Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Konuty

Jestem skazana na bycie samotną

Polecane posty

Gość Konuty

W wieku 21 lat mam 3,5 letnie dziecko i męża, z którym niedługo się rozstanę. Na uczelni faceci flirtują ze mną, ale gdyby wiedzieli o mojej sytuacji to zupełnie nie zwracaliby uwagi. Nie mam już żadnych szans na związek mając dziecko, dobija mnie to, bo w małżeństwie nie byłam nigdy szczęśliwa. Na początku była wielka miłość, związek na odległość, ale gdy w końcu zamieszkaliśmy razem to okazało się, że jest naprawdę ciężko, a facet jest zupełnie inny niż myślałam. Zmarnowałam sobie życie, czuję się przegrana.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jestes mlodziutkawszystko przed Toba. Zawsze mozesz znalezc kawalera z dzieckiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Całe życie przed tobą główna do góry.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zgadzam sie z poprzednim wpisem. Studiuj pilnie, badz fajna babka, przyjmuj flirty pozytywnie, a nuz cos sie wydarzy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Konuty
Nie będę nawet próbować, bo bardzo boję się odrzucenia z tego powodu. Każdy szuka bezproblemowej osoby, a ja do takich nie należę. Takie poszukiwanie wg kryteriów, że facet też ma dziecko także mija się z moimi przekonaniami, bo gdzie tu jest miejsce na miłość? Chciałabym znów się zakochać w kimś kto skradnie mi serce, a nie być z kimś kto spełnił kryterium.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A może masz ochotę na dyskretny romans.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To badz z tym kto Ci skradnie serce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Konuty
Niezbyt. Chyba nie jestem jeszcze w wieku do romansów. Chciałabym po prostu się znów zakochać, mieć chłopaka, tak jak rówieśniczki. Mam wrażenie, że zbyt szybko przeżywam swoje życie. Nie nacieszyłam się związkami, a już czuję się zużyta i gorszej kategorii. Mój mąż nie będzie miał problemu ze znalezieniem kolejnej, już w trakcie związku miał chętne, które wiedziały o mnie i o dziecku i nie przeszkadzało im to flirtować. Dzieciata rozwódka w wieku 22 lat czy może być gorzej? :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Znajdziesz innego wszystko będzie dobrze bo jesteś jeszcze bardzo młoda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziecko to nie jest żaden problem. Jak spotkasz fajnego faceta to pokocha ciebie i twoje dziecko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Cudze dziecko to jest jednak jakiś problem plus kontakty z bylym męzem też :O kazdy woli swoje dziecko wychowywac, ale moze sa wyjatki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Masz szanse, ale dla mnie to zle wyglada, młoda niunia, z dzieckiem , jeszcze sie nei rozstała u i juz szuka kolejnego... Takie desperatki potem trafiaja tylko na gorszych niz poprzedni typ. Lepiej zadbaj o inne rzeczy, stabilizacja, pieniądze, o dziecko, itp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Konuty
Nikogo na razie nie szukam. To tylko moje luźne przemyślenia. Stabilizację finansową mam (nie od męża), dziecko też jest dopieszczone.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak facet nie kocha to wszystko może być problemem. Kobiety po 30 rozwodzą się i zaczynają nowe życie. A ty masz jeszcze wszystko przed sobą. A ile kobiet marzy o dziecku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Może być gorzej. Ciesz się że jest tak jak jest. A gdybyś była niepełnosprawna? Albo dziecko byłoby chore? Zawsze może być k***a gorzej. Czym Ty się w ogóle przejmujesz? Zajmij się dzieckiem i tyle. Jak coś ma przyjść to przyjdzie. Czy dziecko jest problemem? Nie. Sam mam 22 lata i chyba u mnie nie byłoby to problemem. Liczy sie to co masz w głowie, jaka jesteś i to czy dziecko złapie kontakt z nowym facetem. Masz tylko 22 lata. Ledwo ponad 25% swojego życia przezylas a daj Ci Panie nawet i 20%. Nie przejmuj sie na zapas. Po cholerę Ci to? Nie masz większych zmartwień? Głowa do góry, cycki do przodu! Dasz radę we wszystkim tylko musisz zmienić swoje nastawienie i psychikę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czyli dziecko urodziłas jak miałaś 18 lat? Tak to jest jak szybko się zaciazy i wyjdzie za mąż za człowieka którego niezbyt dobrze się zna... Bo ile mogliście się znać jak wzięłaś z nim ślub? On mieszkał daleko od Ciebie, mógł nawet z łatwością prowadzić podwójne życie... Jesteś w wieku w którym ludzie się bawią, widać chciałabyś się wyszalec a tu już dziecko... Jak widzę ba fb 19stolatki w ciąży to im współczuję...