Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Ciaza a totalny brak seksu. Pomocy.

Polecane posty

Gość gość

Dziewczyny jestem w pierwszym trymestrze. Czuje sie dosc dobrze, choc do ideału brakuje wiele. Czesto mnie mdli, jestem mega rozdrazniona, w domu mam 2 latka wiec wiadomo jak wyglada mój dzień i wieczorem padam na twarz.Problemem jest jednak to ze ostatni raz kochalismy sie z mezem jeszcze przed wykonaniem testu ciazowego, czyli ponad dwa miesiące temu. Maz dlugo , dlugo nalegal, prosil ale ja nie miałam siły ani specjalnie ochoty, pomimo ze w sypialni bylam zawsze mocno aktywna. W dodatku poprzednia ciaze poronilam i mysle ze z tego tez powodu unikam seksu. Nie mam pojecia co robic. Wiem ze moj maz sie z tym bardzo meczy i czuje sie odrzucony, pomimo ze wiele razy mu tlumaczylam ze to nie chodzi p niego i moje uczucia w jego kierunku nie oslably. Czy ktoras z Was miala podobnie? Ja jestem w szoku bo w poprzedniej ciazy od samego początku moglam szalec w sypialni bez konca i wrecz sama molestowalam meza... a teraz? Zalamana jestem :-( Myslicie ze jest sens isc i kochac sie z mezem na sile pomimo braku ochoty i sil fizycznych, czy dac sobie jeszcze trochę czasu i w drugim trymestrze cos sie zmieni ? :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jesli nie ma fizycznych przeciwwskazan to mozesz sie sprobowac przemoc zeby maz sie nie czul odrzucony moze w trakcie ci sie spodoba;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
chciałabym mieć takie problemy w życiu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja z ciąży wspominam najlepiej właśnie II trymestr, przeszły mdłości, senność i wymioty, w III trymestrze już było ciężko, puchlam. Ale i tak te hormony tak szalały, że sama czasem siebie nie poznawałam. Myślę, że u Ciebie też będzie lepiej. Zauważ, że w pierwszej ciąży nie miałaś na głowie dwulatka czyli nie byłaś aż tak zmęczona fizycznie i psychicznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Facet za chwilę pójdzie do kochanki. Sorry, Ale jak ciąża nie jest zagrożona i nie czujesz bardzo zle, to uważam że warto podtrzymywać więź z mężem. S***ks to właśnie budowanie więzi z facetem. Nie mówię, aby się zmuszać na wszytsko kilka razy w tygodniu, Ale jak go kochasz to raz na tydzień czy na jakiś czas nie mogłabyś zaaranżować jakiejś intymnej sytuacji? ja nie jestem w ciąży, Ale dbam o mojego faceta także także lozku. Czasami mam większą ochotę, czasami mniejsza, rzadko odmawiam, ale tez stram sie cos inicjowac. Dopiero po latach zrozumiałam, że udane współżycie to podstawa związku. brak intymności facet podwiadomie odbiera jako brak akceptacji i zainteresowania. On te ma potrzeby i warto wypracować kompromis.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja przez cały okres ciąży i około 3 mce po porodzie nie mogłam uprawiać seksu. Ba, w grę nie wchodziły nawet inne formy pieszczot. I mój mąż to rozumiał, sam się martwił i nie w głowie mu były seksy. Fakt, starał się unikać rozmów na ten temat, ale wytrzymał. Człowiek to nie zwierze, kiedy naprawdę trzeba, potrafi panować nad instynktami. I nie, nie poszedł do pierwszej lepszej żeby sobie ulżyć. Więc te argumenty są po prostu durne. Czasem tak jest, że seks zagraża poronieniu a jakiekolwiek podniecenie niebezpieczne skurcze. Jeśli chodzi o autorkę, medycznych przeciwwskazań nie ma, więc powinna popracować nad bliskością, odciążyć się w opiece nad drugim dzieckiem, poprosić o pomoc i skupić się na małżeństwie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Sa takie dni kiedy caly dzien mysle o tym, ze dzis zrobie mezowi niespodziankę, ubiore seksowna bielizne i bedzie cudownie jak przed ciaza. Bo tak jak wyzej pisalam , do tej pory nasze pozycie bylo bardzo, bardzo udane. Ale przychodzi wieczor i albo maly nie chce zasnac a jak juz zasnie to my razem z nim, albo zaczyna mnie mdlic, do tego dochodzi ogromny bol piersi po calym dniu, ze wszystkie planh biora w leb. W dodatku czuje ze poprostu totalnie polecialo mi libido. Nie mam ochoty na nic. Nie czuje sie tez atrakcyjna choc nic w moim ciele sie nie zmienilo poki co. I tak sie bledne kolo zamyka. Czasem jestem sama na siebie wsciekla .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mam brak ochoty na seks po porodzie. To już trwa kilka miesięcy. Codziennie obiecuję sobie to co ty autorko. I codziennie nic z tego nie wychodzi. Tylko, że mój mąż wścieka się o to

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W ciąży uprawiałam seks z mężem chyba tylko raz. Nie miałam ochoty i absolutnie się nie zmuszałam, nigdy w życiu nie będę się do tego zmuszać. Zresztą mój mąż nie nalegał, seks nie jest dla niego najważniejszy. Oczywiście na kafeterii, wszystkie kobiety nie uprawiające seksu z mężem są zdradzane. Ja mam gdzieś te opinie. Kobiety mają różne libido, faceci także. Nie każdy facet musi uprawiać seks często i bzdura, że faceta coś boli jeśli go nie uprawia. A co jeśli ciąża jest zagrożona?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No wlasnie moj maz na poczatku sie troche zloscil ciagle o tym mowil. Teraz widze ze juz nie wspomina o seksie ale jest taki smutny i przygnębiony. Powiedział mi nawet ze juz na nic mi nie jest potrzebny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W pierwszej ciazy moglam naokraglo, ale moj maz nie chcial juz jakos od polowy ciazy gdy juz bylo widac brzuch. Za to w drugiej ciazy tylko w pierwszym trymestrze mialam ochote, potem juz nie. I tu juz maz byl niepocieszony choc niby rozumial. Ale odkrylam ze oglada baby na kamerkach! I to trwa do dzis choc sie zarzekal i plakal wtedy gdy bylam w ciazy bo widzial ze az sie trzese z nerwow! Teraz seks jest choc rzadziej bo ja nie czuje sie atrakcyjna. Odkrylam ze on nadal te baby oglada jak mam okres albo akurat nie mam ochoty. Nie mowie film a on kobiety na kamerkach preferuje. Moje poczucie wartosci spadlo do zera. Skad mam wiedziec ze bedac ze mna nie wyobraza sobie tych kobiet? Dlaczego facet nie musi nic rozumiec, ma prawo zadac seksu i jest rozgrzeszony? Dlaczego ciezarna czy po porodzie ma sie zmuszac? Dodam ze jak kiedys zaproponowalam mu obejrzenie filmu erotycznego wspolnie, to nie chcial bo przeciez tam sa faceci! A ja mam sie nim podniecac a nie obcymi. A on sobie moze ogladac baby na kamerkach? Wtedy jest ok, prawda?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No faceci mysla ze im wolno wszystko a nam nic. Niestety takie zycie....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Coraz wiecej malzenstw sie sypie, sa ze soba dla zasady i kazde zyje obok siebie. Normalnie w szoku jestem. I to w wiekszosci mezusiom po 30stce odpiernicza szajba, bo chcieliby znowu zyc jak za kawalera.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×