Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Lubicie się czasem wulgarnie ubrać?

Polecane posty

Gość gość
Możesz oczywiście w to wierzyć. Patrząć na poziom twoich wypowiedzi pewnie lepiej ci będzie z myślą, że ktoś zrobił błąd bo jego język jest na twoim poziomie, a nie dlatego, że klawisz nie zaskoczył :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
oczywiście , uszczęśliwi mnie to prawie tak bardzo jak ciebie pokazanie ludziom cycków

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To zrozumiałe, osoby twojego pokroju zazwyczaj nie stronią od rzeczy które wzmagają oddziaływanie grawitacji na biust (czy na "cycki" mówiąc po twojemu). Gdybyś miała nadal co pokazywać to pewnie sprawiłoby ci to ogromną radość. Tak pozostał tylko jad i wyzwiska w necie kiedy ktoś wyśmiewa każdy twój post, a ty nadal się podkładasz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no co ty? cycka nie widziałaś ludziu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
spoko, cycki akurat mam duże i jeszcze sie trzymają - nawet nie rozpaczliwie ;D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Na pewno, są w takiej samej kondycji jak twoje emocje. Wiesz, że właśnie próbujesz przekonać kogoś kogo chciałaś "trollować" (gdzie się tej nowomowy nauczyłaś?), że twój biust wcale nie wisi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ze wszystkich możliwych synonimów tego słowa użyłaś tego najnowszego. Biorąc pod uwagę resztę twoich wypowiedzi to wyczuwam u kogoś kryzys wieku ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a nawet jak wisi, jak mówił Starowieyski cyc nie k*****stać nie musi, może dumnie zwisać :D Wytłumaczyć, kto to, czy sama znajdziesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pozwolę ci wytłumaczyć, mam wrażenie, że raczej nie masz okazji zabłysnąć wiedzą więc dam ci tą przyjemność

