Nauczycielka

Witam. Od pewnego czasu zauważam dziwne zachowanie mojej wychowawczyni. Dzisiaj pojechałam z nią na wycieczkę i ogólnie cały czas patrzyła się na mnie, Przynajmniej 5 razy pogłaskała mnie po ramieniu tak delikatnie i raz mnie objęła, ale nie tak jak przyjaciółka czy coś tylko tak że chwyciła mnie za ramie z drugiej strony. Z tym głaskaniem to już wcześniej tak było, ale uznałam, że może poprostu mnie lubi. Oprócz tego 2 razy po tym jak mnie pogłaskała poprawiła sobie cycki. Pierwszy raz ubrała w tym roku szkolnym spódnicę i bluzkę z dekoltem. Ponadto mruga do mnie ciągle okiem i często rusza brwiami tak jak facet, gdy podrywa kobietę. Wczoraj moja koleżanka zauwazyła, że na lekcji ciągle się na mnie patrzyła takim wzrokiem jakby chciala mnie zjeść. Ja mam 16 lat ona 27. Dodam jeszcze, że mówiła dzisiaj, że ma córkę i męża a nie zauwazyłam u niej żadnego pierścionka ani obrączki. A na tej wycieczce byłam tylko ja i jakaś dziewczyna z innej klasy. Czy ona mnie podrywa i co mam o tym myśleć i co mam zrobić? Proszę o szczere odpowiedzi.

Kiepska prowokacja

To nie jest prowokacja, pisze serio.

jak facet rusza brwiami gdy podrywa?

Marna prowokacja

To nie jest prowokacja. Naprawdę nie ogarniam o co jej chodzi? Nie mogłam spać z tego powodu więc o 1 w nocy napisałam tutaj w poszukiwaniu jakiejkolwiek porady. Kto normalny o tej godzinie by pisał to dla beki.

Co do brwi to obydwie podnosi i opuszcza i tak kilka razy.