Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Podejmowanie ważnych, życiowych decyzji

Polecane posty

Gość gość

Temat jest na podstawie rozmowy w innym wątku. Ciekawi mnie jakie podejście do podejmowa decyzji mają użytkownicy tego forum. Czy stając przed ważnym wyborem staracie się mieć furtki awaryjne czy gracie vabanque? Planujecie z myślą o dalekiej przyszłości czy patrzycie na natychmiastowe konsekwencje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
staram się kierować intuicją i wkurza mnie jak ktoś nie pozwala mi czegoś po swojemu rozegrać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a nie boisz się, że to może cię zawieść?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
takie wewnętrzne głosy nie zawodzą najczęściej,chociaż czy będzie na 100 procent jakbym chciał to też nie wiem,natomiast przy podejmowaniu najbardziej mnie wkurza jak muszą to robić jak jestem obserwowany przez kogoś z innej bajki,kto mnie nie zrozumie,jak ten ktoś się wtrąca,jak prowokuje sytuacje,że nie mam możliwości pomyleć co bym zrobił

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie mówię,że mam 100 procent racji,ale najbardziej mnie wkurza obecność kogoś z kim nawet się merytorycznie nie pokłócę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Możesz podać jakiś przykład takiej sytuacji? Nie spotkałam się osobiście w obcymi ludźmi próbującymi się wtrącać (czy nawet interesującymi się) moimi prywatnymi decyzjami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
np.ktoś z rodziny,żeby ukryć jakim sam się okazał głupkiem o kimś kto rzeczywiście był wkurzający i wymagał sprowadzenia na ziemię głosił teorie spiskowe i pod grozbą awantury domagał się uznania ich za prawdę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to nie jest ważna życiowa decyzja tylko jedna z głupich awantur rodzinnych które łatwo można uciąć razem z kontaktem z toksyczną osobą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
poza tym ja byłem tylko świadkiem sytuacji rodzinnych ,w których można było coś ugrać,załatwić,uregulować.,ale trzeba było pomyśleć co zrobić,natomiast ktoś zawistny,że czegoś tak dobrze nie ogarnia jak inna osoba narzucał klimaty w stylu szajba w jedną stronę,szajba w drugą,kochaj,albo nienawidz,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
post mi znikł :| gość wczoraj - to definitywnie nie jest ważna decyzja tylko awantura w rodzinie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to co napisałem dotyczy również podejmowania również bardzo ważnych decyzji,tobie nie będzie podjąć jakiejkolwiek decyzji dobrej czy złej decyzji dopóki nie uwzględnisz dziwnego świata kogoś takiego,tu się nic nie ma prawa uregulować,bo tacy ludzie non stop będą o sobie dawać znać,pamiętaj czyje schizy musisz uwzględnić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tacy ludzie potrafią tak namotać,że nawet kiepskie,ale przynajmniej mniej złe rozwiązania,stają się albo niemożliwe,albu utrudnione

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie mam pojęcia o czym mówisz, ale raczej nie na temat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
o ludziach którzy nie dają podjąć żadnych decyzji,poważnych,nieważnych,dobrych czy złych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tacy ludzie nie istnieją, chyba, że jesteś dzieckiem które nadal podlega wladzy rodzicielskiej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
oj uwierz mi,że istnieją,naprawdę nie chciałabyś np. takiego męża,z którym sprawy wiązałyby cię sprawy finansowe,życiowe,a który odlatywałby w jakiś swój świat we wszelkich decyzjach życiowych,a ty spędziłabyś życie na łataniu problemów które on sprowokował,bo nie może dla niego być normalnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja nie mówię poza tym,że ktoś taki ci czegoś zakaże,ale jak będziesz chciała pomyśleć o jakiejś właśnie swojej ważnej decyzji to sprowokuje nagle jakąś taką kosmiczną sytuację,w której nawet mniej złe rozwiązania staną się bardzo trudne i już nie będziesz mieć myśleć o swoim życiu,będziesz brać na klatę to co ten ktoś wykombinował

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tak jakby chciał ci ten ktoś dać do zrozumienia,aha ładnie to,o sobie coś chciało pomyśleć,zapomniało się kto ci na plecy wskoczył,komu dałaś lub dałeś się złapać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak ktoś jest niezaradny to ma takie problemy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zawsze analizuję sytuację.Zbieram jak najwięcej informacji układam w całość .Potem analizuję plusy i minusy.Wtedy rozwiązanie przychodzi szybko.Wybieram jak najbardziej opcję korzystną dla mnie i rokująco pozytywną w jej dalszym przebiegu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×