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ze wszystkich możliwych synonimów tego słowa użyłaś tego najnowszego. Biorąc pod uwagę resztę twoich wypowiedzi to wyczuwam u kogoś kryzys wieku oczko.gif powiedziała laska z kryzysem kobiecości, która jak sie nie ubierze jak profesjonalistka to nie czuje się seksowna i nikt nie zwraca uwagi:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
sama poszukaj, to miło jak ludzie się uczą czegoś nowego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Korporacyjny ubiór kojarzy mi się ze sztywnością, poza tym nie uważam pracy za miejsce do bycia seksownym. Na wszystko jest czas i miejsce, a higieną umysłową jest oddzielać życie zawodowe od prywatnego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Obawiam się, że jeżeli chodzi o twoją wiedzą to nie ma nic z czego miałabym pożytek. Teraz poważnie - podkładasz się. Kiedy ktoś już cię wyśmiał (mówiąc twoim językiem: pojechał po tobie) to odpowiadanie w stylu "a nie bo ty..." nie ma tego samego impaktu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dobra, bo odbiegamy od tematu. Ja tez nieraz lubię się tak ubrać ale mam znowu taki problem że mój chłopak nie lubi. To jest dosyć dziwne, bo z jednej strony mi nie pozwala się tak ubierać a z drugiej cała noc w klubie gapi się na wyuzdane laski, często nawet starsze ode mnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Prawdopodobnie ślini się na ich widok i skręca go jak pomyśli, że ktoś śliniłby się tak na ciebie. Hipokryta :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale po co z klasą? Z klasą muszę ubierać się do pracy, w weekend chcę po swojemu i seksownie, ale nie sztywno. x Ponieważ jak w tytule-inaczej będzie po prostu wulgarnie, a założeniem stricte tego wulgarnego wyglądu ma być jednak efekt "supersexi" ;) (jak tam jedna żonka opisuje, szczęście męża, gdy ona tak się ostrzeli.. i że myślą o niej wtedy, że strasznie droga z niej utrzymanka :) Ja natomiast chciałam wyjaśnić, że wygląd "wulgarny" wcale nie budzi takiego zachwytu jak się to tym paniom wydaje, no chyba że pójdą do baru wieczorową porą, gdzie zastaną wielu pijanych adoratorów..;) x gość dziś chciałabym zeby ktoś wymienił jedną zaletę wymuszania na sobie ubierania się z klasą w czasie wolnym x Klasa wcale nie musi być i często nie jest sztywna. To bardzo łatwo zobrazować, bo zobaczcie kobieta nazwijmy wyzywająca na pewno założy szpilki (ile w tym wygody? ;) kobieta elegancka też.. założy ona również bluzeczkę z dekoltem, tak jak i kobieta wyzywająca. Różnica polegać będzie na głębokości tego dekoltu. Wyobraźcie sobie piękną kobietę, powiedzmy długie, rozpuszczone, proste włosy. Piękną skóra, piękna kobieca figura. Teraz wyobraźcie sobie ją podwójnie. Jedna będzie kobietą z klasą, a druga wyzywająca. Makijaż pierwszej tusz i błyszczyk. Makijaz drugiej mocna szminka i sztuczne rzęsy. Obie te same czarne, wysokie szpilki. Obie czarne topiki i czarne spódnice. Pierwsza (ta elegancka) topik na ramiączkach, z pięknym niezbyt głębokim dekoltem, sama długość topu do pasa. Do tego spódnica, z wysokim stanem -kończącą się dopiero centymetr pod topikiem, ale jeszcze odsłaniając centymetr skóry :) Długość spódnicy za kolana, bardzo obcisła, z boku lekkie rozcięcie. Druga pani (ta wyzywająca) ten sam czarny topik kończący się szybciej i z wiekszym dekoltem. Ta sama spódnica, tyle że mini. Teraz porównajcie je sobie ;) możecie też ubrane przykładowo na biało, albo w innym kolorze, czy jaki deseniach, ważne żeby dla obu pań forma była ta sama tylko różnie wystylizowana ;) Wg was, która wygląda super sexi i o wiele lepiej? Jak to się mówi jak milion dolarów? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziunia_lalunia
Ubieram się za zdzirę i łażę po mieście, kusząc facetów ale nie prowokując! Nie mają do tego prawa. A na stację benzynową wchodzę z zapalonym papierosem. Ale, nic się nie stanie, jestem ostrożna :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość whiskyzjarmuzu
Czasem lekko wyzywająco, seksownie tak, ale nie wulgarnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziunia_lalunia dziś Ok Harley, mam coś lepszego niż filmy.. Gry komputerowe! :) o Cosplay słyszałaś? Tak mi się zdaje, że to coś dla Ciebie :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Seksownie tak, każda kobieta to lubi, powiedzmy kobieca kobieta, nie babochłop:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziunia_lalunia dziś Ubieram się za zdzirę i łażę po mieście, kusząc facetów ale nie prowokując! Nie mają do tego prawa x Do czego nie mają prawa? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Kto to jest babochłop:P ? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
x Do czego nie mają prawa? usmiech.gif x By czuć się sprowokowanymi!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Powiedzcie mi jedną rzecz. Mam ochotę się zabawić z mężem. Idziemy do klubu gdzie w powietrzu czuć sex, alkohol i narkotyki. Przeciez nikt tam niedojrzy subtelnej seksowności. Ma byc ostra jazda bez trzymanki, tak żeby mąż nawet nie musiał patrzeć na inne. To ja mam tam być głównym trofeum wieczoru :):):). To samo z resztą chyba działa w druga stronę. Na co dzień lubię eleganckich mężczyzn w garniturach i marynarkach ale w takich miejscach moja uwagę przykuwa "klata na wierzchu " i styl na macho.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ta druga, a wiesz dlaczego? Bo jak ubierasz sie do klubu tak jak na co dzien to nie ma w tym nic fajnego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Ciężko stwierdzić..w sumie prowokacje mają na celu zwrócenie uwagi otoczenia, czy to nie kuszenie? ;) ergo kuszenie to -prowokowanie- do zwracania na siebie uwagi mężczyzn.. Natomiast jesteś wolna i możesz robić to co chcesz..:) ale jeśli "nie mają prawa czuć się sprowokowanymi"..-np. do patrzenia się? chyba, że zaczepiania...? ale wtedy po co te całe kuszenie? Kusisz, bo chcesz być przedmiotem pożądania.. nie mówię, że to zle.. ani dobre, po prostu chcesz zwracać uwagę w określony sposób. Ja mówię tylko, że można kusić w dobrym stylu, niekoniecznie ubierając się wulgarnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Raz gdzie jest pytanie? :) A dwa taki club to co innego.. tam wszyscy będą tak wyglądać..;) Gdybym szła z mężem do takiego miejsca, to sama bym się tak ubrała. Bo tutaj chodzi o konkretny klimat..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tu autorka - jeżeli na co dzień noszę do pracy spódnice tuż przed kolano/do połowy uda, buty na obcasie i dopasowane bluzki to na imprezę chcę założyć coś co nie wygląda jak moje codzienne ubranie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×