Przeraża mnie opieka nad noworodkiem. Plakac sie chce...

Przestań! Ja urodziłam młodo i nie karmiłam piersią tylko mlekiem gotowym nawet w szpitalu.Nie zmuszaj się ale spróbuj na luzie.Dasz rade!

do gość dziś - no to jak każdy zechce tak narzekać to ciekawie kto kuźwa będzie słuchał tych narzekań

wczoraj Z tym interesem nie ma zabawy:)mogłaś sie uczyć a nie zakopywać w pieluchy.

Ja tez nie lubie opiekowac sie noworodkiem :-P znajomych z malymi dziecmi jak ognia unikam, nie lubie jak mi ktos na rece wciska, niecierpie niemowlecego placzu. A sama mam dwojke dzieci juz odchowana :-D Jakos ten czas przetrwalam, troszke jest inaczej z wlasnym dzieckiem, inna cierpliwosc. Teraz chodza do szkoly :-) Poradzisz sobie, moze nawet polubisz niektore obowiazki, bo dziecko pokochasz na pewno :-) trzymym kciuki

Krowska co narzekaja na glupoty nie zasluguja na dzieci !!! Czlowiek si stara latami i nic a takie chamice rodza i potek sprawy madzi z Sosnowca mamy w tv

Autorka pisze ze bedzie mloda mama . Skoro nie napisala ile ma lat to pewnie nastoletnia. Zreszta jej wypowiedz typu, o Boze zmieniabie pieluch, o Boze karmienie piersia mówią sama za siebie Wybacz autorko ale trzeba bylo o tym pomyslec zanim bezmyślnie rozlozylas nozki.

Do tej wulgarnej osoby powyzej - ty lepiej zebys dzieci nie miala/mial. A jesli to troll ktoremu placa za wpisy - to powinni ciebie zwolniz z hukiem

Nie jestem wulgarna i nie jestem tez trolem. A dzieci mam wyobraz sobie dwoje. I wybacz ale jak inaczej napisac czytając to co napisala autorka? Dziecko bedzie wisiec przy piersi, trzeba będzie je nosić, przebierac pieluchy. Nie daj Bog zeby mialo kolki. To autorka nie wiedziala ze seks moze skończyć sie ciaza a ciaza dzieckiem ktore bedzie bezbronna istota potrzebujaca jej opieki. Przecież to chore i nie tlumaczcie tego zadna depresja bo jestem wiecej niz pewna ze jest dokladnie tak jak napisałam.

A ja bym powiedziala ze ktos kto cieszy sie zmienianiem pieluch jest dziwny. Owszem przykry obowiazek nad kochanym wyczekanym dzieckiem staje sie znosny ale serio nie znam nikogo kto by to uwielbial samo w sobie. Podobnie z jazda konna i czyszczenuem stajni, posisdaniem kota i sprzataniem kuwety. Nie rozumie ataku na ta dziewczyne. A dzieci czy sie wam to podoba czy nie rodza sie tez nieplanowane bez 100 letnich staran i takie tez sa wspaniale i kochane dla swoich rodzicow. Bardziej od obaw autorki szokuja mnie w tym watku wulgarne matki i starczki - dno dna, patologia sadzac po slownictwie.

dziś A ty to pewnie sroce z pod ogona wyskoczyłaś? kto cię wykarmił,wycierał duuupsko,mył,"być może dał szkołę" Ciekawe czy twoja matka traktuje cię jak dziecko czy jak zło konieczne? Szok jak się czyta taką prymitywną wypowiedz.

No przecież kupa dziecka pachnie fiołkami, a poranione sutki to najprzyjemnieszs rzecz pod słońcem :D

Będzie dobrze. Nauczycie się z synkiem siebie na wzajem.

gość dziś Zacznijmy od tego, że nikt nie robił nas dla nas, dla naszej przyjemności. Rodzice robili nas dla siebie, dla zaspokojenia własnych, atawistycznych potrzeb, lub zwyczajnie jesteśmy efektem zaspakajania przez nich tych potrzeb. Nie musimy być wdzięczni im za to, że wycierali nam tyłki i wykarmili bo to był ich obowiązek.

Autorko, zrobiłaś sobie dziecko, teraz czy Ci się to podoba czy nie, czy się boisz czy nie, czy czujesz niechęć czy nie, masz obowiązek wobec tego dziecka.

Nic dziwnego, że macierzyństwo przeraża, bo to jest zupełnie nowa rola, w którą trzeba wejść, a do której żadne książki nie przygotują. Ja też nie wyobrażałam sobie siebie jako matki, co więcej już w piątym miesiącu czułam się, jakbym była w depresji. Zauważyła to moja siostra i mój mąż. Ja czułam się coraz gorzej i nie wyobrażałam sobie, jak to będzie. Byłam na skraju, więc wiem, jak się czujesz. Zastanawiałaś się nad terapią? W  poradni Psychologgia jest taka fajna terapeutka Dorota Kobierska - polecam Ci ją z całego serca. Wspiera rodziców, którzy oczekują na maleństwo lub już mają małego człowieczka w rodzinie, ale czują się obciążeni psychicznie i potrzebują pomocy. Terapia wcale nie oznacza, że człowiek  jest chory. Uznaj to za taką profilaktykę. Mnie to zdecydowanie wyciszyło i poprawiło humor.