Oboje pracujemy, ale nasza sytuacja finansowa nie jest za ciekawa.

Mam 27 lat, a mój mąż 31. Jestem po medycynie, a on po budownictwie. Niestety mam wrażenie, że nasza sytuacja finansowa nie jest za ciekawa. Zarabiam 3500 netto, a on około 5 tys. Fakt, pracujemy tylko po 8 godzin, resztę mamy dla siebie, jednak po tak odpowiedzialnych zawodach można by spodziewać się czegoś lepiej. Spłacamy kredyt około 2 tys. zł, utrzymujemy 2 samochody. Na życie zostaje nam około 5 tys., co w dużym mieście nie jest szałem.

Współczuję :-D

1/10.

Cóż na to moge odpowiedzieć: 0/10

Musisz utrzymać wszystkich nierobów z 500plus, księży, bezrobotnych i tyle zostaje. Polska to beznadziejny kraj, gdzie najlepiej mają lenie.

Tak się bawi Katowicka szlachta : https://www.youtube.com/watch?v=7wdvY9yhzIo

co po medycynie robisz za 3,5 tys?

A ja skończyłem tylko LO, mam 35 lat i zarabiam 4 tyś. w średnim mieście. Moi znajomi pokończyli studia, administracj*****nkowości, zarządzanie i inne i zazdroszczą mi pensji.

Jestem na działalności, bo na umowie o pracę miałabym jeszcze mniej bez specjalizacji.

jeszcze se trzeci samochód kupcie.

5 tys po zapłaceniu kredytu to mnóstwo kasy, zacznijcie sobie spisywac wydatki, bo przewalacie na głupoty :)

do 20.58 Polacy zeszli juz na Taki poziom ze ich bawia ordynarne bluzgi i ponizanie kobiet.I jak Maja nas w swiecie szanowac? to juz jest dawno nizszy poziom od zwierzat

Ja i maz mamy średnie wykształcenie zarabiamy 1700 na rękę każdy opłaty ok 1500 wyobrażasz sobie rozkapryszona ci ::Jest wiele takich rodzin 5000 to wzięłam pożyczki w pracy i spłacać będę ją przez 3 lata

ja tez mam 27 lat, tez skonczyłam, uniwersytet medyczny. Tyle, że na kierunku zdrowie publiczne:D a zarabiam 5 tys. na reke/msc moj maz bez zadnych studiów zarabia podobnie i pnie sie ciagle w gore ale to nieprzecietna osobowosc wiec nie co sie nim sugerowac Faktem jest, ze takie 8 -9 tys. miesiecznie na 2 osoby jak u u autorki, to nie jest szczególnie ciekawie. Wystarczy na swobodne i godne przezycie bez zaciskania pasa, restauracje, kino, przyjemnosci i inne d**erele, mozna cos odłozyc, pojechac na urlop 2x razy w roku ale zadne bogactwo to nie jest.

Współczuję, jak wy żyjecie! Ledwie na waciki starcza.

nie dodałam, ze pisałam o warszawie

To jest taki kraj, bardziej ceni się prymitywnego spawacza niż człowieka z wykształceniem i fachem w ręku. Dlatego PIS ma prawie 50% poparcia.