Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Bratowa podała uwaga kopytka na chrzciny

Polecane posty

Gość gość
Ja tam uwielbiam kopytka.bylabym zadowolona i to bardzo ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Byłam ostatnio na chrzcinach w restauracji. Na obiad był rosół lub flaki do wyboru na pierwsze i ziemniaki z kotletem i surówką na drugie. Mega oryginalnie. I godnie :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Jaką powagą uroczystości? uroczystość to jest w kościele kurfa jaki poland z was niektórych wyłazi tylko te gary i gary i najważniejsze w tym dniu koryto i to co w nim będzie, bo jak to i tamto to git, a jak co innego choć równie smaczne to już be pechowiec.gif no ja nie moge xxx hahaha dokładnie cebulandia na całego :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a jak się robi te 'uwaga kopytka'?? :D :D :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
pycha :) serio ja lubie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
10:47 10:50 kto was wychowywał? Uroczystość to chrzest w kościele, a na obiedzie PO uroczystości wypada podać coś nieco bardziej wystawnego niż na zwykły obiad. Mogą być i te kopytka, jeżeli są z dobrym mięsem, a nie takie zwyklaki ze skwarkami jak na kolacyjkę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja robiłam przyjęcie po chrzcie u Fukiera i było bardzo wykwintnie, bo byliśmy z mężem rok wcześniej u znajomych i nam się spodobało ale ostatnio byliśmy też na chrzcinach w jednej z warszawskich pierogarni. Na początek wjechał pospolity żur z ziemniakami, a potem 7 rodzajów najróżniejszych pierogów ze skwarkami, sałatki rodem z PRL, kiełbacha i kiszone ogórki i było extra :D Ludzie! Lokal klimatyczny, ciepło, na łeb nie pada, jest co jeść, jest smacznie, miłe towarzystwo... czego chcieć więcej? Życie jest takie piękne i krótkie, a wy się spuszczacie nad tymi rondlami jakby to byl jedyny cel i sens życia waszego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś 10:47 10:50 kto was wychowywał? x wychowali nas ludzie dla których gary i michy to nie wszystko! Ja bym kopytek nie podała, bo jakoś wybitnie ich nie uwielbiam, ani zrobić nie umiem ale jak ktoś inny podaje, napracował się przy tym, a w dodatku są smaczne i nawet z tymi skwarkami to jem, nie wydziwiam, nie stroje fochów i nie szukam problemów na siłę. Tak mnie wychowano :) Taka ze mnie chamka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
11:52 szach i mat :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
12:03 nie żaden szach i mat, tylko guzik sie znacie....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Może i guzik ale nie robimy problemów z byle pierdół jak sztywne histeryczki, których życie kręci się jedynie wokół garów :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
O kurcze. Aż mam smaka na kopytka. Chyba zrobię.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wole kopytka niz jakas salatke z ciecierzycą bo pani domu sie odchudza...i dostaje w misce troche rukoli ktorej nie lubie plus ciecierzyce ktora widze 1 raz na oczy i w dodatku jest paskudna i mam to jesc?? nie jem i wychodze glodna (roczek chrzesniaka meza), wiec glupia babo nie narzekaj na kopytka bos przynajmniej pojadła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Każdy lubi co innego i nie dogodzi się wszystkim. Jeden skrytykuje kotleta, inny kopytka a jeszcze inny sałatkę z ciecierzycą. Jak jest się w gościach je się co podają gospodarze i tyle. Przecież nie przychodzi się w gości po to, żeby za przeproszeniem się nażreć, tylko żeby miło spędzić czas. Nażreć to się można po przyjściu do domu. Można też skoczyć na pizze czy kebaba w drodze powrotnej :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
12,47 ale na boga to ze pani domu ma manie na odchudzanie i zdrowy tryb zycia nie oznacza ze mam wpieprzac ciecierzyce i rukole, druga salatka byla pelna marchewki, troszke ciasta, chipsy i na serio wyszlam glodna. nie ide by sie nazrec jak mowisz ale tez nie opycham sie w domu bo licze ze bedzie cos normalnego na stole a nie paskudna zielenina polana oliwa ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wazne jest zeby bylo wodki w brod. Kopytka czy cos innego bez znaczenia. jak sie goscie uchleja to zabawa jest i git. Chrzciny to taka sama dobra okazja do wypitki jak kazda inna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś No to Ci tłumaczę. Dla jednej paskudna jest zielenina polana oliwą dla innej schabowy z kapustą, czy inne danie. W każdym poradniku dotyczącym dobrego wychowania znajdziesz poradę, żeby jednak zjeść coś przed wyjściem na przyjęcie :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no to co. ja co jestem na jakis okolicznosciach sa ziemniaki i kluski slaskie do dan. o matko kartofle to taka prostota powinni podac kawior

