie weźmie to wyleje najwyzej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Twoja corka nie jest w nocy glodna. Ona szuka uspokojenia a dla niej tym uspokojeniem jest Twoja piers. Problem w tym, ze ty sama ja tego nauczylas. Co mozna zrobic? Najlepiej postepowac tak od narodzin, im pozniej tym gorzej Od razu mowie, mozecie na mnie najechac, mowic ze jestem nieczula, ze dziwnie postepuje. Tylko to nie ja mam problem z nieprzespanymi nocami. Pierwsza i podstawowa zasada jest uznanie, ze dziecko to autonomiczna jednostka, ktora odczuwa takie same emocje jak czlowiek dorosly. Nie potrafi ich nazwac, moze czasem kontrolowac, ale na pewno je odczuwa. - od samego poczatku nie mozna pozwalac dziecku zasypiac przy piersi. Piers sluzy do zaspokajania glodu i nie jest zabawka i substytutem smoczka - dziecko zasypia tylko w swoim lozeczku. Nie spi w ciagu dnia w bujaczku w kuchni, na kanapie w salonie czy w lozku rodzicow. Jesli jednak zdarzy sie taka sytuacja, ze za pozno zareagujemy na moment, w ktorym dziecko okazuje zmeczenie i jednak zasnie w innym miejscu niz wlasne lozko - nie przenosimy takiego dziecka Jakbyscie sie czuli zasypiajac w jednym miejscu a budzac sie w innym? Pewnie zdezorientowani i tak wlasnie czuje sie Wasz maluch. - lozeczko sluzy tylko do spania. Nie jest uzywane w ciagu dnia jako kojec, miejsce do "przechowania" dziecka w trakcie robienia innej czynosci. Nie wkladamy tam zabawek ani nie zachecamy do aktywnosci - nauka laczenia cyklow snu praktycznie od samego poczatku (w przypadku zdrowo rozwijajacych sie dzieci, przybierajacych na wadze, gdzie nie ma potrzeby wybudzania w nocy na karmienie) Bardzo powszechna jest bledna interpretacja przez rodzicow przejscia z jednej do drugiej fazy snu. Dziecko wydaje odlosy, moze grymasic a nawet otworzyc oczy. Mozna oczywiscie sprawdzic czy wszystko jest w porzadku, ale nie brac dziecka na rece. Pozwolic mu samo oswoic sie ze swoimi emocjami. Odczekac kilka minut. Jesli grymaszenie przerodzi sie w placz - reagujemy. Sprawdzamy czy ma mokro, probujemy uspokoic. Staramy sie nie karmic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zmęczona mama
No toja wiele tych błędów popelniam niestety. Mala przez dzień spi w salonie w bujaku bo sypialnie mamy na piętrze. Do lozeczka tez ja wkladam zeby sie bawila jak wychodze na górę sprzątnąć czy prasować i muszę coa z nia zrobić. Tam ma karuzele ktora uwielbia i lezy tam zajeta soba. Piersia nie daje sie bawic jak skonczy polykac to zabieram i usypiam na rekach bo niestety sama w lozeczku placze strasznie juz pare razy mi ochrypla

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie narzekaj, bo baby to sa istoty nie do zajechania, masz rodzą dziecko za dzieckiem ,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zmęczona mama
Nie narzekam tylko chcialam sie poradzic czy cos mozna zrobic w tym temacie☺ za bardzo ja kocham zeby narzekać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×