Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gointka

Rozstanie, a emocje

Polecane posty

Gość gointka

Właśnie rozstałam się z mężem, z którym byłam od 6 lat. Jestem totalnie rozbita mimo, że to ja kazałam mu się wyprowadzić. Siedzę, ryczę i wspominam. Chciałabym żeby w drzwiach znowu stanął ten mężczyzna, w którym się zakochałam, ale wiem, że on jest już martwy. W trakcie małżeństwa zrobiliśmy sobie wiele przykrości, ale jednak to on zadał mi najwięcej bólu. Nie mogę mu tego zapomnieć, bo wiem, że nic się nie zmieni. Dawałam mu wiele szans, ale widziałam, że było coraz gorzej, równia pochyła. Wszystko boli o wiele bardziej, bo ze sobą straciliśmy dziewictwo, mieliśmy być dla siebie pierwszymi i jedynymi, łączyła nas szczera i prawdziwa miłość. Jak sobie z tym poradzić? Czy ten ból, żal, smutek minie? Od lat codziennie był w moim życiu, zasypialiśmy razem, mamy dziecko. Czy z czasem przestanę się zamartwiać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Między ludźmi wszystko jest możliwe, dopóki żyją.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gointka
Ale czy to kiedyś minie? Mąż był całym moim życiem. Oczywiście mam swoje zainteresowania, cele, ale on od zawsze mi towarzyszył. Pobraliśmy się, gdy miałam 18 lat. Teraz nie mam z nim kontaktu i nie chcę go mieć. Chciałabym żeby wrócił ten facet w którym się zakochałam, szczery, kochający, oddany, wierny, niesamowite jak przez te kilka lat się zmienił.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Masz rację, zmienił się i to bardzo, w porównaniu z tym jaki był, dzisiaj jest innym facetem:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gointka
Czyli po prostu mam założyć, że tamten cudowny facet już nie istnieje? Będzie mi wtedy łatwiej? Siedzę i ciągle wspominam, byliśmy razem w wielu miejscach,teraz wszystko mi o nim przypomina.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie założyć tylko zaakceptować bo tak własnie jest - tego faceta którego kochałaś dawno już nie ma

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gointka
Ale czy to możliwe, że taka miłość jak nasza się skończyła? Modliliśmy się do siebie, gdy musieliśmy się rozstać (dzieliła nas odległość) to spałam z koszulką z jego zapachem, a on tulił moją sukienkę. Uwielbiałam go, był dla mnie najprzystojniejszym facetem na świecie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak chcesz wiedziec , co w tej sytuacji zrobić, chcesz wytłumaczenia obiektywnego tego co się dzieje, napisz do mojej wrózki Sofii, jest świetna. Jej adres to tarocistkasofii@wp.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×