Nie rozumiem ludzi którzy twierdzą, że tatuaż musi coś znaczyć

Fajnie, jak ktoś zrobi sobie tatuaż który ma znaczenie, ale nie rozumiem tekstów takich jak "nie lubię tatuaży, może jakiś mały który ma znaczenie...". Czyli co, kwiatek który zrobił ktoś sobie jako pamiątkę po zmarłym dziadku jest lepszy niż kwiatek dla ozdoby?

Ja myślałem o krzyżu celtyckim, a dookoła niego jakiś napis w runach, w jakimś języku starogermańskim, np starongielskim, staronorweskim.

no i fajnie

Gość 21:09 ja podobnie, chyba zrobie sobie kołowrót, topór Peruna i orła piastowskiego.

Niektórzy ludzie są po prostu dziecinni, i potrzebują tatuaży bowiem w przedszkolu ich nie nauczono rysować. :D A poważnie: uważam, że ludzie robiący sobie bez zmrużenia oka krzywdę na własnym ciele, mają coś nie tak z psychiką. Wszelkie obrazki wydziergane na ciele są odpychające. Przykład - Chylińska - wystarczy na niej zawiesić bombki i będzie mogła robić za choinkę. :D

Chylińska to...ciekawy przypadek i tatuaże to jej najmniejszy problem. Co do robienia krzywdy - ludzie cały czas robią sobie krzywde żeby ulepszyć swój wygląd wedle upodoban. Z dwojga złego wolę mieć tatuaże na ramionach czy nogach niż tatuować sobie powieki (ten trwały makijaz) albo wstrzykiwać botox czy wciskać sylikonowe worki pod skórę :P

po chuj wam te tatuaze czujecie sie lepsi majac je na nodze czy rece

12:37 - gratuluję :) zobaczysz siebie za parę lat , jak ci skóra zwiędnie, a skóra wraz z tatuażem zwisać będzie jak chorągiewka. super będzie i jakże estetycznie, tfuuuuu!!!

gość dziś - dla ozdoby, bo ładnie wyglądają :) gość dziś - mi to nie przeszkadza i nie rozumiem tego obrzydzenia starością. stara sktóra jest stara z tatuażem i bez :)