Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Jak zaoszczędzić przy małym dziecku

Polecane posty

Gość gość

Mamy razem 5tys niecałe Mieszkamy we Wrocławiu po opłaceniu wynajmu i rachunków zostaje nam niecałe 3tys Mamy małe dziecko ma 10msc i dużego psa który też generuje jakieś koszty Ja naprawdę nie kupuje najdroższych rzeczy a nic odłożyć nie możemy Zakupy robię w Lidlu lub w mięsnym Wiadomo codziennie obiad trzeba zrobić jakiś jogurt czy owoce dziecku kupić. Mały rośnie. A to dresik a to mężowi kurtkę a to sobie buty. Zawsze jakieś wydatki. Ostatnio byłam chora ja i syn. Zostawiłam w aptece prawie stowke Jak żyć jak żyć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćJA
Jak macie w rodzinie jakieś dziecko np.rok, pół roku starsze od twojego,to zapytaj, czy mają jeszcze ubranka na rozmiar twojego dziecka i czy za jakąś symboliczną kwotę ci je dadzą. Dużo gotowania a jak najmniej gotowców i jadłodajni. Kupuj tylko antybiotyki, a katar itp.lecz domowymi sposobami. Psu możesz czasem dać zamiast karmy gotowane mięso albo warzywa z zupy, mój to uwielbia. Gdzie się da to chodzić pieszo. No i podstawy oszczędzania typu wszystko zakręcać, wyłączać światło niepotrzebne, wyłączać tę czerwoną lampkę w telewizorze. U nas zauważyliśmy, że zostaje w portfelu co najmniej 100 zł:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kurcze ale ja nigdy nie kupuje gotowcow. Ewentualnie słodycze ale nie codziennie zresztą nie można sobie wszystkiego odmawiać no co to za życie. Samochód mąż ma służbowy na zakupy chodzę pieszo I ciuchy też raczej w smyku a wiadomo że tam nie jest jakoś bardzo drogo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość minimalistka
autorko no to albo pytasz jak zaoszczędzić albo wychodzisz z założenia - ze nie będziesz sobie wszystkiego odmawiać. albo rybki albo akwarium. ubrania możesz kupowac w ciuchlandach. dzieci szybko wyrastają i za małe pieniądze idzie wynaleźć mnóstwo ciuchów. spodenki, bluzy, bluzeczki itd... ja oszczędzam na chemii i kosmetykach. kupuje czesto z najnizszej polki bo wiele produktow marki własnej nie odbiega jakościowo od tych drogich i reklamowanych. a co do mydla do rak w plynie czy plynu do naczyn czy szamponu to naprawdę nam obojętne bo to przeciez ma myc, dzialac a nie tylko pachniec czy wygladac w łazience. oczywiscie nie da sie tego praktykowac w rodzinie gdzie sa jakies alergie skórne ale z mam znajoma co ma alergika i calej rodzinie i wszystko w bialym jeleniu pierze i tym sie myja (cala linia jest produktow) i noe wychodzi jej to drogo. proszek juz od dawna kupuje sypki bo najtaniej wychodzi a te zele i tabletki wydaja mi sie okropnie drogie. na jedzeniu nie proponuje oszczedzac ale ja np robie przemyslane zakupy i tez planuje na 80% jadlospis na tydzień. zupy gotuje na kilka dni. mroze tez jedzenie. mamy nam czasem podrzuca golabkow czy pierogów to tez duza oszczędność ale mniemam ze można tez niezle kupić i mieć tak w razie co. no i pierwsza podstawowa zasada kupuje tylko to co potrzebne. rzadko dopuszczam do tego żeby do koszyka wpadło cos bo ładne bo na promocji bo sie przyda. no i zakupy zawsze z listą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja pierdziele jak kupie czekoladę za 5zl co 3dni czy cole w weekend to rozwalam kasę? Nie kupuje nie wiadomo czego robię zwykle obiady typu mielone spagetti czy zupy No i coś do chleba czy szynka za 30zl to luksus? A kupuje jej przeciez 20dag a nie 3kilo Proszwk mam sypki mydło w kostce Niewiem jak ludzie żyją za 1200zl i mają super jedzenie Nie uwierzę w to

