dlaczego kobiety zabijają swój seksapeal nosząc nieodpowiednie ciuchy

Byłem w weekend na basenie miejskim gdzie spotkałem koleżankę z pracy i zatkało mnie.Dziewczyna ma 27l jak zobaczyłem ją w stroju kąpielowym zaniemówiłem figura modelki a w zasadzie sportsmenki(fitnes)ciało idealne karnacja południowa.A do pracy chodzi ubrana jak szara mysz luźne spodnie luź ne bluzki,czasami jakaś koszula nigdy nie chodzi w spodenkach nawet latem czy krótkiej spódnicy rzadko się maluje.Nie rozumiem takiego stylu przecież nie ma się zupełnie to nijak do jej figury

Widac tak lubia

Może im mężowie zabraniają

I dobrze robia. Zrobic sie na sexy lale tylko dla tego jedynego:) reszta niech sie obejdzie smakiem

Niektóre go nie mają;)

albo sama ma taki styl(bezguście)albo jest pod jurysdykcją obsesyjnie zazdrosnego typa

Ja sam nalegam żeby moja żona ubierała się seksownie bo ona najchętniej by w dresach chodziła

Niestety to wina ich facetów

Nie pozwoliłabym na rządzenie facetowi moją garderobą!!

Moze luzno ubiera sie tylko do pracy bo ma tam zbokow jak autor?

A co ma ubiór do zboków ja ubieram się szczególnie latem bardzo zwiewnie a nawet niektórzy twierdzą że wyzywająco i mam w nosie co myślą inni

Ale jej to moze przeszkadzac

Doszlo do ciebie gnojku, ze kobiety ubieraja sie tak jak IM sie podoba, po to zeby sie dobrze czuc, a nie zeby sie wydawac seksowna jakiemus przypadkowemu zboczencowi, jak ty.

Pewnie nie chce być molestowana przez zboków.

Musisz to ogarnąć, że nie każda kobieta chce być zawsze seksowna. Ona chodzi do pracy pracować, a nie wyrywać facetów.

nie rozumiem dlaczego nazywacie ludzi zbokami to że ktoś patrzy na was od razu nie musi być zboczeńcem

Dlatego że zawsze znajdzie się zazdrosna franca która jest gruba lub brzydka i wmówi otoczeniu że tamta to ubiera się jak dzifka, a skoro się tak ubiera to pewnie wymienia bolce co dwa dni. Przecież to polska, wróble jak zobaczą papugę to ja zadziobia bo zbyt kolorowa, ma być szara tak jak one.

Powiem wam,że winni są facec***artnerzy takich biednych kobiet. Moja koleżanka ma tak zazdrosnego faceta,że ma też nie malować się ,na plaży żadnego bikini spodnie szerokie.Ładna dziewczyna,a wygląda jak jakaś pokutnica.Powiedziałam jej,że ma coś z tym zrobić bo szkoda jej ale ona chyba się go boi.

Ja sie tak ubieram do pracy, a po pracy normalnie. Nikt mi nie zabrania to moja preferencja

Ok do pracy nie trzeba ubierać się wyzywająco ale jakoś normalnie nie wiem jak ta dziewczyna chodzi ubrana do pracy. Gośc napisał luźno a to może każdy interpretować po swojemu

Wszystko zależy od charakteru pracy.Jeżeli strój jest twoją wizytówką,musisz się ubrać stosownie.Do pracy na produkcji dostaje się odzież ochronną,sekretarka ma być schludnie ubrana bo reprezentuje firmę (albo szef,dyrektor daje jej wytyczne)

Wystarczy usiąść gdzieś na mieście i popatrzeć na kobiety, młode ok jakoś tam wyglądają ale tak od 25 roku życia zaczynają wyglądać strasznie. I nie chodzi mi tutaj o sexy ubiór tylko o to by wyglądały kobieco. Rozumiem że niektore maja zazdosnego meza ale tyle samo procent facetów namawia żonę by ubierała się wyzywająco. A singielki? Też ktoś im zabrania?

Z tą granicą od 25l to popłynąłeś. Uważam,że wiek tu nic nie znaczy

Myślę że to jest ta granica +- 3 lata, wtedy kobiety zaczynają pracę, często mają już stałego partnera (nie chłopaka), rodzą dziecko - przeistaczają się w zone, matkę polke.

Co to zmienia? Kobiety dojrzałe potrafią lepiej się ubrać niż niektóre dużo od nich młodsze.

Nie rozumiem czego nie możesz ogarnąć? NIE KAŻDA KOBIETA CHCE WYGLĄDAĆ KOBIECO Niektórym na tym nie zależy, wolą wygodę. Nie noszę spódnic ani sukienek bo ich NIE LUBIĄ. Nikt im nie zabrania. To ich wybór. Mają prawo chodzić nawet w workach, jeśli sobie tego życzą. Ja mam 30 lat, nie mam męża, partnera, dziecka i nigdy nie ubieram się "kobieco". Nie mam takiej potrzeby. Nie lubię siebie w takim wydaniu. I mam w nosie, co sobie taki autor myśli albo jakikolwiek inny samiec.

Nie pisze o psychicznych tak jak ta powyżej, dla mnie możesz biegać w płetwach, pisze o normalnych kobietach które nie wiadomo czemu przestają dbać o siebie, nie zależy im by dobrze wyglądać, raz rozmawiałem z długo nie widzianą znajomą, zawsze kobieca sexowna a teraz cały czas jak kocmouch, powiedziała że nie ma dla kogo, ma męża z którym źle żyje, a dla obcych też nie bo ma męża. Nurtują mnie singielki które tutaj zakładają tematy że nikt ich nie chce a jak padną pytania to nie maluje się nie ubieram fajnie i nigdzie nie wychodzę. To bez sensu.

Ja staram się ubierać fajnie, zawsze nosze obcasy, zawsze mam makijaż, ale rozumiem koleżankę wyżej i się z nią zgadzam. Nic nikomu do tego, jak się ktoś ubiera. Jak ma ochotę chodzić luźno, to super. To jej ma być wygodnie. Ja też się nie ubieram seksownie dlatego, żeby się komuś podobać. Robię to dla siebie.

Widzę że niektóre kobiety zupełnie mnie nie zrozumiały i w prostacki agresywny sposób zrobiły ze mnie gnojka i zboczeńca .Bo zadałem niewygodne pytanie? Nie macie za grosz kultury.

widocznie słabo sprecyzowałeś pytanie jak kobiety słyszą już słowo związane z seksem to od razu jesteś skreślony