Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

wizja przyszlosci we snie zdarzylo sie wam

Polecane posty

Gość gość

Zdarzylo sie wam snic swoja przyszlosc? Sprawdzilo sie? Mam kilkumiesieczne dziecko i snilo mi sie, ze przyjmuje w domu gosci, gadam z nimi jakbym byla gospodynia, ale nie poznaje ani domu ani gosci. Wchodze do pokoju dzieci i widze dwunastolatka mniej wiecej i zaraz rozumiem, ze to jest moj syn, ktory teraz ma 3 miesiace! Zaczynam rozumiec, ze to wizja przyszlosci. Mam w tym snie drugiego syna, ktory jest wstretny zlosliwy niemily i pierwszy syn mowi mi, ze to moja wina, bo za bardzo go rozpieszczalam. Potem jedno dziecko z gosci mi mowi: dosc juz widzialas, wracaj do swoich czasow i ja sie budze...... szok, ide napic sie wody, karmie syna i po jakiejs godzinie znow zasypiam i.... widze w moim obecnym domu tego drugiego syna, ktory mi mowi "ja sie nigdy nie urodze". I znow sie budze. Czy zdarzyly wam sie takie wizje i czy sie spelnilo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to tak nie działa. Przemęczona jesteś. Jak tak dalej pójdzie, bez psychiatry się nie obejdzie i dlatego on się nie urodzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja tylko miałam sny prorocze dotyczące czyjejś śmierci. A u Ciebie całkiem możliwe, że coś jest na rzeczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak, a dzisiaj śniła mi się wojna.. ciekawe dlaczego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No i który sen sobie wybierzesz do urealnienia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czasami mam takie sny że żal się budzić...echhh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
w tym snie fajne jest to, ze jestesmy z mezem bardzo szczesliwi, nadal razem, mamy przyjaciol i fajne zycie towarzyskie z dziecmi. Dom jest mi nieznany, ale jest duzo elementow z mojego obecnego domu, ozdoby, ksiazki. Ale nie moge zrozumiec obecnosci tego drugiego dziecka, bo jest wlasciwie nieprawdopodobne, zebym miala drugie dziecko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak. Nie tylko sny ale też wizje. Te które najbardziej wryły mi się w głowę. Zawsze towarzyszy temu takie przekonanie, silna emocja, że to przyszłość, że to naprwdę nastąpi. X 1. Sen, w którym emocje były bardzo silne, widziałam pijanego męża śpiącego na podłodze, towarzyszyło mi uczucie, że nsz związek dawno jest toksyczny, że on jest pijakiem i agresorem. Wówczas gdy mi się to śniło było dobrze, sen proroczy spełnił się trzy lata później. X 2. Śniłam, że stoję na brzegu Wisły po stronie praskiej, widzę Wisłę, most śląsko-dąbrowski, błękitny wieżowiec którego cała góra staje w ogniu, nagle pomiędzy mostem śląsko-dąbrowskim a świętokrzyskim na środku Wisły dostrzegam statuę wolności, w śnie pytam samą siebie, co ma do tego nowy jork, dlaczego płonie wieżowiec w Warszawie a absurdalnie nawiązuje to do NY?. Nazajutrz rano słyszę w sklepie, że wieże w NY płoną, wracam do domu, włączam tv i widzę, tak sen przyśnił mi się na dzień przed tragedią w World Trade Center. X 3. W moim małżeństwie już nic nie było, tylko żal, toksyna, rozpacz, tylko papierek i współdzielenie mieszkania. Pewnej nocy poprosiłam Boga by dał mi nadzieję by dalej żyć, poprosiłam aby pokazał mi jeden dzień z przyszłości dokładnie po roku od tej nocy. Przyśniło mi się, że stoję pod drzwiami, starymi, hebanowymi, zdobionymi, pięknymi z podwójnymi skrzydłami. Rano uznałam to za mało znaczący znak. W moim życiu przez tamten rok dużo się pozmieniało, wyprowadziłam się od męża, zaczełam nowe życie z nowymi ludźmi. Poznałam pewnego mężczyznę, o śnie przypomniałam sobie