Moja partnerka wyznała, że została zgwałcona

Poznałem dziewczynę 6 miesięcy temu. Gdy zapytałem ją o poprzednich partnerów to była zamyślona, zmieniała kilkukrotnie ich liczbę i popłakała się. Powiedziała mi, że w przeciągu ostatniego roku zanim spotkała mnie była w dwóch krótkich związkach z których nic nie wyszło. Po sporej ilości alkocholu wyznała, że została zgwałcona około 3 lata temu, nie pamięta nic, ponieważ dosypano jej coś do drinka w klubie. Około 2 miesiące po tym wyznaniu doszło między nami do kłótni po której mieliśmy szczerą rozmowę w której powiedziała mi, że nie była z nikim od czasu gwałtu i kłamała o tych 2 osobach bo bała się, że pomyślę, że coś z nią nie tak. Wyznała mi również, że została wykorzystana gdy miała 8 lat przez osobę opiekującą się domem podczas nieobecności rodziców. Jest osobą bardzo czułą i opiekuńczą, uwielbia się przytulać, jednak bardzo łatwo jest sprawić aby wybuchła agresją, a nawet stała się agresywna. Dodatkowo jest szalenie zazdrosna i bardzo łatwo się denerwuje przy czym potrafi niszczyć przedmioty w domu, rzucać krzesłami itp. Takie zachowanie może spowodować np. fakt, że w strone w którą spojrzałem akurat przechodziła jakaś inna kobieta. Trochę mnie to przytłacza i nie wiem czy wierzyć w te historie o gwałcie czy poprostu jest ona osobą niezrównoważoną. Dodam, że nigdy nie miałem bliskich kontaktów z osobą która przeżyła taką tragedie więc nie wiem czy to normalne zachowanie? oraz nie wiem jak ja mam się zachowywać? Byłbym wdzięczny za komentarze osób które mają podobne doświadczenia.

Przeżycia , przeżyciami ale jej zachowanie nie jest normalne wręcz tak jak podejrzewasz jest niezrównoważona . Powinna była po gwałcie skorzystać z psychologa . Teraz to myślę ze przydałby się jej psychiatra . Nie wiem czy dasz radę odnaleźć się w tym związku bo cokolwiek zrobisz będzie złe. Ja bym Ci radziła przekonać ją do leczenia albo niestety zostawić bo łatwego życia z nią nie będzie .

Dzięki bardzo za odpowiedż. Największy problem jest w tym, że mi na niej bardzo zależy...

trzeba byłoby się z nią udać do psychologa. Temat jest trudny po z tego, co ona mówi to do końca nie wiadomo czy to był gwałt czy dała się wykorzystać choć ma uraz na tym punkcie i dla Ciebie jest to bez różnicy. Niemniej będzie to wpływało na pewno na dalsze wasze życie i przede wszystkim na seks, który będzie utrudniony przez to

Skoro spotkały ja takie sytuacje straszne to normalne jest,że to odcisnelo na jej psychice piętno. Chyba jakaś terapia skoro jest agresywna.

Skoro skłamała Cię mówiąc że miała partnerów a później że jednak nie była z nikim to i ten gwałt i molestowanie też może być jej wymysłem i kolejnym kłamstwem . Czy zgłosiła wtedy ten gwałt na policję , ma na to jakieś dowody czy wierzysz jej na słowo? Jeśli ona tak agresywnie potrafi reagować to może mieć jakieś zaburzenia psychiczne , schizofrenię lub inne . Takie osoby lubią zmyślać różne historie . Ni wiem co Ci radzić autorze , jedynie chyba tylko daleko idącą ostrożność we wszelkich kontaktach z tą dziewczyną dokąd ona się nie zmieni (pójdzie na terapię ) i nie opanuje tych wybuchów .

Co do seksu to sprawa jest dla mnie dość dziwna.. Ona chce seksu kilka razy dziennie, a seks jaki lubi jest dość ostry i raczej ociera sie o bdsm itp. Bardzo dziwne jest dla mnie, że ktoś kto ma tak traumatyczne przeżycia szuka tego typu doznań..

Co do dokumentów twierdzi, że ma wszystkie dokumenty z policji oraz szpitala włącznie z wynikami badania krwi które wykazały jakie narkotyki zostały jej podane.. Jednak niezręcznie jest pytać o coś takiego, a nie chce jej dodatkowo krzywdzić..