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziecko do okna życia i znów możesz się zakochać w kim chcesz. Tylko zabezpieczaj się tym razem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Konuty
14:35 Mam nadzieję, że próbowałeś zabłysnąć czarnym humorem, ale Ci nie wyszło, a nie że naprawdę masz takie poglądy. Nikomu synka nie oddam i to nie wchodzi w ogóle w grę. Urodziłam jeszcze w liceum i przyznaję było bardzo ciężko, szczególnie te pierwsze lata, ale teraz jest już o wiele lepiej. Syn bardzo dużo rozumie, słucha poleceń i zakazów, jest grzeczny. A na fb nie mam nawet swojego zdjęcia tym bardziej nie będę się tam dzielić prywatnymi sprawami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tutaj się dzielisz prywatnymi sprawami. Pewnie jesteś skazana na samotnosc, na własne zyczenue. Seks bezrozumny, bez zabezpieczenia, niedojrzałość emocjonalna życiowa. Niech twój przykład będzie przestrogą dla innych, młodych i naiwnych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Konuty
Przecież tu jestem anonimowa więc mogę pisać o prywatnych sprawach. I myślę, że przecież każdemu można tak napisać. Historia zdradzonego męża też może być przestrogą dla innych naiwnych co ufają bezgranicznie kobietom, a potem cierpią. Dziecko nie było totalną wpadką, bo co prawda nie planowaliśmy go, ale byliśmy już zaręczeni, gdy zaszłam w ciąże. Planowaliśmy wspólną przyszłość i bardzo się kochaliśmy, nie myślałam wtedy, że się kiedyś rozstaniemy (jak każda zakochana dziewczyna). Prawda, było to dość naiwne, ale każda miłość jest naiwna i ślepa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Żaden z szanujących się facetów nie weźmie sobie baby z bagażem skoro może mieć taką bez owego bagażu. Przykre, ale niestety bardzo prawdziwe. Żaden nie będzie chciał żyć w trójkącie z byłym swojej kobiety a mając dziecko jest to niestety nieuniknione (chyba, że ten zrzeknie się praw).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie bzdura, tylko prawda. Tylko patologiczni faceci bez perspektyw wejdą w związek z kobietą z dziećmi. Chyba, że starość ich dopada i już nie mają wyboru a dzieci i tak odchowane. Który szanujący się i dobrze prosperujący facet będzie robił za betabankomat dla dzieciatej 22-latki skoro stać go na coś lepszego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Konuty
Wypraszam sobie. Mam swoje pieniądze i od nikogo nie biorę ani grosza. Mam swoje mieszkanie i nie szukam żadnego sponsora żeby robił za bankomat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ehh. Mam tak samo, tylko nie mam dziecka, też jestem skazany na samotność... Wszędzie w około same "słodkie idiotki" które nie są w moim typie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wszędzie w około same "słodkie idiotki" które nie są w moim typie..\ X Dokładnie. Albo Karyny z dzieciakiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Teraz plusy, jak będziesz koło 30 będziesz mogła wychodzić wieczorami, imprezować żyć a twoi znajomi będą nianczyc małe dzieci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziecko to nie przeszkodą, ale nawet jak byś była super ladna bezdzietna i bogata po pierwszym spotkaniu gdybym usłyszał jak ty pieprzysz uciekał bym jak najdalej. Nie wróżę zatem ci przyszłości kolorowej, twoje podejście do życia cię dyskwalifikuje potem dochodzi dziecko i były mąż.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Konuty
A co jest nie tak z moim podejściem do życia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×