gdy stanęłam pod właśnie tymi drzwiami, jakież było moje zdziwienie! Data się zgadzała, drzwi też, to były drzwi od jego mieszkania w pięknej zabytkowej kamienicy w śródmieściu. Z tym mężczyzną nie jestem, ale dzięki niemu zmieniłam się, zmieniłam otoczenie, poznałam cudowne koleżanki, a dzięki tym zmianom pokierowałam życiem tak, że po kilku latach poznałam swojego drugiego męża. X 4. Nie sen a przeczucie. Rano ok 5ej szłam na pociąg , minęłam młodego chłopaka, nasze spojrzenia się spotkały, nie wiem jak ale "przekazał" mi oczami bądź telepatią swoje zamiary, złe zamiary, że zawróci za mną, napadnie i okradnie. Minęłam go, zeszłam do podziemia kierując się w stronę peronu, czułam, że on za mną idzie, a po co? Przecież właśnie sam wyszedł z tego podziemia. Faktycznie szedł bardzo szybkim krokiem, ja nogi za pas i z podziemia wystrzeliłam szybciej do góry na teren dworca, koło postoju taksówek, gdybym tego nie zrobiła to dogoniłby mnie przy moim wujściu na peron. 5. Pewnego dnia męczyła mnie wizja zakrwawionej twarzy mojego starszego syna, całej zalanej krwią, i tego dnia wrócił mój syn po szkole z taką twarzą, miał wypadek na rowerze, rozciął łuk brwiowy, obił sobie twarz. Było kilka takich innych sytuacji ale te najbardziej wryły mi się w głowę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
o boze, to ty jestes weteranka w takich snach. czyli ludzie miewaja takie wizje i one sie spelniaja!! bo wlasnie nie moge przestac myslec o tym snie czy to jest realne czy tylko jakies zarty podswiadomosci we snie. ale to bylo takie realne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Byłam po dwóch poronieniach i traciłam nadzieje że będę mieć dziecko wtedy przyśniło mi się że stoję u swoich rodziców trzymam jednego synka na rękach a drugi stoi obok i trzymam go za rączkę. Jest mała różnica wieku między nimi. I właśnie 3 tyg temu urodziłam drugiego synka jest między nimi rok dwa miesiące i 18 dni różnicy. Sen się spełnił.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Z tymże te moje sny nie są takie oczywiste, zazwyczaj mają symbolikę, tak jak ten płonący wieżowiec ale w Warszawie, tyle, że ze statuą wolności z NY. X Ostatnio miałam taki dziwny sen, że niby budzę się u siebie w domu, na szczęście rozróżniłam sen od rzeczywistości po tym, że łóżko stało w starym miejscu. W każdym razie budzę się a tam w przedpokoju stoi dwóch mężcxyzn ubranych jakby w stroje ludowe ale takie a'la tureckie czy hinduskie, zapamiętałam barwy, fioletowo pomarańczowe, czułam, że to ważne. Próbowałam ich zignorować, bo śniłam, że towarzyszą mi już jakiś czas i ciągle mi się przyglądają jakby czekali aż się do nich odezwę, ale nikt inny ich nie widzi, aż któregoś razu gdy leżymy z mężem, on robi wystraszoną minę, w końcu przyznaje mi że widzi dwóch mężczyzn w przedpokoju, ale sądzi, że to duchy. No i wtedy wstaję (to dalej sen oczywiście), i pytam czego chcą ode mnie skoro ukazują się już nie tylko mi ale mężowi. Oni powiedzieli, że są wysłannikami, i mają dla mnie wiadomość, że będę szczęśliwa, że będę miała dostatnie życie ale świat się zmieni i będę najpierw cierpieć, żeby ostatecznie być szczęśliwa. Pokazywali mi przyszłość na zasadzie namalowanych kredkami sytuacji życiowych które nastąpią, uzupełniali to czasem komentarzem. Zapamiętałam tylko jeden, grób i informacja, że mam tylko jednego brata, na moje stwierdzenie że mam dwóch, pokazali obrazek raz jeszcze i powiedzieli "właśnie ci pokazujemy, że tylko jednego". Zrozumiałam, że jeden z nich umrze. Sen miałam stosunkowo niedawno, próbuje go analizować, zła jestem, że tak mało zapamiętałam. Było