Kolezanka chyba nie chce aby jej corka do nas przychodzila

Znamy sie dosc dlugo bo od liceum.Mamy corki w tym samym wieku i nawet razem chodza do 1 klasy.I chodzi o kwestie zapraszania dziewczyn do domu.Jak kolezanka napisze ze hania zaprasza basie to czesto sie zgadzam.Bo wiem ze dziewczyny bardzo sie lubia.Natomiast jak taka propozycja wyjdzie z mojej strony to ma pelno innych planow.Zaczelo mnie to wkurzac.Bo moja tez chce aby hania do niej przychodzila.A dzis dowiedzialam sie ze pojscila hanie do innej kolezanki z klasy.Co ja mam myslec o tym?

Może nie lubi twojego męża / może macie (jej zdaniem - nic tu nie sugeruje) niezbyt czysto w domu / może woli tamtą matkę od Cikebie - powodow może być wiele... niemiłe to, ale co poradzisż. możesz z nią porozmawiać, zapytać, dlaczego, o co chdozi tak naprawdę - może ci odpowie...

no ale ewidentnie che nawizac ze mna bliska relacje.ale ja pracuje nie mam czasu w tyg.A sms zapraszam w srode na kawke o 18 ale mi nie pasuje bo w tm czasie wioze corke na zajecia.A moze dzis pobiegamy wieczorem- np. 21.nie moge bo moj jeszcze w pracy.Po tym jak jej odmowie to czuje ze jest obrazona bo potrafi przez tydzien czy 2 nic sie nie odzywac.A wiem gdybym pokazala jej ze mam czas nie odgonilabym jej od siebie ciagle by mi na glowie siedziala.

kkj