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przecież kopytka to też kluski de bilko. poza tym to prowokacja, marna jak wszystkie inne...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to jest esencja cebulackiej wersji katolicyzmu: idzie taka na imprezę, nażre się, odbeknie, a potem obgada i obśmieje za plecami. Powiedz autorko jeszcze, że wierząca jestes i u komunii byłaś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W Polsce jest tak, że nie ma opcji żeby cię obgadali po imprezie. zawsze coś jest za słone, za słodkie, za bardzo wykwintne albo zbyt pospolite. Masakra co za naród :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przecież to kolejny temat tej baby, która co chwilę najeżdża na swoją bratową:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zastanawia mnie czemu karmicie tego trolla,przecież to prawo 1/10

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To jest niedopuszczalne! Niewiarygodne ze mogla tak postapic!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
i super, czyli swojscy ludzie a nie żadne "ą" "ę" :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dlatego ja będę mieć szybki ślub i nawet nie myślę by robić imprezę, nie zależy mi. Musiałabym na łep upaść by planować przez rok, wydać dziesiątki tysięcy, a zawsze ciocia Krysia i wujek Mietek obrobią tyłek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A to twój brat nie żyje? Nie było go tam? No bo piszesz, bratowa to i to, a brat? Bo jeśli brat żyje i był tam, to przykro mi, ale skoro zalatuje ci to patologią, to widać wystawiasz świadectwo swojej własnej rodzinie, swoim rodzicom, wszak to oni wychowywali twojego brata. Właśnie przyznałaś, że pochodzisz z patologii. Ewentualnie skoro brat z bratową są dorosłymi niezależnymi ludźmi, to powinnaś biadolić na forum, że brat z bratową podali kopytka i to brat z bratową zalatują patologią a nie sama bratowa. Tyle w temacie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zadziwiające jest, że praktycznie w każdym temacie zakładacie, że to kobieta coś szykuje, jakąś imprezę, żarcie, oprawę, miejsce, stroje całej rodzonyiny na daną okazję i to ona jest zawsze winna, że coś nie tak poszło. Bo każda kobieta (szwagierka, bratowa, teściowa, koleżanka szefowa, kuzynka) coś spartoliła, nie takie danie, nie to ubranko dziecka, nie taki kościółek na chrzest, nie taki prezent kupiła, niedopilnowała czystości stroju męża itp. Kur/wa czy na tym świecie tylko są kobiety? Mężcxyzn nie ma? Nie są decyzyjni, nie mają prawa głosu, wyboru, konsekwencji za swe wybory? Nie popełniają błędów? To bezmózgowe ameby czy co? Piep/rzycie o stereotypach a same je pielęgnujecie, nigdy nie obwinicie za coś oczywistego czy subiektywnie oczywistego dla was kobiety i faceta tylko zawsze samą kobietę. Brawo, kult portek widać kontynuowany z dziada pradziada lub baby prababy, jak kto woli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przecież w lokalach na weselu podają kluchy śląskie , no chyba że autorka to przerabiana pani i myślała że owoce morza dostanie a tu zonk. Też robiłam sama chrzciny i były kluski śląskie z roladą surówki plus rosół. Tradycyjnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A co jest złego w kopytkach? I fajnie że takie podała. A lepsze już zwykłe ziemniaki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×