czy to juz przepadło

Mam nowego znajomego. Spotkaliśmy się już około 7 razy na zasadzie koleżeństwa, poprostu. Stety albo niestety zorientowałam się, że chyba się nim zauroczyłam. No właśnie a on mnie traktuje jakok koleżankę. Czy jest szansa, że to się może zmienić?

jak go poderwać? zniknąć czy jakoś sie starać?

up

Ns siłę to nawet stolca trudno. Do miłości nikogo nie zmusisz moze kto i inny będzie c***isany

czyli jak do tej pory nic nie poczuł to juz nie poczuje?

Daj się temu rozwinąć. Po prostu.

czyli tylko czekać na jego ruchy?

nosz kurde nikt nie pogada :) a ja usycham

Jeśli ciebie zauroczenie chwyciło za 7 razem, to daj mu co najmniej drugie tyle. To facet, oni wolniej sie orientują ;) W tym czasie możesz delikatnie uwodzić. A jeśli po tym czasie nic się z jego strony nie zmieni - uciekaj, bo będziesz się męczyć.

no dzięki chociaż jedna osoba:) podobno facet albo zakocha się od pierwszego wejżenia albo wcale. Stad moje wątpliwości :) ale teraz to lepiej czekac na jego ruchy niz samej sie narzucac co nie? poznał mnie więc niech teraz sam pomysli czy by mnie mógł chcieć?\czy zapraszać go samej na spotkania zeby nie zmarnować swojej szansy

Up. Jest tu ktos doświadczony?

Polki to jednak "mistrzynie". To ona się zauroczyła, ale będzie czekać na "jego ruch". Mistrzostwo....

Czyli co robić?

porozmawiać z nim poważnie jak on widzi waszą relację

Nie no tak to sie wstydze...