Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

"spełniona mama, żona, szczęśliwa pracownica" nie wydaje się to Wam zbyt piękne?

Polecane posty

Gość gość
Oczywiście że się nie da. To naginanie rzeczywistości Ludzie mam 9msc dziecko. Daje z siebie wszystko maximum. Nie mam kiedy usiąść .. Dopiero kawę dopijam bo mały zasnął ale to siedzę jak na szpilkach bo zaraz może się obudzić. I naprawdę w życiu nie bylam tak urobiona w żadnej pracy. Na dodatek mój mały budzi się 2 razy w nocy w dzień śpi po pół godziny max godzinę. Jestem z nim sama ledwo obiad zrobię bo jest absorbujacy więc nei wiem jak tu jeszcze godzą pracę i uslugiwanie mężowi. Chyba że ktoś ma dziecko aniołka lub w wieku szkolnym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A po porodzie to mialam rozerwane krocze które goilo się pięć tygodni wtedy e też mogłam usiąść swobodnie ma tylku. Nie wiem co to się teraz dzieje. Psychiczne te kobiety. Później faceci to lykaja i nie chce się im pomagac albo seksu wymagają najlepiej tydzień po! Bo przecież te wszystkie to już w takiej z******te jformie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja jestem 8 tygodni po porodzie. Zostało mi 4 kg do zrzucenia, a mąż mi dokucza, że gruba jestem. Krytykuje jak jem słodkie. Zachowuje się tak jakby inne kobiety tego nie robiły. Daje mi na przykład koleżankę, która schudła. Tyle, że ona dziecko urodziła 7 lat temu i była gruba, bo ważyła 86 kg przy 163 wzrostu. Przeszła na dietę praktycznie głodówke, biega na siłownię i schudła do 67 kg. Tylko, że ja urodziłam niedawno i jeszcze karmię piersią, doopiero skończyłam połóg, a on mi tak dokucza. Że nawet ta gruba ciebie przeskoczyła w figurze. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oczywiście że się nie da. To naginanie rzeczywistości Ludzie mam 9msc dziecko. Daje z siebie wszystko maximum. Nie mam kiedy usiąść .. Dopiero kawę dopijam bo mały zasnął ale to siedzę jak na szpilkach bo zaraz może się obudzić. I naprawdę w życiu nie bylam tak urobiona w żadnej pracy. Na dodatek mój mały budzi się 2 razy w nocy w dzień śpi po pół godziny max godzinę. Jestem z nim sama ledwo obiad zrobię bo jest absorbujacy więc nei wiem jak tu jeszcze godzą pracę i uslugiwanie mężowi. Chyba że ktoś ma dziecko aniołka lub w wieku szkolnym. x Wyastarczy, że ktoś ma męża lub partnera a nie pana i władcę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ludzie mam 9msc dziecko. Daje z siebie wszystko maximum. Nie mam kiedy usiąść .. Dopiero kawę dopijam bo mały zasnął ale to siedzę jak na szpilkach bo zaraz może się obudzić. I naprawdę w życiu nie bylam tak urobiona w żadnej pracy. x A czujesz się spełniona jako matka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jest mi z tym bardzo źle. Mam 168 i waga 70 kg. Przed ciążą ważyłam tak 66-65kg. Jest mi przykro, próbuję mu wyjaśnić, że tak się nie da, że karmię piersią. Poza tym mam ciśnienie na słodkie bardzo teraz. A on chce i tak żebym przestała karmić, bo będę ciągła cycki po ziemi. Jest mi przykro, że taki jest. Nie spodziewałam się. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