w nim dużo symboliki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To jeszcze historia z dziecinstwa. Razem z koleżanką która u mnie nocowała, wpadłyśmy na genialny pomysł, że wyjdziemy oglądać wschód słońca. Miałyśmy po 13 lat. Wyszłyśmy, ale dużo za wcześnie, bo wymknęłyśmy się o trzeciej w nocy. Po godzinie łażenia po ulicach po ciemku odechciało sięnam czekać do wschodu. Szłyśmy wzfłuż bloków, nagle poczułam silny strach, duże zagrożenie zza pleców, taki sygnał który odebrałam kilkanaście lat później od tego chłopaka który chciał mnie okraść w podziemiu o 5ej rano. Powiedziałam koleżance, co czuję i przyśpieszyłyśmy, oczywiście gdy się odwróciłam w oddali widziałam postać mężcxyzny, ubrany cały na czarno. Co się odwróciłam to był coraz,bliżej, ewidetnie szedł za nami i chyba musiał co chwilę ppdbiegać bo aż niemożliwe żeby tak szybko się zbliżał. Kiedy wchodziłyśmy na,klatkę on był już bardzo blisko i skubany lazł za nami. Gdy minęłyśmy główną klatkę i zbliżyłśmy się do klatki z windami poczułam tak silny strach, że nie oglądając się do tyłu, wiedziałam, że on jest za,nami, pociągnęłam koleżankę za rękę biegiem na schody, i zaczęłyśmy uciekać, boże nie sądziłam, że da się mieć taki motorek w duupie ze strachu żeby pokonywać schody w górę po dwa trzy i to tak szybko, widziłam tylko że szaleńczo biegł za nami nazakrętach na półpiętrze, wyciągał łapska iprawie łapał moją koleżankę, tak do półpiętra między drugim a trzecim piętrem. Nagle jakby się rozpłynął, a my idiotki zamiast dalej zwiewać, to w szoku zaczęłyśmy się zastanawiać gdzie on się podział i czemu sobie odpuścił, czemu nie słyszałyśmy żeby schodził? Nie miał gdzie się schować w korytarzach bo tam na piętrach były kraty więc mogłby być tylko na widoku. Zastanawiam się czy to był w ogóle człowiek...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
19.42 aż mam ciarki jak to przeczytałam. Ja kilka razy miałam mocne przeczucie dotyczące tego co się wydarzy, ale nie były to rzeczy niemożliwe do przewidzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No to jeszcze. Śniłam którejś nocy, że piszę w pracy test z wiedzy produktowej i proceduralnej (a bułam szkoleniowcem więc musiałam sama błyszczeć wiedzą żeby móc innym tę wiedzę przekazywać i później robić testy). Przychodzę do pracy i śmieję się do współpracowników opowiadając o moim śnie. Jakież było nasze zdziwienie gdy godzinę później przyjechała do nas nasza kierowniczka z,centrali, zaprosiła do sali konferencyjnej , rozdała testy i długopisy i kazała nam pisać sprawdzian. Później męczyły mnie sny, że nas przeorganizują, że przeniosą mnie do innego działu i w ogóle "rozbiją" nasz team. Po kilku miesiącach dyrekcja zaprasza nasz team na spotkanie i bach, to co mi się śniło. Oczywiście współpracownicy uważali mnie za czarownicę lib wróżkę i często pytali czy coś przeczuwam, oczywiście masa pytań "a nie wiesz czy dostanę podwyżkę? A przedłużą mi umowę? A nie zwolnią mnie?" Itd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A no i przez rok czasu śniła mi się moja dawna przyjaciółka, że rozstaje się lub rozstała z mężem,zawsze towarzyszyło mi takie uczucie ulgi, jej i mojej, bo czułam, że on dla niej jest zły i strasznie ją skrzywdził. Po roku (a miałyśmy słaby kontakt), odezwałam się do niej. Okazało się, że ten rok był dla niej traumą w małżeństwie ze strony męża, skrywane sekrety, oszustwa, zdrady, próby samobójstwa. W efekcie nie są razem i teraz ona czuje tę ulgę z mojego snu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I ostatnia moja historia. Nie sen nie przeczucie lecz ktoś, kto podszedł