Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Czy staracie sie modlitwą wpływać na cudze zycie?

Polecane posty

Gość gość

Coś wymuszać, według waszego widzimisię ma innej osobie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Wymuszać" modlitwą? Modlitwa to prośba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No to prosicie o coś, czego ta osoba nie chce, nie ma w planach???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mozna sie modlic zeby maz tyran sie zmienil albo dziecko sobie lepiej radzilo w kontaktach z rowiesnikami ale tylko pozytywne rzeczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja tak. Modlę się o to, żeby mój przyjaciel wrócił do żony.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie, aczkolwiek modlę się za innych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Proszę o najlepsze dla danej osoby: o zdrowie, błogosłwieństwo Boga i zbawienie, to chyba dobre?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co to znaczy wpływać? Bóg i modlitwa to nie koncert życzeń.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak ktoś się dobrze uprze to wpływa na Boga. Jest o tym parę fragmentów w Ewangelii.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie ma to jak wierzyć w bajki...no ale jak wam to dobrze robi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to prosicie o coś, czego ta osoba nie chce, nie ma w planach??? x jeżeli to jest coś złego, to modlę się o to, żeby ta osoba usłyszała głos sumienia. i proszę dla siebie, żebym umiała ją od tego odwieść. nie modlę się o niepowodzenie czegoś, generalnie od swego ostatniego nawrócenia właściwie nie modlę się prawie wcale o jakieś tam doczesności, ważne dla sfery ego, niemające znaczenia w perspektywie całego życia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak ktoś się dobrze uprze to wpływa na Boga. Jest o tym parę fragmentów w Ewangelii. x będę wdzięczna za podanie adresów do wersetów:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Popieram przedmowce! Mi by sie dla siebie przydaly odpowiednie modlitwy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Broken - tak z pamięci: chodzi mi o fragment o wdowie proszącej niesprawiedliwego sędziego i zdanie o gwałtownikach zdobywających królestwo niebieskie - przykłady zdobywania czegoś pozytywnego za pomoca modlitwy, chociaż można też np.umartwieniami wymadlać coś, czego dana osoba nie chce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak by osoba którą kocham się opamiętała zyciowo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mężczyzna czy kobieta?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
20:52 a co ona robi złego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam nadzieję że to nie o mnie, bo we mnie kocha się 2 ateistów. :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zakonnnica
Zawsze jak widzę ładną dziewczynę albo kobietę, to modlę się, żeby jej włosy wypadały, żeby dostała wysypki i żeby nigdy nie wyszła za mąż, a jak nie wyjdzie to na pewno wstąpi do klasztoru i przyniesie nam POSAG, bo my, tak jak wszyscy, kochamy kasiorę. Mogę się tak modlić całymi latami i nigdy nie zapominam, tak więc jak któraś mi wpadnie w oko to ma zniszczone zycie. Jak kobieta cierpi, to Pan nasz wszechmogący doznaje chwały, a ja mam satysfakcję i pójdę do nieba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Można modlitwą, można też paroma kliknięciami. Akademia Przyszłości i StowarzyszenieWiosna naprawdę wpływają na los dzieci, które potrzebują wsparcia by stanąć na nogi i lepiej sobie radzić w szkole a teraz wystarczy wysłać tę ankietę, żeby samemu im w tym pomóc: https://anymind.com/ankieta/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ahaha jaki ksiądz jest sprytny, zaraz wypełnię ankietę :D:p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
20:52 cokolwiek złego mi wymodlisz, będę przeklinać boga i ciebie a potem popełnie samobójstwo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak taka zakonnica się ubiczuje albo poleży krzyżem pół dnia, to uzyska wszystko co chce, nawet jeśli ta druga osoba będzie miała przerąbane do końca życia. Dlatego zakonnic należy starannie unikać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wola Pana jest nieograniczona ale nigdy do zła nie prowadzi,a czy ktos cos wpływa na Ciebie,że pytasz? ja np modle sie o bliską mi Osobę:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pewnie że prowadzi do zła, np. jak ktoś komuś wymadla samotność a ten człowiek zaczyn przez to pić, palić i chodzić do burdeli to prowadzi do zła a bóg ma to w d. Osobiście znam 2 facetów, których pewien ksiądz wyrzucił ze wspólnoty i sie stoczyli. Mam nadzieję że nie modlisz sie przeciwko mnie bo chyba nie jesteś bliską mi osobą. A jeśli jednak, to żeby ci się spełniło całe zło jakie na mnie ściagasz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
21:46 Profilaktycznie przeklinam twojego boga gdybyś chciał mi wymodlić coś złego :) I będę to powtarzać za każdym razem, kiedy z twoim bogiem zrobicie mi jakąś krzywdę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pewna dziewczyna z Krakowa wysłała do zakonnic prośbę o modlitwę w intencji zamążpójścia. Poznała faceta i wyszła za niego. Był jednak dla niej niedobry, oglądał się za innymi, nic mu się w niej nie podobało, ciągle ją krytykował. Kiedy urodziła dziecko, chirurg tak ja pokiereszował, że mąż nigdy więcej się do niej nie zbliżył. Zakonnice wymodliły jej małżeństwo i rodzicielstwo, ale tak, żeby nigdy nie była szczęśliwa. Jest to historia opowiedziana w pewnym talk show. Bóg i duchowni nienawidzą kobiecego szczęścia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wymodliły jej nic "złego" w sensie moralnym, ale coś złego w sensie osobistego cierpienia. I tak jest w całym kościele katolickim - im więcej cierpienia, tym lepiej. CUDZEGO cierpienia, bo o własne się żadna zakonnica ani ksiądz nie modli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×