Czyli niekoniecznie gwałt jest prawdziwym zdarzeniem , osoby po takich przeżyciach panicznie boją sie seksu i unikają go bardzo długo.

ona ma Borderline

Oczywiście , niestosownym byłoby prosić o pokazanie wyników i dokumentów ,tylko znów pytanie czy jej wierzyć ? Piszesz że po dużej ilości alkoholu się zwierzyła , czyli że lubi sie upijać ?

To zdarzyło sie około 3 lata temu także troche czasu minęło.. Ale twierdzi, że jestem jej pierwszym partnerem od tego wydarzenia.. I od samego początku oczekuj***ardzo ostrego seksu, kajdanki, liny itp. Jak już mowiłem nigdy nie miałem styczności z osoba która miała takie przeżycia i nie wiem czy to normalne..

Jakbym czytala o sobie... W dziecinstwie bylam molestowana przez kogoś z rodziny, w wieku 16 lat zostalam zgwałcona, z taka roznica ze nie po alkoholu. Nikomu o tym nie powiedzialam, bałam sie reakcji rodzicow, balam sie ze ten chlopak lub jego koledzy beda sie mscic, to było lata temu... Dopiero mezowi przyznalam sie o g****ie i molestowaniu po 10ciu latach zwiazku. Co prawda nie mysle juz o tym, dawno zapomnialam ale od kilku lat leczę się na nerwicę, niby z innego powodu ale kto wie, moze sprawy z przeszlosci tez mialy na to wpływ.

O rety aż tak ostrego ? No to ja twierdzę że nie była zgwałcona , chyba że sama tego chciała bo kręci ją przemoc .

Moim zdaniem po tych przeżyciach z dzieciństwa później gwałt w jej psychice seks = ukaranie więc staje się agresywna podczas. Psychika jest zawila, trauma przezyta może nieźle zryc banie. Znam z autopsji ale nie jestem agresywna, jestem czasami nerwowa ale nie bez powodu.

Dużo bardziej ostrego niż tutaj napisałem.. bicze itp. Nie mam doświadczeń w tej sferze seksualności (brutalnej). Dodatkowo nalega na seks cały czas.. 3 razy dziennie to jest minimum.. Czy to normalne żeby przez tak traumatyczne przeżycia ktoś miał tak skrajne potrzeby seksualne? Co do alkocholu to raczej nie się nie upija..

Nie jest normą w normalnej relacji cały dzień upominanie się o seks a tym bardziej nie jest możliwe żądanie tego seksu po tak traumatycznych przeżyciach (gwałt) Jest taka jednostka chorobowa (nie pamietam nazwy) która objawia się ciągłą potrzebą brutalnego seksu. Twoja dziewczyna koniecznie powinna odwiedzić psychiatrę .

Dodam, że nie jestem osobą majętną ani ponad przeciętnie atrakcyjną także raczej nie widze powodów aby próbowała mną manipulować tym bardziej, że ona jest niezwykle atrakcyjna i zabiegało o jej względy mnóstwo meżczyzn o dużo wyższym statusie społecznym...

On się leczy, ale zaakceptował brutalne traktowanie jego podczas seksu, lubi być zdominowany, niestety nie mogę mu tego zapewnić, nie wyobrażam sobie, że mogłabym uderzyć człowieka, chyba że w akcie samoobrony a on chce być bity i poniżany, jest uzależniony od seksu, pornosów i przemocy.

poczytaj autorze tutaj : https://rodzinazdrowia.pl/nimfomania-choroba-umyslu-i-ciala

Uzależnie od seksu to jedno.. potrzeba bycia bitą, duszoną, wiązaną itp to juz inna sprawa. Do tego dochodzą te gwałty oraz wybuchy agresji...

I nie zraża Cię jej zachowanie ? A co myślisz o tych jej upodobaniach do duszenia , bicia , wiązania w kontekście gwałtu ? Gdyby rzeczywiście była zgwałcona to czy lubiłaby takie zabawianie się ? Myślę że gwałt dla niej jest przyjemnością a nie traumatycznym przeżyciem , czy nie odnosisz takiego wrażenia ? Znasz ją dobrze , nie przeraża Cię to jej zachowanie autorze ? Przecież to normalne nie jest ..