zażenowany jakby był przymuszony do przekazania mi wiadomości z nieba. Tak powiedział kąkając się ze wstydu, że ma dla mnie jakby message od aniołów. Powiedział mi że ten z facet z którym obecnie się spotykam jest nie dla mnie przeznaczony, że czeka mnie szczęście w życiu z,kimś innym, a ten nie miał stawać na mojej drodze, i lepiej żebym zakończyła tę znajomość, bo on mnie zniszczy. Wysłannik z nieba odszedł sobie. A ja z tym facetem ukrócołam relację bo zaczęłam zauważać despotyzm. Relacja przekształciła sięw przyjaźń kumplostwo, poznałam jego nową partnerkę, pubiłyśmy się. Byłam świadkiem ich burzliwego związku, kontakt się urwał a po paru latach spotkałam ją jako zrujnowaną psychicznie kobietę z syndromem sztokholmskim, pił, bił i znęcał się nad nią w każdej postaci. zrozumiałam, że to mogłam być ja a na górze był inny plan stąd ostrzeżenie od tamtego "wysłannika" aniołów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pogorszenie wzroku i trafna wada,która mi się przyśniła.. to było dziwne..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
do Pani, która miala tyle "wizji": czy czeka nas jakas wojna albo trudne zasy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wojna juz jest a i czasy trudne / nie jestem pania od wizji/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćMówięWam
To nie są wysłannicy z nieba. Tylko z kosmosu. A pani jest prawdopodobnie jakimś nośnikiem informacji lub "ich człowiekiem" :D od wykonywania zadań, gdy w końcu zajdzie taka potrzeba oczywiście :) Dlatego teraz kontaktują się telepatycznie, przekazując pewne treści i sprawdzają łączność :P (to nie magia, a najlepsze analityczne systemy szpiegowskie prosto z kosmosu! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tak , tak , to kosmici :) :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mam na mysli taka wojne, ktora dotknela miliony istnien ludzkich rak ja II wojna swiatlwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wizja przyszłości prosto od Maryji: Polska wraz z innymi sojusznikami będzie mocarstwem. Maryja sama przyszła do mnie we snie, cała uśmiechnięta i pokazała mi te flagi. Polska była na pierwszym miejscu a za nią, inne flagi, które już nie pamiętam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przed tym możliwa wojna, niedawno śniło mi się, że uczestniczyłam w wojnie, 3 razy na niej umarłam, i 3 razy zmartwychwstałym, to było naprawdę dziwne i straszne!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wez nie wkrecaj laski bo faktycznie sie przejmie i przestraszy :) za fantazje masz u mnie plusa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś To ja powiem od siebie, bez patrzenia w moją kryształową kulę, że takie coś może się zdarzyć.. szanse 50:50, że jeszcze w tym stuleciu.:P A wszystko bedzie zależeć od tego kto będzie rządził i jakie będzie miał priorytety.. Dlatego ludzie powinni interesować się polityką i głosować na odpowiednich kandydatów, a Usa rozbrajać mniejsze punkty zapalne, prowadzące do zarzewia konfliktów na większą skalę. To nie tylko slogany i hasła na rzecz obrony demokracji wg mnie, to naprawdę prowadzi do utrzumania pokoju na świecie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A właśnie dzisiaj przyśniła mi się powódź, z początku będzie "łagodna" potem przerodzi się w coś naprawdę poważnego. Nie jestem pewna czy to dot. mojej osoby czy wizji świata. Wiem że powód ma nadejść od Zachodu, możliwe wylanie rzeki/ zapory?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś jak myślisz, kto wg Ciebie powinien rządzić Polska?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×