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Te czego ty chcesz kobieto?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
może jedzą mniej? może rodzina wspomaga? trudno stwierdzić. potwierdza się jednak opinia że jak sie mniej ma to i za mniej się zyje. jakos widzisz zyja. kiedys rozmawialam z kolezanka ktora sie chwaliła jak to oszczednie zyje i ze wydaje x kasy na jedzenie. dla mnie ta kwota była nie do pomyslenia. teoretycznie u nas 2 osoby i u niej też. jak sie blizej przyjrzalam to owszem. da sie. z tym że u niej ona z synem niejadkiem a oboje obiady poza domem czyli nie gotowala nic niemal a u mnie ja i maz który fizycznie pracuje i zjeść musi. dodatkowo mama jej ja stale zasilala domowymi przetworami a babcia jajkami i miesem ze wsi. wiec tego nie kupowala. a i tak tego nie przejadali we dwojke. sa ludzie ktorzy naprawde jedza malutko lub bardzo monotonnie. ja sobie tez winogron czy banana nie odmawiam a ona uważa to za rarytas. podobnie jak pomarancze czy mandarynki tylko na święta. u niej np. na kolacje kanapki z pomidorem. niby ok bo nic to złego ale by mnie a mojemu mezowi to juz ja pewno brakowało tu czegoś jeszcze. sera lub wedliny. tak ze zobacz sama - pojęcie luksusu - rzecz wzgledna. pogadaj z kims kto ma mieso raz w tygodniu lub rzadziej. znam rodzine wiwlodziwtna w której jest bardzo skromnie a kobieta potrafi ziemniaka ryz kasze na 1000 sposobów przyrządzić i gdzie czekolada jest od święta nie raz na 3dni. wiec sie nie oburzaj bo wszystko sie da. tylko pytanie czy potrzebujesz czy chcesz. jezeli uznajesz te pomysły za przesade to jak chcesz oszczędzić? wydajac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marylka70
Najgorzej to zaoszczędzić na ciuchach więc trzeba było znaleźć jakąś alternatywę dla drogich sklepów. Poszperałam w necie i trafiłam na modimoda.pl Mają tyle ubrań i jakość też spoko. Ja już nigdzie nie kupuję tylko tam bo można się nieźle ubrać. Trochę trzeba czekać ale warto.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak słyszę Wasze pier/dolenie o tym jakie to niby mięso jest drogie to mnie k/urwa krew zalewa z nerwów... niewiem dlaczego nadal u niektórych z Was /znakomita większość/ pokutuje mit drogiego mięsa a'la z lat k/urwa 30~stych... lub komuny i mięsa na kartki, skoro OBECNIE np. duża paczka chipsów jest w tej samej cenie co kawałek dobrej jakości mięsa... ja pier/dole...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kasia1157
nie oszczędzaj na dziecku kobieto kupuj mu co chcesz, oszczędź na sobie, ja tak robię zrezygnuj z zakupów w niektórych sklepach ja ograniczyłam wydatki na ubrania, ale kupuję tyle samo co wcześniej, płacę mniej bo zakupy robię na modimoda, bałam się mega przy pierwszym zamówieniu, bo nie zmierzę przecież tych ciuchów itp, jednak jak dobrze ogarnełam rozmiar to przyszło i nie mam żadnych zastrzeżeń, jakościowo nie odbiega od tego co jest pokazane na stronce skład poprawny i ta cena która mówi do mnie KUP MNIE !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja żona wszystkie dziecięce ubranka kupuje w ciucharniach. Chodzi gdy są wyprzedaże pp 1 zł/ szt. Trudno uwierzyć ale niekt0re ubranka są całkiem nowe. Bywają z metkami. Tylko buciki kupuje z OLX i to same markowe skórzane.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No na pewno nie na dziecku. Jak nie karmisz piersia to wp!erdalaj pasztet ze sloika. 3000Zl na 3 osoby to calkiem spoko jak na realia... idz na drugi etat albo maz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moje dzieci podobnie jak wpis powyżej były praktycznie do wieku szkolnego ubierane w ciucholandach. Dwóch chłopaków na których wszystko się dosłownie paliło, że już nie wspomnę o błyskawicznym wyrastaniu. Majątek bym zostawiła w sklepach z nową odzieżą. Tylko buty były kupowane nowe i dobrej jakości żeby jeden po drugim mógł nosić. Zakupów spożywczych nie robię w marketach bo tam się zawsze kupuje więcej niż potrzeba chociaż pozornie taniej. Zawsze robię listę i staram się jej trzymać. Jeśli chodzi o leki to sprawa jest dyskusyjna, przeszłam na leczenie ziołowe, mam własny ogród w którym od kilku lat hoduję zioła na własny użytek, z tego robię syropy, maści różnorakie, krople do nosa, także kosmetyki więc aptekę odwiedzam bardzo rzadko i majątku też w niej nie zostawiam. Wspomniane przez autorkę 3 tys wystarcza nam na 4 osobową rodzinę i nie żyjemy jakoś biednie, każdy ma to czego potrzebuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×