Jej zachowanie wielokrotnie mnie przeraziło.. Właśnie te potrzeby seksualne są dla mnie bardzo dziwne bo skoro miała traumatyczne przeżycia to dlaczego szuka podobnych doznań.. Ale nie znam sie na tym i nie mi to oceniać.. Nie znam jej na tyle dobrze.. Znamy się 6 miesięcy przy czym pochodzimy z innych miast daleko od siebie oddalonych. Nie znamy nawet swoich znajomych bo odkąd się poznaliśmy nie byliśmy na żadnej imprezie.. Czas zawsze spędzamy razem we dwójkę.. Co do seksu to na początku było to dla mnie dziwne, ale nie znałem jej traumatycznych przeżyć a widziałem, że sprawiam jej tym przyjemność więc przywykłem.. Teraz nie mam pojęcia co o tym wszystkim myśleć tym bardziej, że bardzo mi na niej zależy..

Mozesz sie ze mnie smiac - ale sama jestem swiatkiem podobnej historii... ta dziewczyna jest poraniona bardzo duzo w swoim zyciu przezyla. Oprocz psychologa warto skontaktowac sie z ksiedzem egzorcysta - tak tak zaraz powiecie ,ze glupia jestem, bereciara itp. niestety nie - przez to,ze kiedys dziecwzyny mama popelnila aborcje i po aborcji urodzila wlasnie moja kolezanka ta byla opentana... inna historia dziecwzyna po g****ie - zachowywala sie dokladnie tak samo - najpierw idzcie do psychologa jezeli psycholog nie pomoze radze naprawde udac sie do egzorcysty,

Dziękuje za rady.. Najbardziej interesuje mnie czy jest ktoś kto podobnie zareagował na tego typu przeżycia albo zna kogoś kto w taki sposób zareagował.. chce tylko wiedzieć czy to jest normalne i możliwe.. jeżeli tak to zrobię wszystko, żeby ją wesprzeć i zadbam o to żeby czuła się kochana i bezpieczna przy mnie.. a z upływem czasu może uda mi się ją namówić na rozmowę ze specjalistą..

napisalam Ci co robic i,ze znalam taka osobe - lo matkooo - ale tak nie posluchasz mojej rady , bo przeciez zwiazana jest z ksiedzem i kosciolem a 99 % tej spolecznosci uwaza kosciol za obciach bo przeciez wszyscy sa tacy nowoczesni -

Szanuję każdą opinie i za każdą jestem bardzo wdzięczny. Postanowiłem napisać ten post bo mam problem i chciałem z kimś anonimowo pogadać, a nie po to żeby naśmiewać sie z kogokolwiek..

W porzadku - jezeli naprawde zalezy Ci na tej dziewczynie to idz z nia do psychologa - jezeli nie warto pomyslec na egzorcysta

jeśli jest tak jak piszesz nie była zgwałcona. Prochy brała sama na seks z brutalnością i grę ocierającą się o gwałt pozwoliła bo uwielbia BSDM ale być może któryś z partnerów był tak brutalny, że przekroczył jej oczekiwania a jednocześnie nie reagował na "safeword" (albo nie ustalili tego a jest to podstawą bezpieczeństwa w BSDM) i potraktowała to jak gwałt. Może i nawet organa ścigania potraktowały to jak gwałt bo pewnie stosunek był bardzo brutalny ale do końca nie wiemy czy nie przyzwoliła przynajmniej początkowo na to. Myślę, że ona umówiła się na tak brutalny seks bo go lubi ale nie spodziewała się, że partner będzie aż tak brutalny, że sama się wystraszy. Rada jest więc taka. Jeśli bawisz się z taką laska w BSDM (kajdanki, przemoc itp) stosuj się do dwóch zasad. Najbardziej niebezpieczne jest podduszanie i nigdy nie stosuj tego bo możesz zabić dziewczynę albo spowodować, że będzie rośliną. Po drugie przy innych zabawach zawsze myśl aby nie zrobić krzywdy i ustalcie słowo bezpieczeństwa "safeword" (ja z moją partnerką mam "zima") i jeśli je wypowie to znaczy, że masz zaprzestać dalszej zabawy. Poza tym wiele form bsdm jest bezpieczne ale jest to zabawa tylko dla bardzo myślących i odpowiedzialnych. Sam uważaj abyś nie przekroczył pewnej bariery bo wówczas też oskarży cię o gwałt. Poza tym trzeba uważać z alkoholem a już na pewno nigdy nie robić tego na prochach.

Ona twierdzi, że przed gwałtem nigdy nie próbowała BDSM mimo, że miala partnera przez 2-3 lata kilka miesięcy przed gwałtem. Twierdzi, że całego wieczoru nie pamięta a osoba u której obudziła się w domu nigdy nie poznała, a w dalszym toku wydarzeń wyszło, że ta osoba była już o to oskarżona wcześniej..