karmilam 2 lata i nie mam cyckow to ziemi. Twoj maz to IDIOTA.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No właśnie! Te wyidealizowane wzorce łapią tez faceci. Moj jak mały miał 10 dni to był zdziwiony ze po 2,5 spacerze mam migrenę ze zmęczenia- bo przeciez trzeba chodzic. Kurwa! Jak ja sie wtedy zbuntowałam - tydzien na spacer nie wychodziłam. Jak Lewandowska pokazała ta swoja stolnicę to nawet myskalam - fajnie ze schudła. Ale to kuzwa było ze 4 miechy temu, a ja nadal duża. Tylko wiecie co- mam to w d***e. Mam tez córkę która juz duzo kuma- i chce aby miała zdrowe wzorce- kobieta po porodzie ma odpoczywać, byc zmęczona, etc, ma dostać opiekę, jedzenie, wsparcie. Tak było u mnie w domu. Tak moja babcia zajmowała sie moja mama. I tak ja bede zajmować sie corka jesli bedzie tego sobie życzyła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak was czytam to cieszę się, że mnie nigdy na dzieciaka nie naszło :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mnie naszło i kocham swoje dzieci ale mam przewalone. Znikąd pomocy. Mąż zarobiony i nie dziwne bo na jego głowie teraz utrzymanie. A moja mama pracuje zawodowo i mieszka aż 4 h drogi ode mnie. Teściowa nieporadna sama mówi ze ona przy swoich dzieciach palcem nie tknela wiec nie oczekuję od niej pomocy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Powiedz to mojemu mężowi. Codziennie słucham, że 70 kg waże. :( On myśli, że tylko ja tak się zaniedbuje. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
11:26 rozumiem cie, Moze to zabrzmi głupio - Martę sie o siebie. Nie o niego. Jest zazdrosny. On ci bedzie w karmieniu za eksperta robił ;) dobre Ja tez wciągam słodkie- tak działa prolaktyna, Karm dziecko. Jedz dobrze i kaloryczne- potrzebujesz regeneracji. Odżywiaj sie i odpoczywaj. Tez mam duzo do zrzucenia- wiecej niż ty. Ale sie nie przejmuje. Bo sa diety i dietetycy co w odpowiednim momencie pomogą ci schudnac. Czasy ze bycie szczupłym to był wynik czarów ;) sie skończyły - dzis z niewielkim wysiłkiem da sie schudnac. Ale jak sie odchudzać jak człowiek nie spi, jest słaby i De facto nie moze jeszcze ćwiczyć? Jestem z toba. Kobiety po porodzie powinny sie wspierać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale myślę że może być prawda to z nagłówka bo zauważcie ze wiele matek ma tak ze czują się spełnione jak dziecko widzą tylko 3 h dziennie. Ja bym tak nie mogła ale one naprawdę są spełnione bo mają i prace i dziecko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiecie co ja chcialam wziac sie za cwiczenia nie zeby schudnac bo jestem szczupla ale zeby ciut ujedrnic skore. Mam 9 misieczna corke i 2 letniego syna ktorzy do tej pory zadnej nocy nie przespaly. Maz za granica. Zero pomocy bo moja rodzina 400km stad a maz jedynak i ma tylko mame ktora pracuje. odzywiam sie zdrowo ale bez przesady slodycze tez lubie. Po trzech tygodniach treningow dalam sobie spokoj. zaczely sie zawroty glowy na nic nie mialam juz sil. dzieci wystarczajaco mnie mecza i spie max 4-5 h na dobe. Teraz wiem ze nie da sie tego pogodzic. przestalam cwiczyc i czuje sie lepiej ale nie cudownie bo wiadomo dzieci daja w kosc. zabiore sie za aktywnosc jak dzieci zaczna normalnie spac inaczej nie wyrobie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćj
Właśnie dlatego ja sie zastanawiam jak mozna sie odchudzać i zle spac??? Ja przy mniej jak 5 h snu mam dosc- nur chce mi sie zyc- serio, i jem jak smok. Mam pytanie- czy roczne dziecko juz przesypia noce? Tego niestety nie jestem w stanie sobie przypomnieć- jak było ze starsza...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mój roczniak nie przesypial.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×