Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Teściowa z pieluszkowym zapaleniem mózgu

Polecane posty

Gość gość

Witajcie, może dzieje się tak przy pierwszym wnuczku bądź pewien typ człowieka tak ma, no niemniej wróciliśmy 15 minut temu od teściowej i jakoś czuje się zniesmaczona. Otóż teściowa pracuje na pół etatu, piątki ma wolne i od czwartku wieczora bez względu na samopoczucie swego męża (teścia) zwala na łeb do domu półtorarocznego wnuczka swego synka. Jego matka wcale nie pracuje, mogłaby spokojnie realizować obowiązki rodzicielskie, ale stan rzeczy akceptuje, gdyż właściwie od czwartku do poniedziałku rano ma czas dla siebie i wcina kremówki, pączki i ogląda seriale. Okej, to ich wewnętrzne ustalenia. Teść wyraża cichą dezaprobatę i mimo problemów z kręgosłupem woli weekend spędzić na nadgodzinach bądź dodatkowej robocie. W każdym razie dzisiejsza kawka u nich i teściowa "no niuniaj do niego" i moje zaskoczenie co mam robić? No mówi do niego "bababa gagagaga" ja yebie... Nauczony jest , że trzeba nosić go na rękach, więc jak tylko może symuluje "że niunie go bolą po spacerku" i teściowa pragnie nas wmanewrować w dźwiganie go. Dobrze, że pogoda nie rozpieszcza, więc spacerku nie było. No ale wyobraźcie sobie taką sytuacje... niby teraz przyspobiają go aby zalatwiał się do nocnika, gdyż niby plan jest taki -on do żłobka jego matka do pracy... no ale my pijemy kawę, on przychodzi do naszego pomieszczenia, zdejmuje nachy i jakby nigdy nic zaczyna walić klocka z entuzjazmem teściowej. Smród niesamowity... Po wszystkim biła mu brawo, my już podziękowaliśmy za obiad.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
może warto zagospodarować teściowej inaczej czas - zabrać ją na wspólny weekendowy wypad do teatru, kina, muzeum, spa albo centrum fitness? może wówczas horyzonty myślowe by się jej jakoś poszerzyły?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co ty k piszesz ? to twoje dziecko? wez doprowadz to do ladu i skladu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko w ogóle nie można zrozumieć o czym Ty piszesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Z tego co ogarnelam to nie twoje dziecko? W czym problem? Poza tym fajna babcia. Moich dzieci babcia oglada tv, spi badz spija browary wiec...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie rozumiem o co Ci chodzi. Zero ładu i składu. Najpierw skończ podstawowke a potem zakładaj tematy. Tego się nie da czytać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pytanie - nie masz nic lepszego do roboty niż chodzić do teściowej? To co ona robi, to jej sprawa - ty wcale nie musisz w tym uczestniczyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak będziesz miała swoje dziecko to też będziesz piała z rozkoszy jak walnie klocka po kiludniowym zatwardzeniu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ojej odezwala sie madka polka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale czego ty od nas oczekujesz? Dobrze napisał ktos przede mną. Zaproś teściową do teatru, do kina. Ona kocha wnuka i sprawia jej przyjemność przebywanie z nim. Zaproś ją do siebie, bo z tego co piszesz to wpakowałaś się do teściów na obiad niedzielnya, albo na kawę. i skąd wiesz, że matka dziecka wpiernicza pączki, byłaś u niej, czy wymyśliłaś to. Moja teściowa też bierze naszego synka do siebie, za co jestem jej bardzo wdzięczna. Przemawia przez ciebie taka straszna nienawiść do całego świata. Musisz mieć jakieś problemy, myślę że nie masz dzieci i to jest właśnie to.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
żałosna stara klempa pewnie własnego życia nie ma i się ekscytuje kupcią wnuczka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
@19;23 klocka wali się w ubikacji, a nie w pomieszczeniu gdzie akurat ludzie spożywają słodkości. Ładnie te swoje bękarty uczycie. Później te materiały, że te wasze dzieciory walą stolca na zjeżdżalnie już nawet tak nie szokują, a dla was to sama radość bo akurat przerwał kryzys życiowy związany z zatwardzeniem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko zaraz Ci tu jeszcze udowodnią, że zadrościsz wysokich lotów doświadczenia, że to nie twoje dziecko wali kasztana przy innych ludziach :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiem mniej więcej o co Ci chodzi bo moja teściowa, niby fajna babka przy prawie 3-letniej wnuczce (bratanica mojego męża) zachowuje się nieciekawie. Od tekstów "z małą to można rozmawiać jak z dorosłym, taka mądra!" (jest mądra ale jak na 3-latkę, litości!) po pozwalanie jej na wszystko np. rzucanie klockami i bicie. Poza tym teściowa oczekuje, że będziemy na każde zawołanie małej gdy np. pijemy kawę i ta sobie zażyczy, ze już teraz mamy wszyscy wstać i tańczyć w kółku. Wg teściowej powinniśmy natychmiast spełnić żądanie małej i z nią tańczyć czy śpiewać, zamiast wytłumaczyć, że za 15 min bo teraz dorośli rozmawiają. Mała widzi, że przy teściowej wolno jej wszystko i za dużo sobie pozwala więc ostatnio miałyśmy kilka spięć: próbowała rzucać we mnie klockami albo mnie gryźć, gdy zareagowałam mała w ryk i do teściowej a teściowa ją pociesza zamiast powiedzieć, że tak nie wolno. Innym razem była z teściem i małą u nas, mąż zaprosił ich do salonu a mała do mnie z wrzaskiem TY NIE IDZIESZ! Co oczywiście olałam więc rozpędziła się i z całej swojej dziecięcej siły mnie popchnęła krzycząc MÓWIŁAM TY NIE! Nakrzyczeliśmy na nią z mężem, teść też a teściowa już z krzywą miną bo dzieciątko stresujemy to co, miałam pozwalać żeby 3-latka mi urządzała takie cyrki? Mała jest generalnie fajna i grzeczna o ile nie ma teściowej w pobliżu, bo wtedy zaczyna rozrabiać i wie, że teściowa ją obroni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×