Zabronilam mezowi bycia swiadkiem na sprawie rozwodowej szwagierki.

Jasne że działa męża szefa tez nie przyszedł, 3 tyś grzywny dostał, na następna już przebiegł smiech.gif No może bo w nieodpowiednim czasie nie dostarczył usprawiedliwienia .

A rano to ja jestem w pracy, więc nie wiem że jakaś głupia wymyśla prowokację a inna jeszcze głupsza wie od tym bo od rana czyta te prowokacje. a trzecia głupia nawet sie nie orientuje, ze to bzdury

Ależ ty jesteś głupia. Nawet jeśli mąż nie przyjdzie do sądu, to nic to nie da - sąd wezwie go ponownie, albo przywali karę, a te niskie nie są - co najmniej kilkaset zł. USG 16-latka nie jest powodem do niestawienia w sądzie, bo nie wymaga zwolnienia, a zresztą sąd uznaje wyłącznie zwolnienie lekarskie potwierdzone przez lekarza sądowego, a nie byle konowała. Prosisz się karę finansową.

0/10

Jestem ławnikiem w sądzie, wprawdzie w rodzinnym, ale procedura jest taka sama. Sędzia przed rozprawą sprawdza czy wezwanie zostało dostarczone do adresata i kiedy zostało odebrane i pokwitowane. Jesli zostało dostarczone zgodnie z procedurą czyli na dobry adres i podpisane imieniem i nazwiskiem to już nic nie zrobisz. Usprawiedliwiony byłby jedynie jesli przebywałby w szpitalu. Twoje tłumaczenie jest bardzo naiwne i dziecinne.

Jestem ławnikiem w sądzie, wprawdzie w rodzinnym, ale procedura jest taka sama. Sędzia przed rozprawą sprawdza czy wezwanie zostało dostarczone do adresata i kiedy zostało odebrane i pokwitowane. Jesli zostało dostarczone zgodnie z procedurą czyli na dobry adres i podpisane imieniem i nazwiskiem to już nic nie zrobisz. Usprawiedliwiony byłby jedynie jesli przebywałby w szpitalu. Twoje tłumaczenie jest bardzo naiwne i dziecinne.

Chora baba

A czy ona mozw jakos zrezygnowac z niego jako swiadka

Swiadek zawsze może odmówić zeznań będąc już na sali. Jeżeli nie ma nic konkretnego do powiedzenia co mogłoby pomóc w sprawie to nie musi zeznawać. Mojej sąsiadki córka się rozwodziła i podała własną matkę na świadka. Teściowa jednak nie chciała zeznawać przeciw zięciowi i odmówiła. Miała do tego prawo.

Można odmówić składania zeznań jeśli się jest spokrewnionym ze stronami postępowania. Ale stawić się i tak trzeba.

Równie dobrze mogła podać Matkę jako świadka. Przeciez mieszkała za granica, czy świadek przebywajacy na co dzien w innym kraju, a nie blisko małżeństwa bedzie wiarygodny?

Tesciowa wydzwania juz 50tyraz do meza i do mnie .Oferuje,zeby pojechal bajpierw na sprawe a potem na usg(2h i 100 km roznicy)

Właśnie takie mendy jak ty autorko , pieprzą relację między rodzeństwem. Twój mąż na pewno się zgodził tylko nie chce ci się przyznać . Pierniczysz tak jakby to z twojej kasy szło na pomoc szwagierki. Zazdrosna wieśniara

Żaden świadek absolutnie nie może odmówić zeznawania.Za to jest wysoka grzywna.

Ona go szantazuje swoimi dziecmi,ze to im mas robi na zlosc nie jej.

Autorka chorą z zazdrości taki wrzód w rodzinie pewnie wszystkie rodzinne niuanse są prowokowane przez cb i twoją chorą wyobraźnię jak można namawiać męża żeby od własnej siostry się odwrócił w potrzebie tylko dlatego że jesteś zazdrosna bo ona niby miała lepiej tylko jeśli siostra dużo młodszą to twój mąż długo był jedynakiem szkoda tylko jego i córki że będą musieli męczyć się z taką zołzą ŻAL!!!

Maz powiedzial siostrze ze nie pojedzie,a ona nadal go szantazuje.Mowi,ze przyjada ludzie z Holandii,jej adwokat tez bedzie 200km jechal,adwokat meza tez z druguego konca Polski(bo musial wladac jezykiem)a moj maz nie przyjedzie,bo chce zeby przy doroslej babie bylo dwoje rodzicow w trakcie "glupiego usg".Maz powiedzial do tesciowej,ze widac ze ma gdzies zdrowie jego corki i ze zaluje,ze w ogole ma z bimi kontakty.

Ona go nie szantazuje kretynko.Postawiliscie kobiete przed faktem dokonanym w tak waznej sprawie.Obydwoje jestescie siebie warci.